Kremy ślimakowe Antuco – kosmetyczna rewolucja
Moja skóra woła o pomoc! Moja skóra potrzebuje rewolucji – znaczącej zmiany w bardzo szybkim czasie!
Moja skóra woła o pomoc! Moja skóra potrzebuje rewolucji – znaczącej zmiany w bardzo szybkim czasie! – wykrzyknęłam o poranku przed lustrem w pewien poniedziałek. Nie czekając na poranną kawę, a potem już w trakcie jej degustacji przeglądałam internet w celu znalezienia informacji o sprawdzonych kremach, środkach, maseczkach , które uratują moją skórę (nierównomierny koloryt, wypryski, przebarwienia, ziemista cera). W wiosennym słońcu zatęskniłam za rumianą, zdrową i jędrną skórą na twarzy. … taki był początek. Start mojej wielkiej przygody z kosmetykami naturalnymi.
Chile to kraj leżący w południowo – zachodniej części Ameryki Południowej, nad Oceanem Spokojnym. Sąsiaduje z Peru, Boliwią i Argentyną. Kraj z największą pustynią Atacama na północy, posiada również miejsca gdzie uprawia się winogrona i awokado (klimat analogiczny do klimatu śródziemnomorskiego), dalej pełen krainy jezior z czynnymi wulkanami i lasami pełnymi starych drzew araukarii, zatokami, fiordami oraz z tysiącami wysp w okolicy (z najbardziej znaną Wyspą Wielkanocną) i z mroźnymi terenami od południa (skąd tylko krok do Antarktydy). Chile to kraj długi i wąski – od zachodu połyskujące fale oceanu a ze wschodu ośnieżone szczyty Andów. Chile – kraj różnorodny, zachwycający, pełen bogactw natury. Państwo gdzie wspaniałe widoki, przestrzenie kojące ludzką duszę mieszają się z dobrami natury, która jest źródłem wielu składników mogących pomóc naszemu zdrowiu, a przy tym dbać o piękno naszego ciała. Na terenach środkowych Chile, w Patagonii, gdzie uprawia się ponad 400 odmian ziemniaków (papas), a bliżej na obszarach Aurakani dawnej krainy Indian Mapuche (Synów Ziemi), pomiędzy rzeką Bio-Bio a wielkim Oceanem Spokojnym, żyje sobie pewien ślimak – Helix aspersa Müller (Brunatny ślimak ogrodowy).
Pierwszy raz opisany przez duńskiego naukowca Otto Friedricha Müllera w roku 1774. Właściwości lecznicze, pielęgnacyjne, regeneracyjne śluzu tego ślimaka (Snail Secretion Filtrate) były wykorzystywane najpierw przez Indian Mapuche z Patagonii (leczenie ran, poparzeń, wysypek czy regeneracji skóry po ukąszeniach owadów), aż po dziś dzień – stosując jako czynny składnik działający w kosmetykach do pielęgnacji skóry twarzy, a nawet całego ciała. Krem ANTUCO – crema en base a baba de caracol y extracto de aceitunas verdes jest właśnie takim kosmetykiem. W bazie kremowej ANTUCO znaleźć można śluz ślimaka chilijskiego (Snail Secretion Filtrate – w czystej, nieprzetworzonej postaci) oraz wyciąg z zielonych oliwek (Squalane). Odpowiednie i proporcjonalne dobranie naturalnych składników stanowiących treść kremu pozwala zachować jego wyjątkowe właściwości regeneracyjne, pielęgnacyjne i ochronne dla skóry człowieka. Krem ANTUCO jest kremem uniwersalnym (do aplikacji na skórę twarzy oraz miejscowo na skórę całego ciała), zarówno dla mężczyzn i kobiet. Jest kosmetykiem polskim, przebadanym dermatologicznie, kosmetykiem sprawdzonym przez kilkanaście tysięcy klientów.
Czytając takie opinie, nie mogłam się oprzeć aby nie sprawdzić co takiego cudownego ma w sobie ten śluz ślimaka. Sama myśl o aplikacji na moją skórę takiej substancji przyprawiała mnie o dreszcze…
Śluz ślimaka chiliskiego – pod tym pojęciem znajdziemy dwa rodzaje śluzu: limozyna i kryptozyna. Limozyna to śluz przy pomocy, którego ślimak może się poruszać (nie ma praktycznie żadnych właściwości leczniczych), zaś kryptozyna wykorzystywana przez ślimaka do zamykania otworu muszlowego przed hibernacją na okres zimowy. Kryptozyna chroni delikatne ciało ślimaka przed bakteriami, grzybami, odżywia go i zabezpiecza przed środowiskiem zewnętrznym oraz ma właściwości silnie ochronne, nawilżające i regenerujące. To właśnie dzięki tej substancji ślimak może przetrwać okres zimowy. Co takiego niezwykłego jest w kryptozynie, że posiada aż tak niemal cudowne właściwości? Są to w skrócie cztery najważniejsze składniki: kwas glikolowy (silne działanie złuszczające usuwające martwe komórki z powierzchni skóry, dzięki wstępnemu złuszczeniu czynne składniki kremu ANTUCO jak: elastyna i kolagen (główne białka tkanki łącznej – odpowiadają za malejącą z wiekiem elastyczność skóry człowieka), alantoina (dobroczynny dla skóry naturalny składnik pielęgnujący skórę, ułatwia regenerację, działa kojąco i łagodząco). Dodatkowo w kryptozynie , która znajduje się w naturalnej postaci w kremie ANTUCO, można doszukać się takich substancji jak: przeciwutleniacze, witaminy A, C i E, oligoelementy, antyproteazy, naturalne antybiotyki oraz glikozoaminoglikany, które w naturalny sposób dbają o kondycję skóry człowieka. Ponadto w kremie ANTUCO dodano dodatkowo inny rewelacyjny składnik mający zastosowanie w pielęgnacji skóry – wyciąg z zielonych oliwek (Squalane). Zaliczany do lekkich olejków roślinnych, które szybko wnikają w głąb skóry, jako składnik spoiwa międzykomórkowego, wpływa on na utrzymanie odpowiedniego nawodnienia skóry – nawilża ją, bez uczucia tłustości. Wszystko to składa się na szerokie i skuteczne spektrum działania kremu ANTUCO. Na początku złuszcza skórę aby ją odżywić, regenerować a na końcu prawidłowo nawilżyć. Dzięki temu krem sprawdza się u ludzi z problemami trądzikowymi, przebarwieniami, zwiotczałą skórą. Zastosowanie tego kremu opiera się na: oczyszczeniu skóry, peelingu skóry, wygładzeniu, ujędrnieniu, odżywieniu , łagodzi objawy zniszczonej skóry oraz wyrównuje jej pigmentację. Dostarcza skórze człowieka niezbędnego kolagenu i elastanu oraz mobilizuje skórę do własnej produkcji kolagenu. Krem ANTUCO wspomaga regenerację skóry z rozstępami, bliznami czy też po poparzeniach (np. słonecznych).
[Not a valid template]
Wypróbowałam, sprawdziłam krem ANTUCO…. Efekt? Nie jestem osobą z dużymi problemami skórnymi, nie mam trądziku ani blizn, ale potrzebowałam skutecznego środka na zniszczoną w zimie skórę twarzy (wysuszone powietrze w domu, chłód i wiatr na zewnątrz doprowadziły ją do takiego stanu). Po zastosowaniu kremu ANTUCO (kuracja 2 tygodnie) wyraźnie poprawił się jej koloryt i skóra stała się bardziej jędrna, nie mam wyprysków i przebarwień. Dodatkowo producent wraz z kremem udostępnia aplikację do zastosowania w telefonie, gdzie mogę wybrać kilka sposobów kuracji kremem ANTUCO. Poznałam nowy kosmetyk, z dziwnym składnikiem, który okazał się zbawienny dla mojej cery. Koleżanki pytają mnie o telefon do kosmetyczki, u której pielęgnuję twarz, a koledzy jakby więcej mi się przyglądają…To jest tajemnica ślimaka, który żyje w Chile a teraz także i moja….
Zapraszamy na naszą stronę internetową www.antuco.pl
Sara 5 marca, 2014
Antuco to dobry krem, wyraźnie spłyciła mi się blizna po oparzeniu na udzie. Polecam!
Pigmej 11 marca, 2014
Hejka, już miałem kiedyś krem ze ślimaka i słabo działał, ten Antuco jest o wiele skuteczniejszy. Nie mam syfków, a kiedyś była cała lawina…
Ewelinka 14 maja, 2015
Antuco to chyba najlepszy krem ślimakowy jaki miałam. Idealnie pielęgnuje skórę po opryszczce,która często mi wyskakuje w około ust. Polecam!