Kolagen naturalny – czy spowalnia proces starzenia?
Latka lecą, warto powoli oswajać pojęcie "anti-ageing"
Proces starzenia się skóry tak naprawdę oznacza jedno – utratę kolagenu. Kolagen stanowi 1/3 białkowego składu ludzkiego organizmu i odpowiada prawie za każdą cechę, która kojarzy się z młodą i zdrową skórą: jędrność, sprężystość, odpowiednie napięcie i zdrowy koloryt. Z wiekiem ilość i jakość kolagenu w organizmie sukcesywnie się obniża, dlatego też doustna suplementacja i kosmetyki, które pozwolą uzupełnić jego zawartość bezpośrednio w skórze, są niezbędne w walce z upływem czasu
Czym jest kolagen?
Kolagen to główne białko strukturalne, występujące w tkankach łącznych, także w skórze. Za jego produkcję odpowiadają fibroblasty – komórki znajdujące się w położonej pod naskórkiem skórze właściwej. Cząsteczki kolagenu mają złożoną budowę. Można porównać je do grubych warkoczy, skręcających się w tzw. potrójne helisy. Skupiska ułożonych na sobie helis tworzą fibryle, pełniące w skórze funkcję rusztowania, które nadaje jej odpowiednią gęstość i napięcie. Objawy starzenia się skóry związane są z uszkodzeniem włókien kolagenowych – na ich stan ma wpływ nie tylko upływ czasu, ale także promieniowanie UV, dieta obfitująca w cukry proste czy też palenie papierosów.
Skuteczność naturalnego kolagenu w kosmetykach
Cząsteczki kolagenu mają relatywnie duży rozmiar, dzięki czemu mogą one podtrzymywać strukturę skóry. Jednak z tego powodu niezwykle trudno jest wyprodukować skuteczny kosmetyk, pozwalający na aplikację kolagenu bezpośrednio do skóry. Ogromne cząsteczki kolagenu nie są w stanie spenetrować wnętrza komórek, dlatego producenci kosmetyków najczęściej sprowadzają je do formy hydrolizatu, „tnąc” je na mniejsze elementy. Niestety, proces ten bezpowrotnie uszkadza ich strukturę, przez co stają się one nieaktywne biologicznie i nie są w stanie skutecznie zadziałać na poziomie komórkowym.
W kosmetykach Colway problem ten rozwiązano, inspirując się odkryciem polskich naukowców z lat 80. ubiegłego wieku. Wtedy to po raz pierwszy wyizolowano w innowacyjnym procesie hydratacji trzeciorzędowy kolagen rybi, który ma niezwykłe właściwości – pozostaje aktywny biologicznie w temperaturze do 28°C. W zetknięciu ze skórą rozpada się na pojedyncze aminokwasy oraz peptydy, które są w stanie przenikać przez zewnętrzną barierę naskórka i spenetrować komórki skóry właściwej, gdzie aktywują w fibroblastach proces tworzenia nowych włókien kolagenowych, dostarczając tam odpowiedni budulec. Dzięki temu patentowi kremy Colway nie tylko zawierają naturalny kolagen, ale także pozwalają na skuteczne zaaplikowanie go w głąb skóry.
Linia Platinum – dla potrzeb skóry wrażliwej
Kosmetyki z linii Platinum przeznaczone są do pielęgnacji twarzy, szyi, dekoltu, okolic wokół oczu oraz innych delikatnych partii ciała, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb skóry dojrzałej, wrażliwej i alergicznej. Charakteryzuje je uproszczony do minimum skład, w którym główną rolę odgrywa hipoalergiczny kolagen naturalny w formie białego żelu o unikalnej formule Q 5-26. Mimo że preparaty te przygotowuje się na bazie kolagenu rybiego, pozostają one praktycznie bezzapachowe. Kolagen Colway nie zawierają parabenów, silikonów, syntetycznych barwników i środków zapachowych czy oleju parafinowego, dzięki czemu mogą być stosowane do każdego typu skóry, także tej o specjalnych wymaganiach, wrażliwej i alergicznej. Ich zaletą jest niezwykle wydajna formuła, dzięki której 100 ml preparatu przekłada się kilka miesięcy intensywnej pielęgnacji naturalnym kolagenem wysokiej jakości.
Naturalny kolagen z alg – alternatywa dla wegan i wegetarian
Kolagen rybi, mimo wszystkich swoich zalet, jest produktem pochodzenia zwierzęcego i jako taki może być nieakceptowany przez wegan i wegetarian, którzy obecnie stanowią znaczący odsetek konsumentów. Aby wyjść naprzeciw ich potrzebom, firma Colway stworzyła linię produktów opartych na hydroproksylinie. Ten aminokwas pochodzący z alg zielenicowych to najnowsze odkrycie w kosmetyce – wyizolowano go w 2018/19 r. Jest on głównym budulcem włókien kolagenowych. Dzięki temu wegańskie kremy Colway są równie bogatym źródłem łatwo przyswajalnego kolagenu naturalnego, co pozostałe produkty z serii Platinum. Wegetariańskie kosmetyki wzbogacono o aktywne ekstrakty roślinne (m.in. wyciąg z aloesu, dzikiej róży czy żeń-szenia), aby uzyskać działanie synergiczne – zawarte w nich witaminy, aminokwasy i flawonidy potęgują przeciwstarzeniowe i regenerujące właściwości kolagenu.
Kiedy stosować kosmetyki z kolagenem?
Kosmetyki z kolagenem mają przede wszystkim działanie anti-ageing – ujędrniają skórę, przywracają jej odpowiednie napięcie, spłycają zmarszczki oraz redukują zmiany pigmentacyjne. Nie jest to jednak ich jedyne zastosowanie. Naturalny kolagen sprawdzi się w każdym przypadku, gdy skóra potrzebuje intensywnej odnowy i regeneracji. Pobudzenie syntezy kolagenu w głębszych warstwach skóry łagodzi objawy trądziku hormonalnego i różowatego, redukuje widoczność blizn, uszczelnia naczynia krwionośne, zapobiegając pojawianiu się zaczerwienień i pajączków oraz przyspiesza gojenie mikrourazów skóry. Zapewnia także intensywne nawilżenie. Pielęgnacją kosmetykami z kolagenem naturalnym można objąć także skórę po nieinwazyjnych zabiegach chirurgii plastycznej, intensywnym peelingu czy też nadmiernej ekspozycji na słońce.
Marika 19 stycznia, 2021
Sama również lubie kosmetyki z kolagenem. Faktycznie zauważyłam, ze proces starzenia sie jest jakby zahamowany. NO i kosmetyki takie mają o wiele lepsze nawilżenie twarzy niż inne. Dobrze jest wczytać się w składy oraz wybierać dla siebie kosmetyki, które maja kolagen wysoko w składzie (najlepiej z przodu składu).
Mikamika 22 stycznia, 2021
Jest sporo badań, które udowadniają, że działa, ale już tłumaczę jak to działa – kolagen w organizmie się rozpada na aminokwasy i to niezależnie jakiej wielkości cząsteczki spożyjemy i tak się rozpadnie. Kolagen najczęściej zbudowany jest z glicyny, proliny i hydroksyproliny, czyli aminokwasów endogennych, które organizm może sam syntezować i dwa ostatnie są głównie z nim związane, więc ten spożyty kolagen się na nie rozpada i jeśli były jakieś deficyty w organizmie, to po prostu z nich znowu jest syntezowany. Tylko, żeby to działało poprawnie, to wypadałoby jeszcze suplementować wit.C.