Kobiety o Strajku Kobiet: Anna Brzozowska – Kurwa i chuj… przekleństwo i klątwa na-rodu

W związku ze Strajkiem Kobiet oddajemy nasz portal na Wasze głosy. Głosy Kobiet, które jednoczą się w ważnej dla nich sprawie, jaką jest prawo do własnych wyborów.

Autorką dzisiejszego tekstu jest Anna Brzozowska – kobieta, matka, człowiek, kiedyś fizjoterapeutka patologii noworodka, teraz terapeuta ustawień systemowych, badaczka życia, filozofka, pisarka. Polecamy jej profil: Anna Brzozowska – Pracownia Ciała i Duszy  

Kurwa i chuj …PRZEKLEŃSTWO I KLĄTWY NA-RODU

Czytam posty dyskusyjne na temat przekleństw.
Oglądam telewizję i widzę jak się włączają „Panie Nauczycielki”.
Nie wolno bluźnić, nie wolno używać wulgaryzmów.
Nie wolno mieć swojego zdania.
Nie wolno chodzić bez majtek.
Nie wolno mieć swojej filozofii.
Nie wolno mówić, że książki Mickiewicza nic nie wnoszą i połowa ludzi nie rozumie, co czyta.
Nie wolno oddychać tym, czym chcesz.
Nie wolno nie mieć dobrego nastroju w święta Bożego Narodzenia, gdzie jest najwięcej samobójstw.
Nie wolno mieć smutku na twarzy, trzeba mieć uśmiech.
Nie wolno nie wiedzieć. Musisz wiedzieć.
Nie wolno mieć czasu ze sobą w nic. Bo musisz mieć COŚ.
Mi wolno żyć po swojemu ?

W ilu ludziach budzi się sprzeciw na:
ZRÓB TO,
MUSISZ,
BĄDŻ TAKA/TAKI.

Przekleństwo na-rodowe to podporządkowanie.
Zgoda bez zgody.
Tak. a w nim NIE.
Nie, i tęsknota do inaczej.
W zamkniętych gębach ludzi przez wieki, w tym:
ZAMKNIJ SIĘ,
MILCZ,
DZIECI i ryby głosu nie mają.
Nie można już odnaleźć treści, starych historii, kiedy się coś chciało i nie mogło.
Można tylko zakląć bezsilnością.

Więc, kurwa, wy wykształceni, co czytacie książki i macie uniwersytetów sto, włączcie inteligencje emocjonalną!!! Bo tej tu brakuje!

Autoagresja jest wtedy jak się zamkniesz, ale będą się wykrzywiać zęby i puchnąć stawy.
Teraz jest czas globalnego leczenia.
Ile jest treści w kurwa żesz jego mać ?
Mnóstwo…
Ile bezsilności i troski: nie umiem, a chcę, nie udało się, nie mogę…
Ile ukrytej wrażliwości…

A ile w słowie „„chuj”?
Tak bardzo mi zależało…
Byłeś dla mnie ważny.
Tyle bólu noszę jako kobieta, tyle planów nie zostało zrealizowanych…

Obrażanie, to słowa zwrotne na coś konkretnego, najczęściej na obraz żony i brak statutu kobiet.

Wyzywanie to prowokacja do konfrontacji, pojedynku 1 na 1.
Gdzie żeś nie stanął?
Energia emocji nie umiera, wybrzmi wcześniej czy później.
Jest zablokowana i potrzebuje wyjść prawdą!
Jak nie teraz, to za 100 lat
Myślę, że gdyby teraz kobietom zrobiono badania przed i pod,
połowa złośliwych raków się uleczy,
połowa mięśniaków w macicach się wchłonie.
Hashimoto się uleczy, a przede wszystkim nogi i cellulit.
Bo tyle celów zostało zablokowanych w:
„zamknij się”
„gówno wiesz”
„to głupie”

„Wypierdalaj” to ból zerwanych umów, słownych, serca.
To ból zaufania w wielu sprawach i na wielu poziomach, bo po drugiej stronie było czyjeś życie, plany i przyszłość.
To obiecanki cacanki i zabawa ludźmi i ich przyszłością.
Będzie tak, ale nic się nie stało przecież jak nie jest.
To czekanie bez końca na konkret.
To jak puste: kocham Cię, bez więcej.

I tu w wypierda-lać jest jak:
lać wodę… kłamstwa,
lać wódkę,
a w akcji zwrotnej lać w mordę, za obiecane i nie dotrzymane.

Przekleństwa narodowe to BEZ-silność kobiet i mężczyzn, brzmi żalem niespełnienia.
Popatrz dziś na przekleństwo w Twoim rodzie.
Na samo słowo: przekleństwo.
Na jaki temat jest najwięcej bluzg, kto tam kiedyś został tak mocno oszukany, zdradzony, że w rodzie się nie wiedzie.
Popatrz na to.
Może to dotyczy pieniędzy, może talentu.
Przyjrzyj się temu – na jaki temat byś zaklęła/zaklął, kiedy patrzysz na swój system rodzinny.

Miłego dnia ?

Anna Brzozowska / fot. arch. własne