
Magdalena Kalata-Gałwa w obiektywie Barbary Bogackiej
Mawia się, że kobiety są niekonkretne i nie wiedzą czego chcą od życia. Obawiamy się, że za rozpowszechnianie tego mitu odpowiedzialne są jednostki zazdrosne o ich niewiarygodną moc. Aktywność zawodową, bogate życie prywatne i umiejętność dopilnowania wielu rzeczy naraz tak, by każda z nich została wykonana na najwyższym poziomie. Ucieleśnieniem wszystkich tych pożądanych cech jest Magdalena Kaleta – Gałwa, mediatorka sądowa, coach, trenerka biznesu. Jeśli więc na co dzień czujesz, ze Twoje życie zależy od kogoś innego niż samej siebie – przeczytaj jej historię!

Magdalena Kalata-Gałwa w obiektywie Barbary Bogackiej
Kim jesteś i czym się zajmujesz zawodowo? Opisz swój biznes.
Prywatnie jestem mamą dwóch terrorystów, a zawodowo mediatorem sądowym (choć nie tylko). Wybrałam taką drogę zawodową, ponieważ uważam, że za pomocą mediacji i odpowiedniej komunikacji można zyskać zdecydowanie więcej niż tradycyjnymi metodami. Jestem też dyplomowanym coachem i trenerem – poziom Profesjonalny Trener Biznesu (V The European Qualifications Framework), praktykiem i masterem NLP, fanką psychologii w biznesie, z której zresztą ukończyłam studia podyplomowe. Ukończyłam studia magisterskie z politologii na Uniwersytecie Pedagogicznym im. KEN oraz Studium Dziennikarskie, przez dwa lata pisałam artykuły do Dziennika Polskiego. Jestem opiekunem merytorycznym i autorką studiów podyplomowych m.in. zarządzanie sprzedażą na Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. J. Tischnera w Krakowie oraz wykładowcą w Krakowskiej Szkole Innowacji. Zawodowo od 14-stu lat zarządzam sprzedażą i zespołami sprzedażowymi. Podejrzewam, że wychodzi mi to całkiem nieźle, ponieważ zazwyczaj dostawałam grupy zajmujące pierwsze miejsce (od końca) we wszystkich możliwych rankingach sprzedażowych/jakościowych, a średnio po trzech miesiącach współpracy sytuacja zmieniała się na tyle, że podium – już to właściwe, było dla nas. Byłam uczestniczką programu Inclusive Leaders Workshop. Od 12 lat prowadzę szkolenia i warsztaty dla klientów indywidualnych i biznesowych.
Skąd pomysł na biznes?
Po kilku szkoleniach, w których miałam nieprzyjemność uczestniczyć, powiedziałam sobie „Dość!”. Byłam przerażona, jak osoby prowadzące na podstawie kliku przeczytanych (albo i nie) książek chcą wmówić innym jak należy obchodzić się z klientem – choć nigdy nie pracowały w sprzedaży, ani obsłudze. Postanowiłam wówczas, że zajmę się tym, na czym się znam, i tym właśnie, czystą praktyką, podzielić się z innymi.
Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?
Zdecydowanie nie była to prosta droga, można ją porównać do drogi po której poruszają się uczestnicy rajdów górskich w ekstremalnych warunkach pogodowych. Wielokrotnie pod górę, pod wiatr i zacinający deszcz, nieraz z górki aż hamulce nie wytrzymywały. Nigdy nie wiadomo co czai się za zakrętem, a i na spadające kamienie należało być przygotowanym. Myślę, że ta metafora doskonale pasuje do korpo – świata.
Czy praca to też Twoja pasja?
Zdecydowanie tak!
Jak powiedział Konfucjusz – „Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu.”
Co uznajesz za swój największy sukces (zawodowy i nie tylko)?
Myślę, że mój największy sukces zawodowy jest cały czas przede mną. Prywatnie mam dwa największe sukcesy: Kubę i Kacpra.
Kto Cię inspiruje?
Będę monotematyczna: moje dzieci przede wszystkim. Inspiracją są dla mnie też ludzie, których spotykam na swojej drodze życiowej. Jedni inspirują mnie do działania, są dla mnie swego rodzaju paliwem rakietowym i dodają energii, ale są też tacy, którzy inspirują mnie do jak najszybszej zmiany. I jednym i drugim zawdzięczam dużo, być może gdyby nie oni dalej nie opuściłabym w pewnym momencie życia swojej strefy komfortu i nie byłabym tu, gdzie teraz.
Wydarzenia, które cię zmieniły.
Każde wydarzenie zmienia nas w większym lub mniejszym stopniu.
Jakie są twoje supermoce (albo w czym uważasz, że jesteś po prostu dobra)?
Wielozadaniowość – szczególnie po urodzeniu dzieci. Nie pojęcia, że w jednym
czasie można robić tyle rzeczy na raz, łącząc życie prywatne i zawodowe, jednocześnie pozostawiając czas dla siebie.

Magdalena Kalata-Gałwa w obiektywie Barbary Bogackiej
Najlepsza rada biznesowa jaką otrzymałaś i przekazałabyś dalej?
Były dwie:
1. Nigdy nie pozwól, żeby ktoś Twoim kosztem poprawiał swoją samooceną.
2. Jeśli będziesz czekała na okazję, to możesz się nie doczekać – „Mądry człowiek nie czeka na okazje. Sam je stwarza.”
Plany na przyszłość? W jakim kierunku chcesz się rozwijać?
Dokładnie w tym samym. Jeszcze nigdy nie czułam aż tak mocno, że to właściwy kierunek.
Ulubione miejsca w Krakowie (np. do jedzenia/ spotkań/ na spacer)?
Kazimierz – niepowtarzalny klimat, zapiekanki i placki ziemniaczane od Endziora (żeby było fit : ).
Spacer – Las Wolski, ZOO, kopiec Kościuszki i Piłsudskiego.
Miejsce spotkań nie ma znaczenia, ważne jest z kim się spotykam!
Co daje Ci daje energię, radość, chęć życia?
Kolejny raz będę monotematyczna – mam dwa silniki – to moje dzieciaczki. Wcześniej nie
wierzyłam jak ktoś mówił, że bez snu da się funkcjonować. Ważna jest dla mnie radość – nauczyłam się dostrzegać ją wokół siebie i w drobnych gestach.
Jakie Twoje cechy pomagają Ci w biznesie i życiu, a jakie Ci je utrudniają?
Granica między jednymi i drugimi jest dość cienka – lubię się rozwijać,
nie poddaję się, jestem uparta, kreatywna, konkretna, szczera…
Masz jakieś swoje triki/rady ułatwiające życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami?
Ustaw cel w perspektywach: krótko, średnio i długoterminowej i bądź elastyczna w ich realizacji.
Czy wierzysz w to, co robisz? Dlaczego?
Oczywiście, że tak. Robienie czegoś w co się nie wierzy odbiera całą przyjemność, zwalnia nas z myślenia i przejęcia za siebie odpowiedzialności, popycha w stronę bierności i wykonywania poleceń innych. A ja chcę być wolna, nie sterowana.
Co pomogło ci rozwinąć biznes? Co dodawało otuchy i było motywacją?
Chęć zmiany.
Najtrudniejsza decyzja biznesowa?
Chyba ta pierwsza – żeby w ogóle zacząć.
Ciemne strony biznesu?
Ludzie bez skrupułów. Niestety spotkałam kilku. Ale też dzięki nim przyspieszyłam pewne
decyzje.
Jako Miasto Kobiet realizujemy wiele projektów, mających za zadanie aktywizować kobiety i dawać im siłę do działania. Które z nich spodobały Ci się najbardziej i czego, jako kobieta sukcesu, mogłabyś nauczyć nas i nasze czytelniczki?
Sama cały czas się uczę, ale myślę, że mogłabym nauczyć innych wykorzystania zmian, odkrycia wewnętrznego potencjału oraz poczucia własnej wartości. Zgodnie z tym, co powiedziała kiedyś Eleonor Roosevelt „Kobieta jest jak torebka z herbatą. Nie
wiadomo jak jest mocna, dopóki nie znajdzie się w gorącej wodzie”.

Magdalena Kalata-Gałwa w obiektywie Barbary Bogackiej
Gdzie Cię znajdziemy? Podziel się z nami swoim adresem strony internetowej, bloga, kanałów społecznościowych lub tym stacjonarnym.
www.mkaleta-galwa.pl
https://www.facebook.com/MKaletaGalwa/
_______________________________________
Projekt #KobietyKrakowa
Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Napisz patrycjapuszczewicz@miastokobiet.pl
Fotografia: Barbara Bogacka
Wizaż, fryzury: Szkoła Wizażu i Stylizacji Artystyczna Alternatywa
Wnętrza sesji zdjęciowych: Metaforma Cafe