Kobiety Krakowa: Gabriela Zalejska-Trzepla
Wykształcenie jest ważne, ale otwartość na ludzi i nowe możliwości ‒ ważniejsze

Gabriela Zalejska / fot. Barbara Bogacka
Jako kinestetycy najczęściej uczymy się na swoich własnych błędach. Nie bój się. Po upadku możesz pozwolić sobie na smutek i łzy. Później wstań, otrzep się i idź dalej. Świat wciąż istnieje
Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?
Z wykształcenia jestem prawniczką. Od dziecka marzyłam o zawodzie psychoterapeuty. Bardzo chciałam w ten sposób aktywnie pomagać ludziom. Czułam już wtedy, że potrafię z zainteresowaniem i uwagą słuchać drugiego człowieka. Wybrałam jednak ostatecznie studia prawnicze.
Życie przynosi tak wiele niespodziewanych możliwości. Jeszcze w trakcie studiów dostałam propozycję pracy w krakowskiej firmie, specjalizującej się w HR dla IT, oraz organizującej konferencje innowacyjne i szkoleniowe. Niesamowita inspiracja. Od tamtego czasu nieustannie obcuję z obszarem nowych technologii i HR.
Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?
Od bardzo młodych lat interesowałam się psychologią. Obszar ten odkąd pamiętam był dla mnie inspirujący, ciekawy. Wyznaję zasadę, że wszystko w życiu dzieje się po coś. Cały czas wybieramy. Gdy miałam 22 lata, pojawiła się w moim życiu perspektywa pracy z psychologami. Poczułam, że to jest szansa. Jestem za to niesamowicie wdzięczna. Cudowni, wartościowi, inspirujący ludzie. To bardzo poszerzyło moją perspektywę. Do tej pory mamy bliskie relacje.
Od początku mojej kariery zawodowej najwięcej czasu poświęcam sprzedaży. Od tradycyjnej sprzedaży w bankowości, przez zarządzanie rekrutacjami dla branży IT, sprzedaż software’u i rozwijanie firmy brandingowej, aż do Workwill ‒ własnej firmy.
Jestem mocną jednostką. Lubię wytyczać własne ścieżki.

Gabriela Zalejska / fot. Barbara Bogacka
Wydarzenia, które Cię zmieniły?
Na każdym etapie życia los przynosi mi wymagające sytuacje, z którymi mierzę się. Wierzę, że warto doceniać to, co osiągamy, a z każdej bardzo trudnej sytuacji wyciągać wnioski na przyszłość, uczyć się. Jestem wdzięczna za to, gdzie jestem obecnie.
Co uznajesz za swój największy sukces?
Prowadzenie własnej firmy z ogromną determinacją, a przede wszystkim możliwość współpracy z naprawdę wspaniałymi ludźmi ‒ niesamowicie napędza mnie to do działania.
Jakie są Twoje supermoce? Co najbardziej w sobie lubisz?
Najbardziej lubię w sobie empatię, odwagę, determinację i wytrwałość. Jestem też perfekcjonistką. To niełatwa cecha. Wciąż uczę się balansu 😉
Najlepsza/najgorsza rada, jaką w życiu dostałaś?
Najlepszą radę, jako pierwszą wskazówkę, otrzymałam od mojego Taty. Kiedy podejmowałam bardzo ważną decyzję zawodową, powiedział: „Dasz sobie radę. Kto jak nie ty?”
Jeszcze jedna bardzo dla mnie ważna: „wszystko mija”, pochodzi od mojej Babci. Zapamiętam na zawsze. Mam tutaj na myśli te trudne sytuacje, na których kres czekamy, jak i te piękne chwile – uczmy się doceniać tu i teraz.
Masz jakieś swoje patenty/rady ułatwiające życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami?
Wszystko, co się nam przydarza w życiu, jest po coś. Najważniejsze, by umieć to dostrzec.
Popełniaj ten sam błąd tylko jeden raz. Wyciągaj wnioski ze swoich działań. Jako kinestetycy najczęściej uczymy się na swoich własnych błędach. Nie bój się. Po upadku naprawdę możesz pozwolić sobie na smutek i łzy. Później wstań, otrzep się i idź dalej. Świat wciąż istnieje.
Najlepsza/najtrudniejsza decyzja, jaką podjęłaś w życiu?
Po ukończeniu studiów zrezygnowałam z prawa na rzecz branży IT z domieszką psychologii. Najlepszą decyzją zawodową, jaką podjęłam, było prowadzenie własnego biznesu. Lubię mieć szerokie perspektywy działania. Nieustannie czegoś się uczę. Uwielbiam to.
Najważniejsze, by być po prostu sobą.
Ciemne strony biznesu?
Bycie przedsiębiorcą niesie za sobą dużą odpowiedzialność. Nieustannie podejmuję decyzje. Czuję się odpowiedzialna przede wszystkim za ludzi oraz jak najwyższą jakość usług, jakie świadczymy. To nie ciemna strona. Po prostu – odpowiedzialność i rzetelność.

Gabriela Zalejska / fot. Barbara Bogacka
Co Cię kręci/motywuje/irytuje?
Kręci mnie wpływ technologii na ewolucję świata. Uwielbiam poszerzać swoją wiedzę w tym obszarze. Jestem fanką wszelkich aktywności fizycznych. Od dziecka jeździłam konno. Był czas zajęć fitness, następnie regularne bieganie, treningi siłowe. Od kilku miesięcy regularnie uprawiam kalistenikę. Praca nad ciałem, mierzenie się z wewnętrznym „nie chce mi się” potrafi budować długofalowo silne, pozytywne nawyki.
Kto Cię inspiruje?
Inspirują mnie ludzie, którzy z ogromną wiarą i determinacją realizują swoje cele, plany, marzenia, a obok tego potrafią stworzyć balans pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Cenię sobie ludzi, którzy mają otwarte umysły i potrafią przyjmować konstruktywną krytykę, a co więcej ‒ stale pracują nad tym, by być najlepszą wersją siebie.
Co ostatnio usłyszałaś na swój temat?
„Ale Ty jesteś silna i zdeterminowana.”
Co powiedziałabyś 15-letniej sobie?
Nie musisz jeszcze podejmować decyzji co chcesz robić w życiu.
Bądź sobą. Postępuj w oparciu o swoje wartości ‒ rozważnie, a przede wszystkim odważnie. Wyciągaj wnioski. Nieustannie ucz się. Bądź otwarta. Działaj.
Co zawsze masz przy sobie? Co nosisz w torebce?
Notes, długopis, telefon, szminkę i… obrazek św. Ojca Pio.
Na co przeznaczyłabyś dużą sumę, gdyby spadła Ci z nieba?
Na podróże, poszerzające perspektywę patrzenia, pozwalające obcować z przedstawicielami wszelkich narodowości oraz na pomaganie innym ludziom.
Gdybyś miała taką możliwość, z kim zamieniłabyś się życiem na jeden dzień?
Z Elonem Muskiem.
Czego chciałabyś się jeszcze nauczyć?
Przywództwo przyszłości, zgłębianie cech przedsiębiorczych, psychologia biznesu, nowe technologie, coraz lepsze rozumienie drugiego człowieka.
Ulubione miejsca w Krakowie?
Pizzeria Che Bonta, Nadwiślańska Resto & Vodka, Sababa
Gdzie Cię znajdziemy?
http://www.workwill.co
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/gabriela-zalejska-trzepla-907986105/
Instagram: https://www.instagram.com/gabi.zalejska/
Kontakt: gzalejska@workwill.co
……………………………….
Projekt: #KobietyKrakowa
Organizator: Fundacja Miasto Kobiet
Zdjęcia: Barbara Bogacka
Makijaż: Beata M. Kamińska
Miejsce: Przestrzeń Pełna Czasu [https://www.miastokobiet.pl/ola-budzynska-i-jej-przestrzen-pelna-czasu/]