Thursday, October 10, 2024
Home / Fundacja Miasto Kobiet  / Kobiety Krakowa  / Kobiety Krakowa: Ewa Wogórka (Suwała)

Kobiety Krakowa: Ewa Wogórka (Suwała)

Szczęście jest krok za strefą komfortu

Ewa Wogórka w obiektywie Barbary Bogackiej

Ewa Wogórka w obiektywie Barbary Bogackiej

Jeśli chcecie się przekonać, jaką naukę można wyciągnąć z zawirowań i życiowych falstartów, doświadczonych w młodości, i jak dzięki tej nauce zbudować spełnione życie, przeczytajcie koniecznie, co o sobie pisze Ewa Wogórka (Suwała), dyplomowany Coach, certyfikowany Trener, Mistrz i Praktyk NLP, Mediator sądowy

 

Kim jesteś i czym się zajmujesz zawodowo? Opisz swój biznes.

Jestem przede wszystkim szczęśliwą kobietą, partnerką i mamą. W swoim 38 letnim życiu spełniłam już większość swoich marzeń, co nie znaczy, że nic mi już nie zostało. Z wykształcenia magister stosunków międzynarodowych o specjalizacji handel zagraniczny,  licencjat z marketingu i zarządzania, dyplomowany coach, Certyfikowany Trener, Master i Praktyk NLP, mediator sądowy. Współpracuję z Instytutem Komunikacji i Rozwoju Mukoid jako Business Development Manager, doskonaląc swój coachingowy warsztat u ikony polskiego coachingu, dr Ewy Mukoid (MCC ICF). Mam wieloletnie doświadczenie w branży security, automotive w zakresie negocjowania kontraktów ze spółkami skarbu państwa, np. Tauron Dystrybucja S.A. Zarządzałam sprzedażą i zespołem ze szczebla kierownika, dyrektora handlowego oraz prezesa. Współtworzyłam strategię pozycji spółek oraz budowałam ich przewagę konkurencyjną w zakresie obsługi klienta. Jestem ekspertem w zakresie PFRON oraz kreowania wizerunku (Beauty Coach).  Prywatnie miłośniczka malarstwa. Prowadzę także internetową galerię sztuki. Zajmuję się również life consultingiem, powstałym na potrzeby moich klientów, opuszczonych w trudnej sytuacji przez bliskich, prawników, państwo, lub takich, którzy po prostu utknęli w martwym punkcie i nie ma kto im podać ręki. Moją misją jest praca z ludźmi i dla ludzi.

 

Skąd pomysł na biznes?

Coaching usunął w moim życiu wszelkie bariery, dzięki czemu wyszłam poza swoją strefę komfortu. Zarówno on sam jak i współpraca z trenerami z Instytutu Komunikacji i Rozwoju Mukoid bardzo wiele mnie nauczyła o sobie samej. Zapragnęłam dawać ludziom szczęście w każdej postaci. Ukończyłam również kurs aromaterapii, dzięki któremu stworzyłam od podstaw aromaterapeutyczne świece sojowe, które działają na ludzi prozdrowotnie i dzięki oryginalnym nazwom cieszą się dużą popularnością. Z moją drugą połową prowadzę biuro podróży – sprzedaję marzenia, którymi żyjemy cały rok, i co najważniejsze, jestem mediatorem sądowym, dzięki czemu pomagam ludziom dojść do kompromisu i odnaleźć szczęście na swojej drodze życiowej.

 

Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?

Moja droga była bardzo zawiła, zarówno na płaszczyźnie prywatnej jak i zawodowej. Prywatnie, w dość młodym wieku rozwiodłam się, co odcisnęło piętno na moim późniejszym życiu. Nauczyło mnie to wiele o ludziach, ale też bardzo mnie wzmocniło. Moim wzorem etycznym i biznesowym jest moja mama. Jeśli chodzi o drogę biznesową, pracowałam chyba w najbardziej skrajnych branżach, jak bankowość, ochrona, produkcja mechanicznych środków czystości, automotive, szkolenia. Dzięki temu mam dużą wiedzę i doświadczenie, które mogę teraz wykorzystać.
Kocham malarstwo od najmłodszych lat. Moja babcia była malarką i członkiem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. Dzięki przebywaniu w środowisku malarzy i artystów jestem kreatywna, otwarta i mam masę dobrych pomysłów również na biznes, z czego wiele osób korzysta.

 

Ewa Wogórka w obiektywie Barbary Bogackiej

Ewa Wogórka (Suwała) w obiektywie Barbary Bogackiej

 

Czy praca to też twoja pasja?

Tak, choć zawsze byłam zadaniowcem, działającym na efekt. Praca przez 8 godzin przy biurku, gdy swoje codzienne obowiązki wypełniałam w 2-3 godziny, była dla mnie stratą czasu. Choć są osoby, które kochają taki tryb pracy. Ja nie. Miałam wrażenie, że życie przelatuje mi między palcami, i myślałam, co bym w tym czasie mogła zrobić. Pracując na etacie najczęściej coachowałam, dzieliłam się swoją wiedzą, motywowałam. Tak właściwie zaczęła się moja bajka z coachingiem. Potem doszły konflikty i nagle, zupełnie przypadkiem, wszyscy współpracownicy chcieli, bym była trzecią stroną konfliktu, czyli mediatorem. Tak zaczęła się moja przygoda z mediacjami. Jestem menedżerem, rozwijam się, kreuję, dbam o wizerunek. 

 

Co uznajesz za swój największy sukces (zawodowy i nie tylko)?

Moim sukcesem jest mój syn i moja druga połowa, która mnie wspiera całym sobą od samego początku i motywuje do działania. Moim sukcesem zawodowym jest to, że mogę współpracować z najlepszymi, uczę się od najlepszych, a moi byli pracownicy i współpracownicy dobrze mnie wspominają i mamy ze sobą dobre relacje.

 

Kto cię inspiruje?

Ludzie. Kocham ludzi, z całym ich dobytkiem emocjonalnym, lubię im pomagać, wspieram i dzielę się dobrą energią, by mogli osiągać swoje szczyty, by umieli ze sobą rozmawiać. Czasem też pomagam technicznie. W jakim sensie? Przez life coaching i life consulting. Pomagam ludziom wyjść z ciężkich sytuacji, załatwić niemożliwe. Co się liczy? Efekt, ale też ekologia, etyka i poufność – jak przystało na mediatora i coacha. Dla kogo to wszystko? Dla mnie i samorozwoju, ale też dla mojej rodziny, która jest dla mnie najważniejsza.

 

Wydarzenia, które cię zmieniły?

Śmierć taty, gdy miałam 23 lata, potem rozwód… i spotkanie po latach z moją licealną miłością, z którą jestem do dziś, narodziny synka, i oczywiście studia podyplomowe z coachingu.

 

Jakie są twoje super moce (albo w czym uważasz, że jesteś po prostu dobra)?

Wyczuwam fałsz na kilometr. Mam dar zjednywania i przekonywania ludzi. Jeśli coś robię, to na 100 procent bez zająknięcia, nawet jeśli niektóre projekty wymagają ode mnie dużego poświęcenia. Za to radość i satysfakcja po osiągnięciu wymarzonego celu są dla mnie czymś, co mnie napędza, motywuje i daje siłę, by iść dalej. 

 

Najlepsza rada biznesowa jaką otrzymałaś i przekazałabyś dalej?

„Każda droga, która się kończy, rozpoczyna nową drogę” – dr Ewa Mukoid

 

Plany na przyszłość? W jakim kierunku chcesz się rozwijać?

To mój obecny kierunek – Coaching i Mediacje.

 

Ulubione miejsca w Krakowie (np. do jedzenia/ spotkań/ na spacer)?

Lasek Wolski ma niesamowitą energię, którą można poczuć podczas spaceru i naładować baterie. Jeśli chodzi o jedzenie, to zdecydowanie restauracja Any Time przy ul. Emaus. Od nastu lat tam jadam i zawsze jest pysznie!

 

Co ci daje daje energię, radość, chęć życia?

Zwykła codzienność, scenariusz, który pisze życie. Kocham biegać.

 

Jakie twoje cechy pomagają ci w biznesie i życiu, a jakie ci je utrudniają?

Łatwo nawiązuję kontakty, jestem przebojowa, otwarta, zdeterminowana i pewna siebie. Może czasem zbyt pewna siebie? Szczera czasem do bólu. Dużo mówię, czasem za dużo.

 

Masz jakieś swoje triki/rady ułatwiające życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami?

Klucz do sukcesu to dobra organizacja i oczywiście odpoczynek. Wakacje są po to, by ładować baterie. Na stres polecam wysiłek fizyczny. Co jest najważniejsze – nie skupiam się na problemie, lecz szukam rozwiązania, nawet jeśli wydaje się być abstrakcją.

 

Czy wierzysz w to, co robisz? Dlaczego?

Wierzę w siebie, w ludzi i w to, że każdy jest w naszym życiu po coś. Albo by nas czegoś nauczyć, albo by nas uszczęśliwić. Nie ma złych ludzi, są tylko nieszczęśliwi. Wierzę w Boga.

 

Co pomogło ci rozwinąć biznes? Co dodawało otuchy i było motywacją?

Coaching, moje dwa ukochane Piotrusie i szczera do bólu mama.

 

Najtrudniejsza decyzja biznesowa?

Urodzenie dziecka – była to moja życiowa i biznesowa rewolucja.

 

Ciemne strony biznesu?

Ciemne strony biznesu są jak „bobo” dla dziecka. Zwyczajnie ich nie ma, chyba że je sobie sami stworzymy.

 

Jako „Miasto Kobiet” realizujemy wiele projektów, mających za zadanie aktywizować kobiety i dawać im siłę do działania. Które z nich spodobały ci się najbardziej i czego, jako kobieta sukcesu, mogłabyś nauczyć nas i nasze czytelniczki?

Mogłabym je nauczyć determinacji, wiary w siebie, swoje piękno i własne siły. Tak naprawdę tylko od nas zależy, kim będziemy, z kim spędzimy resztę życia, co osiągniemy i czy tak naprawdę będziemy szczęśliwe. Festiwal Rok Kobiet był świetnym projektem, który połączy wiedzę, wyjątkowość i klasę z ekskluzywnym miejscem i dobrą zabawą.

 

Ewa Wogórka w obiektywie Barbary Bogackiej

Ewa Wogórka (Suwała) w obiektywie Barbary Bogackiej

 

Gdzie cię znajdziemy? Podziel się z nami swoimi adresami strony internetowej, bloga, kanałów społecznościowych lub stacjonarnym.

https://mukoid.com,

https://medium24.pl,

https://eterica.pl,

https://gdow.travelshops.pl,

https://www.linkedin.com/in/ewa-wogórka-coach-mediator

 


Projekt #KobietyKrakowa

Fotografia: Barbara Bogacka

Wizaż, fryzury: Szkoła Wizażu i Stylizacji Artystyczna Alternatywa

Wnętrza sesji zdjęciowych: Metaforma Cafe 

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ