
Aneta Pondo, redaktorka naczelna Miasta Kobiet, pierwsza Kobieta Krakowa / fot. Barbara Bogacka
Aneta Pondo: założycielka i redaktorka naczelna „Miasta Kobiet”, prezeska Fundacji Miasto Kobiet. Jak sama mówi, udział w projekcie to ogromny akt odwagi, którego kobiety muszą dokonywać każdorazowo, gdy decydują się głośno mówić o swoich umiejętnościach. To ona zainicjowała projekt #KobietyKrakowa i.. przetestowała go na sobie
Kim jesteś i czym się zajmujesz zawodowo?
Jestem dziennikarką, założycielką i redaktorką naczelną czasopisma „Miasta Kobiet”, prezeską Fundacji Miasto Kobiet, organizatorką spotkań Klubu Miasta Kobiet. Piszę książki, prowadzę eventy, propaguję Kręgi Kobiet. Wierzę, że przyszłość zależy od kobiet.
Jak się znalazłaś w miejscu, w którym jesteś?
Piętnaście lat temu przeżyłam kryzys zawodowy, przestało mnie cieszyć to, co robiłam. Zmieniłam pracę na inną, która cieszyła mnie jeszcze mniej. I wtedy postanowiłam założyć czasopismo, jakiego jeszcze nie było: dla kobiet, ale lokalne; dostępne bezpłatnie, ale jakościowo nie ustępujące poziomem tym płatnym. Tak powstało „Miasto Kobiet”, dwumiesięcznik dla kobiet. Pierwszy numer ukazał się we wrześniu 2004 roku, miał 20 stron, a na okładce była Łada Gorpienko.
Dziś Miasto Kobiet to czasopismo, portal, spotkania, warsztaty, fundacja. To przede wszystkim społeczność kobiet, które wierzą w swoją moc.
Czy praca to też Twoja pasja?
Tak, ale ze świadomością, że ten układ może być pułapką, szczególnie, gdy pasja-praca zaczyna rozciągać się na całą dobę i na cały tydzień. Mam za sobą okresy pracoholizmu i wiem, o czym mówię. Dziś cenię sobie umiejętność spontanicznego wyjechania na kilka dni, nawet w okresie, kiedy teoretycznie jestem w firmie niezastąpiona. Otóż, nie jestem.

Byłam pracoholiczką, a teraz potrafię wyjechać na kilka tygodni i nie pracować. mówi Aneta Pondo, naczelna Miasta Kobiet / fot. Barbara Bogacka
Co uznajesz za swój największy sukces (zawodowy i nie tylko)?
Rok temu wyjechałam na miesiąc na Sri Lankę i świat się nie zawalił.
Kto cię inspiruje?
Nieustannie od trzech lat inspiruje mnie Eckhart Tolle, autor książki Potęga Teraźniejszości, dzięki któremu jest we mnie spokój nawet wówczas, gdy dookoła szaleje tornado.
Zakwestionowanie przez niego kartezjańskiego „Myślę, więc jestem”, było zdaniem, które wstrząsnęło moim światopoglądem.
Opisz wydarzenia, które Cię zmieniły.
Pierwsza śmierć. Pierwszy poród. Pierwsze ustawienia Hellingera. Pierwsze Zgromadzenie Kręgów. Pierwszy wyjazd na Bali.
Jakie są twoje supermoce (albo w czym uważasz, że jesteś po prostu dobra)?
Potrafię pisać i słuchać. Potrafię stanąć na głowie (także dosłownie). Coraz częściej potrafię po prostu być.

Aneta Pondo mówi, że chciałaby robić tylko to, co sprawia jej przyjemność / fot. Barbara Bogacka
Najlepsza rada biznesowa jaką otrzymałaś i przekazałabyś dalej?
„Każda twoja decyzja jest doskonała”. Sprawdza się w biznesie i w życiu, szczególnie, gdy wpadam w pułapkę poczucia niezwykłej doniosłości i nieodwracalności decyzji, jaką mam podjąć. Od kiedy wiem, że cokolwiek zrobię, będzie dobrze, żyje się lepiej.
Plany na przyszłość?
Dwa lata temu powiedziałam sobie, że będę robić w życiu tylko to, co sprawia mi przyjemność, i dążę do tego. A z konkretów, prywatnie: piszę książkę i marzę, by wskoczyła na liście moich priorytetów na pierwsze miejsce; zawodowo: mniej pracować, więcej odpoczywać.
Co daje Ci daje energię, radość, chęć życia?
Relacje z ludźmi, tymi najbliższymi i tymi, którzy pojawiają się nawet przelotnie, w odpowiedzi na moje zapotrzebowanie.
Masz jakieś swoje triki/rady ułatwiające Ci życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami?
Mniej mówić, więcej słuchać.

Mniej mówić, więcej słuchać, oto rada naczelnej Miasta Kobiet, Anety Pondo / fot. Barbara Bogacka
Anetę znajdziesz tutaj:
Najnowsza książka: Mocne rozmowy
Miasto Kobiet: www.miastokobiet.pl
Blog: www.anetapondo.pl
Ig: Aneta Pondo
Dołącz do Kobiet Krakowa