Thursday, January 16, 2025
Home / Fundacja Miasto Kobiet  / Kobiety Krakowa  / Kobieta Krakowa: Katarzyna Hummel-Cywa

Kobieta Krakowa: Katarzyna Hummel-Cywa

Żyć odważnie na własnych warunkach

Katarzyna Hummel-Cywa

Katarzyna Hummel-Cywa / fot. Barbara Bogacka

Katarzyna Hummel-Cywa: Życie to nie wyścig, nie musisz być pierwsza na mecie, ważne jest, co i przede wszystkim kogo spotykasz na swojej drodze. Dobrze jest mieć świadomość celu, świadomość drogi i umieć uważnie czerpać dobro z otaczającego świata

 

Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?

Katarzyna Hummel-Cywa: Jestem reżyserką swojego życia, brainolożką, ekspertką od zarządzania dobrostanem, a także trenerką i diagnostką odporności psychicznej. Jestem też certyfikowaną konsultantką DISC D3 – narzędzia służącego do diagnozowania efektywności członków zespołów oraz do badania stylów zachowań i odpowiadających im sposobów komunikacji. Prowadzę szkolenia i warsztaty z zakresu wzmacniania dobrostanu, zarządzania dobrostanem w organizacjach oraz warsztaty z kategorii szeroko definiowanej odporności psychicznej i jej wpływu na życie zawodowe, biznes, relacje w firmach i organizacjach. Pomagam wzmacniać i odbudowywać odporność psychiczną zarówno w życiu zawodowym, jak także w prywatnym. Moja firma to Pracownia wzmacniania odporności psychicznej i już od stycznia 2025 pojawi się na mapie firm szkoleniowych w Polsce.

Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?

Mam 44 lata i postanowiłam całkowicie zmienić swoje zawodowe życie. To wymagało ode mnie odwagi, aby podjąć decyzję o zrobieniu pierwszego kroku w inny świat. Cieszę się, że znalazłam w sobie tę odwagę i zrozumiałam, że w życiu ważne jest dla mnie słuchanie swoich potrzeb, świadome znalezienie drogi, którą chcę podążać i wiara w to, że mam w sobie moc, żeby nie tylko osiągnąć sukces, ale przede wszystkim mieć w sobie głębokie poczucie, że to co robię ma ogromny sens. Tak właśnie działam, bo bez tej mocno ugruntowanej wiary w siebie, w swoje poczucie sprawczości, nie odważyłabym się na zmianę drogi zawodowej w wieku 44 lat.

 

20 lat pracowałam dla Telewizji TVN ‒ byłam researcherką i reporterką, pracowałam głównie przy programach typu talent show, takich jak np.: „Top Model – Zostań Modelką”; „You Can Dance – Po prostu tańcz”; „Project Runway”. Przez ostatnie 10 lat byłam reżyserką programów: „Masterchef”, „Masterchef Junior” i „Masterchef Nastolatki”. Ta praca i ludzie, których spotkałam na swojej zawodowej drodze, byli dla mnie źródłem wielu inspiracji.

 

To była ekscytująca przygoda, ale poczułam głęboką potrzebę zmiany i posłuchałam swojego wewnętrznego głosu, podążyłam za nim i jestem w tym miejscu, w którym tak bardzo chciałam się znaleźć. Aktualnie rozwijam swoją firmę, w ofercie której mam szkolenia i warsztaty z zakresu wzmacniania poczucia sprawczości i efektywności w obliczu stresów, trudności i wyzwań, czyli szkolenia z zakresu meta kompetencji, którą jest odporność psychiczna.

Katarzyna Hummel-Cywa

Katarzyna Hummel-Cywa / fot. Barbara Bogacka

Wydarzenia, które Cię zmieniły?

Jest wiele wydarzeń, które w moim życiu były bardzo istotne, ale przełomowym wydarzeniem było urodzenie w grudniu 2021 mojego upragnionego synka Julka. Wtedy bardzo dogłębnie poczułam, że chcę podarować mu coś bezcennego, co będzie miało wpływ na całe jego życie, czyli ogrom miłości i czas na wspólne dzieciństwo oraz wielkie zainteresowanie i uważność na niego i jego potrzeby. Do zmiany swojego życia dojrzewałam i starannie ją zapanowałam. Kształciłam się, rozwijałam i poszerzałam wachlarz swoich kompetencji.

 

Nie chciałam być mamą z whats uppa lub innych komunikatorów internetowych, nie chciałam nie mieć dla dziecka czasu i przegapić jego dzieciństwa. Chciałam towarzyszyć mu w jego rozwoju, słuchać pierwszych słów, bawić się z nim, pokazywać mu świat, być blisko z dużą uważnością na jego potrzeby i jego spojrzenie na świat. Dzieciństwo mija za szybko – nie mogłam tego zmarnować. Nie chciałam widywać Julka tylko porankami, nie chciałam przywozić mu prezentów z lotniska, chciałam w pełni być w jego życiu.

Zapragnęłam zadbać też mocno o siebie, swój dobrostan i zbudować się na nowo, mocno, w zgodzie ze sobą i z tym, jak chcę w swoim życiu funkcjonować i żyć tak, żeby nażyć się swoim życiem, zarówno osobistym jak i zawodowym.

Co uznajesz za swój największy sukces?

Mój największy sukces to odwaga ‒ odwaga do zmiany, odwaga do tego, żeby zacząć żyć na swoich warunkach, jako swoja własna szefowa, która rozumie mnie bez słów i która szanuje moją najważniejszą rolę, którą jest bycie szczęśliwą mamą Julka.

Jakie są Twoje supermoce?

Lubię w sobie otwartość na świat i ludzi, lubię swoją empatyczność i ciekawość drugiego człowieka. Potrafię pięknie słuchać i otwierać ludzi, dodawać im skrzydeł i motywować. Jestem takim górnikiem, który w kopalni ludzkich emocji potrafi w każdym człowieku odkopać jego ukryte zasoby i często nieuświadomione kompetencje. Moją supermocą jest też moje doświadczenie zawodowe, bo ono mnie zbudowało. 20 lat pracy w telewizji to kopalnia doświadczenia, szacunku dla drugiego człowieka i moc umiejętności zarządzania i działania pod presją nie tylko czasu i terminów. Mam w sobie moc budowania i tworzenia oraz rzadką umiejętność nadawania i odnajdywania sensu w każdej, nawet z pozoru najdrobniejszej czynności.

Najlepsza / najgorsza rada, jaką w życiu dostałaś?

Mam to szczęście, że na swojej drodze spotykam wspaniałe osoby, mam swoich aniołów, a w zasadzie anielice, które pięknie troszczą się o mnie i wspierają mnie w moim nowym życiu, żebym pielęgnowała w sobie swoją odwagę i swoje supermoce. „Świat cię potrzebuje” – często słyszę z ich ust i sama to czuję już całą sobą. To bardzo wspierające uczucie.

 

Najlepsza rada biznesowa, którą dostałam jest krótka: „Bój się i rób”. Słowa mają znaczenie i to nie jest pusty slogan. Jestem silna, jestem sprawcza, wiem czego chcę i wiem dokąd zmierzam. Mam wiele obaw, ale działam, bo wierzę w siebie i w to, co chcę zawodowo robić.

 

Brian Tracy powiedział kiedyś, że: „wszystko co robimy na co dzień, przybliża nas lub oddala od naszych celów”. Ja postanowiłam działać tak, żeby wszystko co robię przybliżało mnie do realizacji moich celów. Życie to nie wyścig, nie musisz być pierwsza na mecie, ważne jest, co i przede wszystkim kogo spotykasz na swojej drodze, z kim idziesz przez życie. Dobrze jest mieć świadomość celu, świadomość drogi i umieć uważnie czerpać dobro z otaczającego świata.

Masz jakieś swoje patenty / rady ułatwiające życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami?

„Nie ma takiego dnia jak kiedyś”, jeśli nie zaczniesz tu i teraz żyć po swojemu, to zawsze będziesz to odwlekać w bliżej niedookreśloną przyszłość i będziesz żałować, że nie zdecydowałaś się na ten krok. Jak już podejmiesz decyzję, to idź za głosem własnego serca, naprawdę warto ‒ zdrowa dbałość o siebie, zatroszczenie się i piękny zdrowy egoizm to dobre drogowskazy, bo przecież masz siebie tylko jedną, jedyną, niepowtarzalną i wspaniałą. Uwierz w siebie i daj sobie szansę!

Najlepsza / najtrudniejsza decyzja, jaką podjęłaś w życiu?

Najtrudniejszą ale i najlepszą biznesowo decyzją dla mnie była ta, że chcę istotnie przeprojektować swoje życie. To było emocjonalnie trudne rozstać się z firmą, w której spędziłam piękne 20 lat mojego życia. Powiem teraz banał, ale głęboko wierzę w to, że nigdy nie jest za późno na podjęcie odważnych decyzji i podążanie drogą, w której widzi się ogromnie istotny sens i szczęście.

Ciemne strony biznesu?

Jestem na początku swojej biznesowej drogi, więc myślę, że ciemne strony jeszcze zdążę poznać.

Katarzyna Hummel-Cywa

Katarzyna Hummel-Cywa / fot. Barbara Bogacka

Co Cię kręci / motywuje / irytuje?

W życiu motywują mnie ludzie i ciekawość życia. Stawiam na swój rozwój i to zawsze doładowuje moje baterie i powoduje, że chłonę życie jeszcze mocniej i pragnę dzielić się swoją wiedzą i umiejętnościami z innymi ludźmi. Chcę inspirować do działania i pomagać innym ludziom skutecznie radzić sobie z trudnościami i przeciwnościami jakie przynosi życie i praca. Chcę też mocno wspierać kobiety, które mierzą się z podobnymi wyzwaniami jak ja, z kobietami, które są w podobnym momencie życia jak ja byłam kiedyś, w objęciach różnych obaw i wątpliwości, w stanach emocjonalnego zaniedbania i braku wiary w siebie i swoje kompetencje. Mam swoją misję i ona mnie motywuje.

Kto Cię inspiruje?

Inspiruje mnie każdy człowiek ‒ to brzmi jak truizm, ale zawsze lubiłam przyglądać się światu i ten nawyk bardzo otwiera mnie na drugiego człowieka. Poznawanie spojrzeń i perspektyw na życie innych ludzi pozwala mi przyglądać się sobie z różnych perspektyw. Lubię to, bo jest to moje prywatne nieoczywiste lustro. Uwielbiam prozę Olgi Tokarczuk, bo w jej utworach wielowymiarowość człowieka i jego emocji, postaw oraz wartości daje niesamowity asumpt do rozważenia miejsca i roli człowieka w otaczającym go świecie i w relacji z drugim człowiekiem.

Co ostatnio usłyszałaś na swój temat?

Ostatnio usłyszałam, że moja osobowość i mój głos mają moc otulania ciepłem i autentycznością emocji, że historia mojego życia inspiruje i daje wzmocnienia i nadzieję. Wzruszyłam się tymi słowami dogłębnie i tak się nimi czasami otulam przed snem, i jest mi wtedy ciepło, dobrze i bezpiecznie.

Co powiedziałabyś 18-letniej sobie?

To jest bardzo trudne i osobiste pytanie, ale 18 letniej Kasi dodałabym więcej odwagi i pewności siebie, żeby nie bała się marzyć i podejmować odważnych decyzji. Chciałabym ją mocno wesprzeć, żeby miała kogoś, kto z nią prawdziwie porozmawia, przed kim nie będzie musiała uciekać w głąb siebie, w swoją wewnętrzną zbroję, kogoś, kto potrzyma ją za rękę i pozwoli jej rozkwitnąć, kto po prostu poświęci jej czas i okaże zrozumienie i zaangażowanie. Teraz wiem, że te deficyty ukształtowały mnie i wbiły w niekorzystne dla mnie schematy, i że 18 letnia Kasia składała się z obaw i deficytów, z lęków przed otworzeniem się na innych, z lęku przed zranieniem, z braku wiary w swoje możliwości, z niedoborów sprawczości, z niedostatecznej pewności siebie, z cech, które blokowały odwagę do marzeń i ich realizacji.

Co jest dla Ciebie ważne?

Ważna jest dla mnie moja rodzina, synek, mąż, poczucie szczęścia i bezpieczeństwa. W życiu cenię też relacje oraz to, żeby nie marnować czasu na bzdury. Za wszystko w naszym życiu płacimy naszym czasem. Czas jest walutą, bezwzględną i bardzo drogą. Ja swój nauczyłam się cenić i to stanowi dla mnie ogromną wartość.

Na co zawsze masz czas?

Zawsze mam czas na czytanie książek przed snem ‒ to mnie uspokaja, wycisza i daje mi punkt wyjścia do myślenia o swoim życiu, ale też stanowi przyczynek do nowych projektów, w które chciałabym się zaangażować. Wszystko zawsze projektuję w swojej głowie i bardzo lubię ten stan, kiedy przechodzę od pierwszej myśli, poprzez wizualizację aż do realizacji. Lubię wypić kawę z samą sobą i czasami zabrać samą siebie na randkę.

Jaka jest najcenniejsza rzecz, jaką posiadasz?

Rzeczy nie mają dla mnie większego znaczenia, jeżdżę starym samochodem i nie mam w sobie ugruntowanego poczucia materialnego luksusu. Z rzeczy materialnych najbardziej cenię sobie mieszkanie, na które sama zarobiłam, oraz książki ‒ mam w domu baaaardzo dużo książek, bo one ubogacają, poszerzają perspektywę, uczą, dostarczają emocji i pięknych wzruszeń.

Co zawsze masz przy sobie?

Nauczyłam się, żeby zawsze w swojej torebce mieć zestaw swoich wizytówek, bo wiem, że każdy dzień jest szansą na nową znajomość, nowe koleżeństwo, przyjaźń, nowy kontakt biznesowy. Oprócz tego jest zawsze kilka szminek, które ratują mnie w wielu sytuacjach.

Na co przeznaczyłabyś dużą sumę, gdyby spadła Ci z nieba?

Nie lubię takich pytań, bo one zawsze wywołują we mnie skrajne emocje, od poruszenia wyobraźni, radości po zakłopotanie, bo zakłamują rzeczywistość i zaburzają moje doświadczenie i poczucie sprawczości. Jeśli jednak zarobię bardzo dużą sumę pieniędzy, to z pewnością przeznaczę ją na podróże z synkiem i mężem, potem wykupię piękne stare siedlisko na Dolnym Śląsku i zrobię tam Miejsce Mocy, do którego będę zapraszać na warsztaty i szkolenia. Będzie to slow life po mojemu.

Czego o Tobie nikt nie wie?

Tak naprawdę marzy mi się własna audycja radiowa, mocno nastawiona na kobiety i pokazująca kobiecy punkt widzenia na życie, rodzinę, politykę, relacje i biznes. Chciałabym spotykać się w tej audycji z inspirującymi kobietami, ale też mądrze kierować uwagę słuchaczek, żeby każda z kobiet, która będzie odbiorczynią tej audycji, wyszła z czymś dobrym dla siebie, żeby wiedziała, że ma wartościową duszę i pięknie jest tworzyć sieć kobiecego wsparcia. Marzę też, żeby prowadzić swój własny podcast – mówię o tym teraz głośno po raz pierwszy, bo ta myśl zakorzeniła się we mnie mocno i czuję coraz większą potrzebę realizacji tego marzenia.

Chciałabym, żeby nauka o dobrostanie i o odporności psychicznej stała się dostępna dla młodych ludzi, aby na uczelniach były zajęcia, które dodają studentom skrzydeł, wzmacniają i pozwalają im rozwijać własną efektywność, elastyczność psychiczną i skuteczność.

 

Te słowa kieruję do Rektorów Uczelni Wyższych – warto zainwestować w to, aby młodzi ludzie wkraczali w dorosłość, wyposażeni nie tylko w wiedzę i umiejętności kierunkowe, ale też w kompetencje takie, jak umiejętność radzenia sobie ze stresem i wyzwaniami, pewność siebie i wiara w siebie i swoje możliwości. Jestem otwarta na współpracę, bo coraz więcej młodych ludzi boryka się z brakiem poczucia sensu i sprawczości, a ich pewność siebie jest przykryta warstwą kompleksów i obciążeń psychicznych i społecznych.

Czego chciałabyś się jeszcze nauczyć?

Rozwój jest bardzo ważną częścią mojego życia i z pewnością będę dalej rozwijać swoje kompetencje z zakresu odporności psychicznej i zarządzania dobrostanem, bo dla mnie te kwestie stanowią realny fundament siły wewnętrznej i świadomego poczucia sprawczości. Chcę być w tym zakresie wybitną ekspertką.

Kiedy się uśmiechasz?

Uśmiecham się często, bo kocham życie ‒ uśmiecham się do moich myśli, do moich planów. Kocham usypiać mojego synka i prowadzić z nim rozmowy przed snem, które są coraz ciekawsze, wypełnione odkrywaniem świata i tą szczerą dziecięcą ciekawością, kryjącą się za pytaniem „a dlaczego?, „a jaki kolor ma burza” „a to jest duża koparka, a nie mała?”. Ta bliskość otula mnie i nadaje sens moim wyborom. W życiu ważne jest znalezienie prawdziwego poczucia sensu, które będzie drogowskazem wewnętrznie spójnym z celami, oczekiwaniami i marzeniami.

Ulubione miejsca w Krakowie?

Kocham Kraków całą sobą, lubię atmosferę ogródków na Rynku, kiedy mam czas na około południową kawę, lubię spacery nad Wisłą wieczorową porą. Uwielbiam, kiedy kwitną magnolie na Wawelu, ale też szalenie kocham spacery i Park Bednarskiego, a przechadzka drogą między Kopcem Piłsudskiego a Kopcem Kościuszki to zawsze dobry pomysł na odświeżenie mózgu i czerpanie z piękna przyrody kojących nut pór roku.

Gdzie Cię znajdziemy?

https://www.linkedin.com/in/katarzyna-hummel-cywa-7b272b269/
Fb: Katarzyna Hummel-Cywa
mail: pracowniaodpornosci@gmail.com, kasiahummel@gmail.com
tel. 503160110


Projekt #KobietyKrakowa

Fotografia: Barbara Bogacka

Wizaż: Małgorzata Braś

Wnętrza sesji zdjęciowych: Garamond, a Tribute Portfolio Hotel

Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Kobiety Krakowa

Dziennikarka, która nie boi się stawiania prostych pytań, w nadziei na usłyszenie nieoczywistych odpowiedzi. Prowadzi portal i media społecznościowe MK, koordynuje spotkania Klubu Miasta Kobiet, odpowiada za patronaty medialne, prowadzi kursy webwritingu. Propagatorka tworzenia i stosowania żeńskich derywatów zawodów.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ