
Joanna Grabski / fot. Barbara Bogacka
Joanna Grabski: Odniosłam sukces i buduję go razem z innymi kobietami, uświadamiając im, aby również wyszły ze schematów, stały się szczęśliwe i wolne tak, jak chcą
Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?
Joanna Grabski: Jestem trenerką redukcji stresu metodą MBSR (Mindfulness), liderką i coachem John Maxwell Team, autorką dwóch książek. Prowadzę społeczność kobiet, które chcą być wolne i spełnione życiowo oraz zawodowo, a co najważniejsze ‒ w zgodzie ze sobą.
Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?
Moją historię w siedmiu minutach znajdziecie na filmiku, zgłoszonym do konkursu Kamili Rowińskiej (zajął 6 miejsce na kilkaset zgłoszeń).
Link do filmiku: https://www.instagram.com/tv/CUFDrohF7Qj/?utm_medium=copy_link
W skrócie ‒ moją wartością jest WOLNOŚĆ. Pod każdym względem. Długo szukałam w życiu rozwiązania, pozwalającego mi robić to, co kocham i zarabiać na tym. W pewnym momencie wylądowałam w korporacji, co doprowadziło mnie niemal do śpiączki cukrzycowej (wcześniej z gospodarką cukrową nie miałam problemów). Poziom glukozy zjechał mi do 27 (norma to 70-100, śpiączka następuje przy 20), straciłam przytomność, uderzyłam głową o beton i leżałam kilka miesięcy, lecząc poważne wstrząśnienie mózgu. Nie obyło się bez ataków paniki, stanów depresyjnych i lękowych.
Do zdrowia przywróciła mnie medytacja i Mindfulness, oraz trening mentalny i duchowy ‒ przeprogramowanie przekonań na falach mózgowych theta (w głębokiej medytacji). Wówczas powiedziałam sobie, że będę działała jedynie W ZGODZIE ZE SOBĄ. Nauczyłam się pokory i słucham ciała, bo to ono mnie prowadzi.

Joanna Grabski / fot. Barbara Bogacka
Co uznajesz za swój największy sukces?
Każdy ma własną definicję sukcesu. Moja to… SPOKÓJ, i to pod każdym względem ‒ mentalny, fizyczny, finansowy, czyli tzw. heksagon szczęścia. Odniosłam sukces i buduję go razem z innymi kobietami, uświadamiając im, aby również wyszły ze schematów, stały się szczęśliwe i wolne tak, jak chcą.
Jakie są Twoje super moce?
Jestem empatyczna, odważna i otwarta.
Masz jakieś swoje patenty lub rady ułatwiające życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami? Jakie jest Twoje credo?
Żyję, również biznesowo, kierując się mottem: „masz tyle, na ile się odważysz”. NIEBO (metaforyczne) jest decyzją. Istnieją tylko dwie emocje: miłość i strach, wszystkie inne są ich pochodnymi. A tak naprawdę to istnieje tylko ta pierwsza, ponieważ strach jest wytworem naszych niewspierających przekonań, wymysł ego.
Najlepsza/najtrudniejsza decyzja, jaką podjęłaś w życiu?
Każda najtrudniejsza decyzja była tą najlepszą. Ale codziennie podejmujemy mini decyzje, które tworzą to, kim jesteśmy i przybliżają lub oddalają nas od naszego sukcesu. Każda nasza myśl tworzy emocję, ciało to wszystko pamięta. Warto zadbać o zdrowe ciało zdrowymi myślami. I w drugą stronę ‒ każda nasza myśl potęguje stare lub wytwarza nowe nawyki myślowe / przekonania / działania.
Ciemne strony biznesu?
Trzeba było nauczyć się samodyscypliny.
Co Cię kręci, motywuje, irytuje?
Bardzo motywuje mnie moja społeczność ‒ napędzamy się nawzajem i wspieramy. Dzięki temu nasze indywidualne biznesy zaczynają rozkwitać tak, jak my same! Jestem za Was wdzięczna.
Kto Cię inspiruje?
John Kabat Zinn, Dalajlama i Ajahn Brahm.
Co ostatnio usłyszałaś na swój temat? Najbardziej absurdalna rzecz jaką usłyszałaś na swój temat?
Bardzo mnie ucieszyło, gdy Kasia, z którą widziałam się wczoraj na evencie, zorganizowanym przeze mnie dla przedsiębiorczych kobiet (a ostatnio widziałam się z nią 10 lub15 lat temu na studiach Porównawczych Cywilizacji) powiedziała a propos moich 25 kg in plus po ciąży i porodzie cztery miesiące temu: „Asia, ty też się nie zmieniłaś, wygląd nie jest istotny, jest w tobie cały czas serdeczność i ciekawość drugiego człowieka. To jest super!” Zrobiło mi się ciepło na sercu.

Joanna Grabski / fot. Barbara Bogacka
Co powiedziałabyś 15-letniej sobie?
Zaufaj sobie. SOBIE. Wyrób nawyk słuchania swojej intuicji. Ona cię najlepiej poprowadzi przez życie.
Jaka jest najcenniejsza rzecz, jaką posiadasz?
Powiedziałabym, że moja 4-miesięczna córeczka Ola, ale ja jej nie „posiadam” ‒ jestem zaszczycona, że mogę być jej mamą, pokazać jej świat i przede wszystkim wspierać ją, jak tylko mogę.
Co zawsze masz przy sobie? Co nosisz w torebce?
Chusteczki do nosa i wodę.
Na co przeznaczyłabyś dużą sumę, gdyby spadła Ci z nieba?
Zainwestowałabym, stworzyła kolejne nogi finansowe i pasywne dochody, z których część przeznaczyłabym na to/tego co/kto potrzebuje ‒ zabezpieczenie Oli, wsparcie rodziców, swoje wydatki i przyjemności życia.
Gdybyś miała taką możliwość, z kim zamieniłabyś się życiem na jeden dzień?
Z Robertem Kiyosakim lub T. Harv Ekerem. Chciałabym mieć ich percepcję życia, aby się czegoś dogłębnie nauczyć od strony biznesowej i finansowej.
Czego o Tobie nikt nie wie?
Gdy wracałam ze studiów w Ohio (USA), w samolocie miałam w rękach moją ulubioną wtedy książkę („Księga Drogi i Cnoty” autorstwa Laozi). Byłam zafascynowana. W kolejnych dniach mój wujek, fizyk z Uniwersytetu Warszawskiego, organizował wystawę na temat hadronów na krakowskiej AGH. Zrozumiałam wówczas, że chodzi o jedną piękną prawdę, napisaną różnymi językami. Dlatego chciałam, aby tematem mojej pracy magisterskiej na studiach (PSC) było porównanie filozofii i światopoglądu taoistycznego z fizyką kwantową. Niestety, nie znałam się tak dobrze na fizyce, by w tak krótkim czasie stworzyć pracę.
Plany na przyszłość? W jakim kierunku chcesz się rozwijać?
Chciałabym dokończyć kursy, które zaczęłam przed ciążą i rozwinąć społeczność kobiet (i mężczyzn) sukcesu ‒ świadomych i przedsiębiorczych na skalę globalną. Wiem, że tak się stanie.
Ulubione miejsca w Krakowie?
Park Bednarskiego, knajpki w okolicy Kładki Bernatka.
Gdzie Cię znajdziemy?
E-mail: joanna.k.grabski@gmail.com
FB: https://www.facebook.com/joanna.grabski.75
https://www.facebook.com/JoannaGrabskiBusiness/
IG: grabski.joanna
Projekt #KobietyKrakowa
Fotografia: Barbara Bogacka
Wizaż: Małgorzata Braś
Wnętrza sesji zdjęciowych: Centrum Kongresowe ICE Kraków
Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Kobiety Krakowa
Katarzyna 22 listopada, 2021
Joanno wszystkiego co najlepsze dla Ciebie! Połączyła nas Biała Droga, Instytut Medycyny Chińskiej – Kraków. Pamiętam, że zawsze byłam Ciekawa Twoich podróży, tego gdzie teraz jesteś i co robisz. To zawsze zaskakiwało i inspirowało. Otwierało na coś co wydawało się nie możliwe i inne. Zawsze widziałam w Tobie duszę doświadczającą i wiedzącą, że jest coś więcej. Byłam Ciekawa Ciebie i tego jak żyjesz. Poszukiwałaś tak silnie, że i ja chciałam poszukiwać nie wiedząc jeszcze wtedy nawet gdzie zmierzamy. Z wielką radością czytam ten artykuł i znów woła mój wewnętrzny głos. Po raz kolejny inspirujesz i budzisz do zmiany. Do korzystania z możliwości jakie mamy i z wewnętrznej siły. Znowu jestem tego taka ciekawa i gotowa do nauki. Cieszę się, że Twoja historia się tu pojawiła.
Joanna 22 listopada, 2021
Kasiu, pamiętam 💫 cieszę się, że jesteś i nie mogę doczekać się naszego ponownego spotkania. Cudowny komentarz, tami jak i cała Ty ☀️ Ty również inspirujesz i wiem, że nie raz jeszcze nasze drogi sie połączą, co piszę z ogromną radością w sercu. 🙂💫☀️