Sunday, February 16, 2025
Home / Fundacja Miasto Kobiet  / Kobiety Krakowa  / Kobieta Krakowa: Edyta Kozak-Hamala

Kobieta Krakowa: Edyta Kozak-Hamala

Z prawem jej do twarzy

Edyta Kozak-Hamala

Edyta Kozak-Hamala / fot. Barbara Bogacka

Edyta Kozak-Hamala: Uwielbiam podróże z moimi najbliższymi. Uważam, że świadome zwiedzanie ma przełożenie na postrzeganie ludzi, na budowanie dystansu do wielu kwestii życiowych, no i daje możliwość poznawania kuchni świata, co jest moją wielką miłością

 

Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?

Edyta Kozak-Hamala: Jestem radczynią prawną. Mam stopień doktora nauk prawnych, obroniony na Uniwersytecie Jagiellońskim, ze specjalizacją w zakresie publicznego prawa gospodarczego. Uzyskałam też uprawnienia stałego mediatora sądowego i również w tym zakresie praktykuję. Jestem wspólniczką i współzałożycielką kancelarii radcowskiej w Krakowie, którą prowadzę razem z r.pr. Olafem Maciejowskim pod brandem „Kancelaria KHM”. Świadczę pomoc prawną przedsiębiorcom i klientom indywidualnym. Specjalizacją naszej kancelarii, oprócz prawa gospodarczego, jest prowadzenie procesów sądowych z bankami (mowa przede wszystkim o tzw. „sprawach frankowych”, sprawach z zakresu tzw. nieautoryzowanych transakcji płatniczych, czy opartych o tzw. misseling instrumentów finansowych).

Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?

Długą i pracowitą. Już na studiach rozpoczęłam pracę w jednej z krakowskich kancelarii radcowskich. W trakcie studiów miałam też okazję pracować w kancelarii prawnej w Stanach Zjednoczonych. Po obronie pracy magisterskiej zdecydowałam się rozpocząć pracę naukową nad rozprawą doktorską. Był to bardzo intensywny czas, spędzałam codziennie ok. 15 godzin przy biurku, czytałam dziesiątki, ba, setki pozycji literatury prawniczej, brałam udział w licznych konferencjach i sympozjach naukowych, pisałam publikacje naukowe.

Wydarzenia, które Cię zmieniły?

Trudno je tutaj wybrać i opisać, bo w zasadzie każdy miesiąc życia generuje tyle istotnych chwil, że łącznie kształtują one człowieka, umacniając lub osłabiając, w zależności od tego, o jakich wydarzeniach mówimy. Wymienię może jedno, sprzed półtora roku, najbardziej obfitujące w dobre emocje. To narodziny córeczki. Pojawienie się na świecie dziecka rodzi jakąś nadludzką wrażliwość, troskę, szczęście. To jest nie do opisania.

Edyta Kozak-Hamala

Edyta Kozak-Hamala / fot. Barbara Bogacka

Jakie są Twoje super moce?

Nie wiem, czy to super moc, ale ja mam po prostu szczęście do ludzi, i to we wszystkich aspektach życia. Wychowałam się w kochającej się rodzinie. Do tej pory uśmiecham się ciepło na myśl o tym, że mój tata, choć zawsze miał wiele na głowie i mocno stąpał po ziemi, niemal z każdego spaceru z psem przynosił mamie zerwane w polach bukiety kwiatów, a w zimie np. z gałęzi głogu. Zmarł nagle właśnie w okresie, gdy pisałam prace doktorską i choć nie ma go z nami już od wielu lat, to wielokrotnie, przy moich życiowych i biznesowych wyborach, myślę, co by w danej sytuacji zrobił na moim miejscu i mam wrażenie, że zapewnia mi to jakąś wewnętrzną dobrą intuicję.

 

Moją super mocą jest na pewno moja, w sensie założona przeze mnie, rodzina: mój mąż, dziecko i „psyn”. Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem, ma bardzo szerokie horyzonty myślowe, wiele umiejętności, dzięki czemu zawsze był i jest dla mnie dużym wsparciem.
Podobnie, na poszczególnych szczeblach rozwoju zawodowego miałam szczęście spotkać dobrych ludzi. Mówię tu o pracodawcach, współpracownikach, znajomych, o moim wspólniku w kancelarii. Mam super moc przyciągania ludzi prawdziwych, nieudających kogoś, kim nie są, pracowitych, z ciekawymi zainteresowaniami. Bardzo to doceniam.

Ciemne strony biznesu?

Wychowałam się z biznesowej rodzinie, więc wiem „z czym to się je”. Z biznesem po prostu się żyje, tego nie da się „odciąć” i albo się w to wchodzi, albo nie. Niewątpliwie łatwiej prowadzi się działalność w formie spółki, takie jest moje zdanie. Odnosząc to do KHM-u, zawsze możemy liczyć na swoje wsparcie, wzajemną konsultację merytoryczną, jesteśmy także w stanie tak układać prowadzenie naszej kancelarii, że choć pracujemy obiektywnie bardzo dużo, to znajdujemy sporo czasu na częste wyjazdy na wakacje, realizowanie pasji.

 

Myślę, że wszystko jest kwestią podejścia. Jeśli człowiek nie traktuje swojej pracy jak zła koniecznego, to nie jest dla niego końcem świata, że spędzając czas na wakacjach, jakiś jego wycinek poświęci na zawodowe kwestie, choć oczywiście staramy się to minimalizować. Wszystko da się ułożyć tak, że znajdzie się czas i na pracę i przyjemności, trzeba tylko odpowiednio wszystkim zarządzać, mieć nić porozumienia i umieć budować rzetelny zespół, a tak to na szczęście funkcjonuje w naszej kancelarii.

Co Cię kręci / motywuje / irytuje?

Zawodowo łapię wiatr w żagle, gdy dużo się dzieje. Bardzo lubię biznesowy aspekt prowadzenia kancelarii, spotkania z innymi przedsiębiorcami, wymienianie doświadczeń, budowanie relacji, kreowanie nowych projektów.
Odnośnie życia prywatnego, uwielbiam podróże z moimi najbliższymi. Zawsze dużo z mężem podróżowaliśmy, jeszcze za czasów studenckich, zwiedzając różne zakątki świata. Uważam, że to bardzo ważne, szczególnie jeśli podróżuje się z otwartą głową. Radośnie wspominam podróże z ciężkim plecakiem, zarówno po upalnych zakątkach Azji, jak i w minus 40-stopniowym mrozie gdzieś za kołem podbiegunowym. Obecnie obserwuję, że nasze dziecko, mimo, że ma dopiero półtora roku, też świetnie znosi podróże. „Kręci” mnie już sama myśl o wyjeździe, całe planowanie i przygotowania z tym związane. Uważam, że świadome zwiedzanie ma przełożenie na postrzeganie ludzi, na budowanie dystansu do wielu kwestii życiowych, no i daje możliwość poznawania kuchni świata, co jest moją wielką słabością i miłością.

 

Kręci mnie też realizowanie swoich zamierzeń. Dla przykładu, ostatnio spotkanie z pewną kobietą natchnęło mnie to tego, by zrealizować coś, co planowałam od lat, tj. napisać książkę-wiersz dla dzieci. Usiadłam i w jeden wieczór ułożyłam w głowie koncepcję. Tak mnie to pochłonęło, że tworzyłam tę wierszowaną historię wszędzie, gdzie się dało – jadąc samochodem jako pasażer, mając wolną chwilę w weekend. W efekcie właśnie kończę pisać. Odkryłam w tym wiele radości. Mój mąż tworzy do tej bajki ilustracje i zamierzamy ją jako książkę wspólnie wydać.

Edyta Kozak-Hamala

Edyta Kozak-Hamala / fot. Barbara Bogacka

Co powiedziałabyś 15-letniej sobie?

Żeby odkrywała swoje talenty i nimi się kierowała. Żeby robiła to, co czuje, że daje jej radość. Żeby podróżowała, obserwowała, doświadczała. Żeby wiedziała, że najcenniejsze jest to, co najprostsze. Żeby doceniała ludzi.

Co jest dla Ciebie ważne?

Żeby osoby mi bliskie były przy mnie szczęśliwe.

Co zawsze masz przy sobie? Co nosisz w torebce?

Nie będę oryginalna ‒ telefon. Choć może trochę będę, bo noszę zawsze dwa 😊

Gdybyś miała taką możliwość, z kim zamieniłabyś się życiem na jeden dzień?

Z jednej strony wcielenie się w kogoś na jeden dzień mogłoby być fascynujące, z drugiej strony ‒ nie jestem pewna czy chciałabym znaleźć się, nawet na jeden dzień, w czyimś umyśle.

Czego o Tobie nikt nie wie?

Może tego, że przez całe dzieciństwo kolekcjonowałam kamienie i minerały, i fascynowała mnie geologia i biologia.

Plany na przyszłość? W jakim kierunku chcesz się rozwijać?

Planuję napisać sporo książek dla dzieci, mam wiele pomysłów. Chciałabym też uczęszczać na różne kursy w dziedzinach, które sprawiają mi przyjemność, a to np. w warsztatach kulinarnych różnych kuchni świata podczas podróży, warsztatach pisarskich, aktorskich, ceramicznych. W kwestiach zawodowych, też chodzą mi po głowie kolejne uprawnienia z zakresu prawa i nabywanie / rozwijanie umiejętności.

Kiedy się uśmiechasz?

Zawsze, gdy widzę uśmiech córki.

Ulubione miejsca w Krakowie?

Kocham Kraków, jest to moje miejsce na ziemi. Jest tutaj sporo księgarnio-kawiarń, w których pobyt niezwykle mnie relaksuje, wiele restauracji, w których uwielbiam bywać z bliskimi ‒ naprawdę baza restauracyjna jest tutaj tak bogata, że trudno o drugie takie miasto w Polsce.

Gdzie Cię znajdziemy?

Strona internetowa kancelarii: https://kancelariakhm.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/kancelariaKHM
Linkedin: https://www.linkedin.com/in/dr-edyta-kozak-hamala-588324143/
Instagram: https://www.instagram.com/kancelariakhm/

 


Projekt #KobietyKrakowa

Fotografia: Barbara Bogacka

Wizaż: Małgorzata Braś

Wnętrza sesji zdjęciowych: Teatr KTO

Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Kobiety Krakowa

Dziennikarka, która nie boi się stawiania prostych pytań, w nadziei na usłyszenie nieoczywistych odpowiedzi. Prowadzi portal i media społecznościowe MK, koordynuje spotkania Klubu Miasta Kobiet, odpowiada za patronaty medialne, prowadzi kursy webwritingu. Propagatorka tworzenia i stosowania żeńskich derywatów zawodów.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ