Thursday, February 13, 2025
Home / Fundacja Miasto Kobiet  / Kobiety Krakowa  / Kobieta Krakowa: Dominika Stolarzewicz

Kobieta Krakowa: Dominika Stolarzewicz

Tylko nie dzwońcie do niej przed śniadaniem

Dominika Stolarzewicz

Dominika Stolarzewicz / fot. Barbara Bogacka

Dominika Stolarzewicz: Sukcesem jest dla mnie każdy cel, który udaje mi się osiągnąć, każdy dobrze spędzony dzień z fajnymi ludźmi i każde wydarzenie, zmieniające codzienność

 

Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?

Dominika Stolarzewicz: Jestem architektką i projektantką wnętrz. Myślę o sobie, że spełniam marzenia nie tylko swoje, ale przede wszystkim innych, bo przyjemnie jest robić coś, co jest użyteczne i daje innym szczęście. Projektuję przede wszystkim domy jednorodzinne i wnętrza – głównie te małe, bo ciężej jest zaprojektować taką przestrzeń, oraz te pod wynajem, bo fajnie jest zrobić coś ładnego i funkcjonalnego niskim kosztem. Biorę na siebie wszelkie formalności związane z inwestycjami, aby zaoszczędzić czas i pieniądze Inwestorów; prowadzę nadzory, inwestuję, a ostatnio nawet wykonuję remonty dzięki zaprzyjaźnionej ekipie. Nieruchomości to moja pasja. Swoją działalność prowadzę i rozwijam od ponad 10 lat.

Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?

W dzieciństwie lubiłam rysować, później zdecydowanie bardziej wolałam przedmioty ścisłe, niż humanistyczne. Jako, że moi rodzice nie chcieli, abym szła w ich ślady ( oboje są po krakowskim UE ) pewnego dnia umówili mnie na spacer po Wydziale Architektury. W ten sposób rozpoczęła się moja przygoda z architekturą. Ukończyłam wspomniany wydział w Krakowie, ale studiowałam również na Politechnice Śląskiej oraz za granicą.
Doświadczenie zawodowe zdobywałam, pracując zarówno w korporacji przy projektach sklepów wielkopowierzchniowych, jak i w małych biurach architektonicznych oraz przy aranżacji wnętrz. Od czasów studenckich wiedziałam jednak, że moim celem jest własna działalność (może dlatego, że mój tata od lat prowadzi firmę). Nie chciałam pracować dla kogoś, na czyichś warunkach, przy wybranych projektach lub jego częściach. Chciałam sama decydować o tym, co robię, dla kogo i z kim, a także ‒ kiedy pracuję i ile czasu na to przeznaczam.

Wydarzenia, które Cię zmieniły?

Wszystko, co dzieje się w naszym życiu, ma na nas wpływ większy, bądź mniejszy. Kształtują nas zarówno te dobre wydarzenia, jak i te złe (niestety częściej te złe). Niektóre dają do myślenia, inne zmuszają nas do zmiany siebie i swojego stylu życia. W moim życiu takimi wydarzeniami było zakończenie długiego, ale toksycznego związku, a następnie choroba.

Co uznajesz za swój największy sukces?

Sukcesem jest dla mnie każdy cel, który udaje mi się osiągnąć, każdy dobrze spędzony dzień z fajnymi ludźmi i każde wydarzenie, zmieniające codzienność.

Dominika Stolarzewicz

Dominika Stolarzewicz / fot. Barbara Bogacka

Jakie są Twoje super moce?

Jestem bardzo dobrze zorganizowana, dzięki czemu z powodzeniem udaje mi się wykonywać swoje zadania: łączyć projektowanie, nadzory, wyjścia do urzędów, spotkania, inwestycje i swój styl życia. Swoje projekty doprowadzam do końca mimo, że czasem jest to trudne.
Oszczędzam dużo czasu, bo jestem konkretna. Teraz postrzegam to jako zaletę, kiedyś z tego powodu dostawałam dwóję, opowiadając o wierszu przez pięć minut, a nie przez pół godziny.
Niedawno nauczyłam się szanować siebie i swój czas. Trwało to trochę, ale to ważne, aby umieć stawiać granice i określać priorytety.

Najlepsza/najgorsza rada (biznesowa) jaką w życiu dostałaś?

Ponad 10 lat temu usłyszałam, że najważniejsze są kontakty z ludźmi. Wtedy nie chciałam wierzyć w tę radę, dziś wiem, że jest ona prawdziwa.

Masz jakieś swoje patenty/rady ułatwiające życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami?

Kobiety coraz częściej osiągają sukcesy, ale zwykle jakimś kosztem. Nie kochają siebie, nie doceniają siebie, nie czują się wartościowe, mądre, mają czas dla wszystkich, tylko nie dla siebie… Myślę, że warto zacząć od siebie, a reszta się ułoży.

Mam taką książkę, którą czytam średnio raz w roku. Napisana została przez Donalda Trumpa i nosi tytuł ,,Nigdy się nie poddawaj – receptura sukcesu”. Może dlatego, że bazuje na tematyce mi bliskiej, zawsze dodaje mi siły. Warto znaleźć coś lub kogoś, kto nam pomoże w trudnych chwilach. Nie musimy dźwigać wszystkich problemów same. Czasem warto poprosić o pomoc.

Najlepsza/najtrudniejsza decyzja, jaką podjęłaś w życiu?

Było kilka takich decyzji bo i życie składa się z decyzji, które podejmujemy. Wydaje mi się jednak, że dobrze jest wyciągać z nich wnioski i nie wracać do nich. Przeszłość powinno się zostawiać za sobą, inaczej nie można iść do przodu.

Ciemne strony biznesu?

Studiując architekturę wydaje nam się, że będziemy projektować nowoczesne budynki, w nowych technologiach, stosować nowatorskie rozwiązania itd. Tymczasem w rzeczywistości okazuje się, że mnóstwo czasu poświęcamy na analizy przepisów prawa, które co chwilę są zmieniane, na tworzenie i zbieranie wszelkiej niezbędnej dokumentacji, opinii, pozwoleń, na długie rozmowy i uzgodnienia z Inwestorami i branżystami, a na końcu na wizyty w urzędach… Do tego dochodzi samo prowadzenie działalności i jej utrzymanie, które również nie jest łatwe.

Co Cię kręci/motywuje/irytuje?

Motywują mnie ludzie, nowe zadania, wyzwania i słońce. Irytują mnie telefony przed śniadaniem.

Dominika Stolarzewicz

Dominika Stolarzewicz / fot. Barbara Bogacka

Kto Cię inspiruje?

Nie mam takiej jednej osoby. Czytam wiele książek o biznesie i rozwoju, i z nich wdrażam elementy, które są odpowiednie dla mnie. Słucham i obserwuję ludzi sukcesu, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, a także tych, którzy dbają o zdrowy styl życia i potrafią utrzymać w nim równowagę.

Co ostatnio usłyszałaś na swój temat?

Nie słucham innych, chyba, że są to osoby mi najbliższe.

Co powiedziałabyś 15-letniej sobie?

Uwierz w siebie. Możesz zdobyć wszystko o czym marzysz. Zasługujesz na to.

Co jest dla Ciebie ważne?

Odkąd choroba wywróciła moje życie do góry nogami, zdrowie stało się dla mnie bardzo ważne. Musiałam się zatrzymać i zweryfikować wiele rzeczy, kilka znajomości, trochę przyzwyczajeń, a przede wszystkim zostawić przeszłość za sobą. Zamknąć niektóre rozdziały, ale też zrozumieć, dlaczego pewne zdarzenia miały miejsce. Ważne stało się dla mnie wsparcie i zrozumienie osób mi bliskich, które dodają mi sił każdego dnia.

Jaka jest najcenniejsza rzecz, jaką posiadasz?

Wiedza. To coś, czego nikt ci nigdy nie odbierze. Warto w nią inwestować.

Co zawsze masz przy sobie? Co nosisz w torebce?

Wszystkie moje torebki są małych rozmiarów. Moja mama zawsze się zastanawia, czy cokolwiek w nich się mieści. A jednak zawsze mam przy sobie portfel, telefon, klucze, chusteczki, szminkę i długopis. Taki zestaw podstawowy.

Na co przeznaczyłabyś dużą sumę, gdyby spadła Ci z nieba?

Najpierw pojechałabym na długie wakacje, aby odpocząć i poszerzyć horyzonty. Później zapewne zainwestowałabym je w różne aktywa, zabezpieczając tym samym siebie i bliskie mi osoby finansowo. Pomogłabym osobom, które tego potrzebują i cieszyłabym się życiem.

Gdybyś miała taką możliwość, z kim chciałabyś spędzić jeden dzień?

Chętnie spędziłabym dzień z Beatą Pawlikowską. Myślę, że ma niesamowitą wiedzę i doświadczenie życiowe, a przy okazji spokój i balans, którego nam w obecnych czasach brakuje. Drugą taką osobą byłby Grant Cardone, amerykański przedsiębiorca, inwestor, mistrz sprzedaży.

Czego chciałabyś się jeszcze nauczyć?

Chciałabym spełnić swoje marzenie z dzieciństwa i nauczyć się jazdy konnej. Szczególnie, że dużo czasu poświęcam obecnie sobie i zdrowemu (dla mnie) trybowi życia. Wielu innych rzeczy wciąż się uczę, np. zdrowego odżywiania, języka angielskiego, marketingu, zarządzania itd. Mądrzy ludzie nie przestają się uczyć całe życie.

Kiedy się uśmiechasz?

Uśmiecham się każdego ranka, kiedy otwieram oczy i to chyba jest mój ulubiony moment dnia.

Ulubione miejsca w Krakowie?

Bardzo często spaceruję i biegam w Lesie Witkowickim. Od czasu do czasu w piątkowe wieczory tańczę bachatę i kizombę w klubie Prominent.

Gdzie Cię znajdziemy?

Moja strona internetowa to: www.domyiarchitekci.pl
Profil na FB: www.facebook.com/domyiarchitekci/

 


Projekt #KobietyKrakowa

Fotografia: Barbara Bogacka

Wizaż: Małgorzata Braś

Wnętrza sesji zdjęciowych: Centrum Kongresowe ICE Kraków

Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Kobiety Krakowa

Dziennikarka, która nie boi się stawiania prostych pytań, w nadziei na usłyszenie nieoczywistych odpowiedzi. Prowadzi portal i media społecznościowe MK, koordynuje spotkania Klubu Miasta Kobiet, odpowiada za patronaty medialne, prowadzi kursy webwritingu. Propagatorka tworzenia i stosowania żeńskich derywatów zawodów.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ