Diana Jakubowicz: Doceniam siłę, która we mnie tkwi. Samodyscyplinę, chęć i wytrwałość w zdobywaniu wiedzy, umiejętność słuchania innych, korzystania z każdej sytuacji
Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?
Diana Jakubowicz: Jestem profesjonalną krawcową, projektantką odzieży damskiej. Od lat marzyłam o stworzeniu dla kobiet eleganckich ubrań z tkanin ekologicznych, które nie szkodzą środowisku ani zdrowiu. Dlatego otworzyłam w Krakowie własne studio krawieckie dla kobiet, pracuję też nad własną marką odzieży.
Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?
Zaczęłam szyć w wieku 12 lat. Uzyskałam wykształcenie profilowe i stale podnoszę swoje umiejętności. Biorę udział w seminariach, szkoleniach i śledzę najnowsze trendy. Mój pierwszy biznesowy sukces nie wiąże się wprawdzie z szyciem, ale to on nauczył mnie procesów biznesowych i pracy z klientami.
Co uznajesz za swój największy sukces?
Sukces to stan umysłu. Jestem osobą odnoszącą sukcesy.
Jakie są Twoje super moce?
Doceniam siłę, która we mnie tkwi. Samodyscyplinę, chęć i wytrwałość w zdobywaniu wiedzy, umiejętność słuchania innych, korzystania z każdej sytuacji. Nie utrudniam sobie ani innym życia.
Masz jakieś swoje patenty / rady ułatwiające życie, którymi chciałabyś się podzielić z innymi kobietami?
Wierz w siebie! Nie bój się niczego. Pracuj z sercem, a będziesz „skazana” na sukces!
Najlepsza / najtrudniejsza decyzja, jaką podjęłaś w życiu?
Najlepszym rozwiązaniem jest nie oglądać się za siebie i iść naprzód.
Ciemne strony biznesu?
Najtrudniejsze w biznesie jest zbudowanie profesjonalnego i dobrze zgranego zespołu.
Co Cię kręci / motywuje / irytuje?
Mam dwa silniki: jeden dostałam od taty, drugi od mamy (śmiech). Drażnią mnie leniwi ludzie.
Kto Cię inspiruje?
Kobiety biznesu. Każda kobieta. Nie ma znaczenia, czy osiągnęły sukces, czy dopiero zaczynają. W każdym przypadku mnie inspirują.
Co powiedziałabyś 18-letniej sobie?
„Trzymaj się, mała!” Moje życiowe zasady nie zmieniły się zbytnio od tamtej pory. Byłam na właściwej drodze od samego początku.
Co jest dla Ciebie ważne?
Moja rodzina! Mam dwójkę dzieci ‒ wspaniałą córkę i syna nastolatka. Oraz ukochanego męża. A także to, że czuję się wolna w myślach, czynach i życiu.
Co zawsze masz przy sobie?
Perfumy Coco Mademoiselle.
Na co przeznaczyłabyś dużą sumę, gdyby spadła Ci z nieba?
Kupiłabym jacht i wypłynęłabym nim w rejs po morzu.
Czego chciałabyś się jeszcze nauczyć?
Chciałabym opanować języki angielski i francuski, aby móc ukończyć Uniwersytet Marangoni we Francji. To najbardziej prestiżowa szkoła mody i designu, założona w 1935 roku we Włoszech.
Kiedy się uśmiechasz?
Uśmiecham się, gdy budzę się i witam nowy dzień. Życie jest pełne pięknych chwil. Trzeba cieszyć się każdym dniem.
Ulubione miejsca w Krakowie?
„Domowe Przysmaki”. To urocze miejsce z tradycyjną polską kuchnią i miłą obsługą. Bardzo lubię Stare Miasto zarówno na spotkania, jak i na spacery. W ciepły letni wieczór przyjemnie jest spacerować po nabrzeżu Wisły.
Gdzie Cię znajdziemy?
SI: https://www.newgalaxy.studio
Instagram: @newgalaxy_krakow
FB: https://www.facebook.com/atelier.newgalaxy
Linkedin: https://www.linkedin.com/company/new-galaxy-company-group/
Projekt #KobietyKrakowa
Fotografia: Barbara Bogacka
Wizaż: Małgorzata Braś
Wnętrza sesji zdjęciowych: AC Hotel Kraków
Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Kobiety Krakowa