Dagmara Turoń: Moim sukcesem jest, że odważyłam się spróbować zrealizować marzenie o prowadzeniu własnej działalności i że założyłam markę Kogucik i Kokoszka z ubraniami dla dzieci
Kim jesteś i czym się zawodowo zajmujesz?
Dagmara Turoń: Z wykształcenia jestem programistką i 10 lat pracowałam w tym zawodzie, ale po trzecim urlopie macierzyńskim zdecydowałam się pójść pod prąd i zamieniłam komputer na maszynę do szycia. Oczywiście to nie było tak, że z jednego zawodu od razu przeskoczyłam do drugiego. Trochę czasu zajęło mi, aby nauczyć się szycia i dojść do momentu, w którym jestem teraz, czyli do własnej działalności i marki Kogucik i Kokoszka z ubraniami dla dzieci i dorosłych.
Jaką drogę przebyłaś, by dotrzeć do punktu, w którym jesteś?
Wszystko zaczęło się od tego, że szukałam dla moich dzieci jakichś ładnych fartuszków. Nie mogłam znaleźć niczego, co by mi się spodobało. Wpadłam więc na pomysł, że uszyję je sama. Pomysł był szalony, ponieważ nigdy w życiu niczego nie uszyłam! Ale wiedziałam, że moja siostra właśnie kończy szkołę krawiecką i mogłam liczyć na jej pomoc. Pierwszym krokiem do realizacji mojego celu było zakupienie najprostszej maszyny do szycia. No i na wstępie klęska ‒ do szycia na maszynie należy podejść zupełnie inaczej, niż do szycia ręcznego, a ja potrafiłam wtedy szyć tylko igłą i nitką.
Fartuszków nie uszyłam, a na maszynę do szycia obraziłam się na pół roku. Ale pomysł szycia i marzenie o własnej dziecięcej marce kiełkował coraz bardziej w mojej głowie. A ponieważ, jak już się na coś zdecyduję, to lubię działać, zapisałam się na świetny kurs szycia. Skończyłam go i przepadłam! Zaczynałam od szycia ubrań dla moich dzieci, później to były dzieci znajomych, jeszcze później dzieci znajomych znajomych. I w końcu odważyłam się pokazać ubranka szyte przeze mnie w Internecie. Odzew był bardzo sympatyczny, a to skłoniło mnie to pewniejszego myślenia o założeniu własnej marki.
Co uznajesz za swój największy sukces?
Mój największy sukces to oczywiście moja rodzina ‒ mąż i trójka dzieciaków. Ale na drugim miejscu jest fakt, że odważyłam się spróbować zrealizować marzenie o prowadzeniu własnej działalności i że założyłam markę Kogucik i Kokoszka.
Jakie są Twoje supermoce?
Najbardziej w sobie lubię to, że już akceptuję siebie ze wszystkimi moimi zaletami, ale również wadami. Po prostu staram się dobrze o sobie myśleć. To pozwala mi również lubić innych ludzi.
Nie lubię samotności. W biznesie pomaga mi to, że jestem sumienna, staranna i dotrzymuję słowa. Jestem typem długodystansowca, nie poddaję się szybko. Nie „skaczę z kwiatka na kwiatek”. I to czasami staje się moją wadą, bo prowadzi do nieumiejętności podejmowanie szybkich decyzji. Każdy ważny etap w moim życiu poprzedzony był długim zastanawianiem się, czy aby na pewno powinnam zrobić to, co zamierzałam.
Najlepsza/najgorsza rada, jaką w życiu dostałaś?
Dostałam taką radę od pewniej pani psycholog, która powiedziała, że nie wszystko zawsze musi być zrobione na sto procent. Na przykład przez jakiś czas można mieszkać w nieposprzątanym mieszkaniu, ale za to mieć czas na odpoczynek. Bo czasami zdarza się tak, że właśnie tego odpoczynku najbardziej potrzebuje nasze ciało. Natomiast najlepszą biznesową radą, jaką dostałam, było, że każdy biznes trzeba zaplanować, i to dobrze. Nie wolno bać się liczb, i trzeba planować z wyprzedzeniem.
Najlepsza / najtrudniejsza decyzja, jaką podjęłaś w życiu?
Najtrudniejszą i najlepszą decyzją był zmiana kwalifikacji i to, że odeszłam z poprzedniej firmy ‒ chociaż bardzo ciężko było mi rozstać się z kolegami i koleżankami z pracy. Bo jednak programowanie nie było tym, czemu chciałam i umiałam oddać się w stu procentach. Dopiero teraz widzę, że praca może dawać tyle satysfakcji i że można się nie bać czegoś nie wiedzieć. Teraz, jak czegoś nie wiem, to się tego z radością uczę!
Ciemne strony biznesu?
Prowadzenie swojego biznesu jest czyś świetnym, ale ma jednak swoje wady. Gdy jesteś na etacie, pracujesz zazwyczaj od ósmej do szesnastej, wychodzisz z pracy, i cieszysz się resztą dnia, a co miesiąc wpada na twoje konto wypłata. Gdy się prowadzi własny biznes, a zwłaszcza na początku, poświęca się na pracę zdecydowanie więcej czasu. Tylko ty jesteś odpowiedzialny za to, czy zarobisz na swoją wypłatę. I musisz być ekspertem w wielu dziedzinach. Oczywiście można znaleźć ludzi do pomocy, ale koniec końców i tak musisz wiedzieć, co te osoby robią i czy robią to dobrze. Dlatego trzeba się cały czas dokształcać.
Co Cię kręci / motywuje?
Najbardziej mnie kręci to, że lubię to co robię ‒ można powiedzieć, że zamieniłam hobby na pracę. A do codziennego szybkiego wstawania z łóżka motywuje mnie to, że muszę odprowadzić dzieci do szkoły. Że trzeba im zrobić kanapki, herbatę. Że początek ich dnia zależy ode mnie.
Kto Cię inspiruje?
Inspirują mnie sytuacje z życia codziennego. Czasami jest to słowo usłyszane od moich dzieci, czasami jakiś obrazek, który zobaczę. Inspirują mnie ludzie i sytuacje z nimi związane.
Co jest dla Ciebie ważne?
Równowaga w pracy i życiu prywatnym.
Na co zawsze masz czas?
Na kawę. Uwielbiam kawę, i nie chodzi tu tylko o smak, ale również o sam rytuał picia kawy. Lubię czytać książki i spotykać się ze znajomymi.
Jaka jest najcenniejsza rzecz, jaką posiadasz?
Tym, co jest dla mnie najcenniejsze, jest moja rodzina. To oni mnie motywują, wspierają i ich obecność dodaje mi skrzydeł.
Co zawsze masz przy sobie?
Przy sobie mam zawsze telefon, portfel, chusteczki higieniczne i wodę do picia, oraz masę przypadkowych rzeczy, które szwendają się po mojej torebce.
Na co przeznaczyłabyś dużą sumę, gdyby spadła Ci z nieba?
Na wybudowanie domu z ogrodem.
Gdybyś miała taką możliwość, z kim zamieniłabyś się życiem na jeden dzień?
Chyba z nikim, bo jak mówiłam wcześniej, podjęcie takiej decyzji zajęłoby mi bardzo dużo czasu. I mam wątpliwość, czy warto go tracić, żeby pożyć życiem innej osoby przez jeden dzień.
Czego chciałabyś się jeszcze nauczyć?
Oj, jest tego trochę. Chciałabym nauczyć się lepiej planować produkcję w mojej firmie, podszkolić się w kręceniu rolek na Instagrama, a mniej zawodowo chciałabym kiedyś znaleźć czas na samodzielne tapicerowanie puf i podszkolić się w jeździe na nartach.
Ulubione miejsca w Krakowie?
Bardzo lubię Planty, chociaż dawno już tam nie byłam.
Gdzie Cię znajdziemy?
Strona www mojej marki: www.kogucikikokoszka.pl
instagram: https://www.instagram.com/kogucik_i_kokoszka/
facebook: https://www.facebook.com/kogucikikokoszkakrakow
Projekt #KobietyKrakowa
Fotografia: Barbara Bogacka
Wizaż: Małgorzata Braś
Wnętrza sesji zdjęciowych: Garamond, a Tribute Portfolio Hotel
Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Kobiety Krakowa