Kobiecość w XXI wieku

Chcesz wiedzieć, czym tak naprawdę jest kobiecość? Czy kobieta może być zadowolona będąc „kurą domową”? Czy samotność jest w życiu potrzebna? Iwona Majewska-Opiełka odpowiada na te pytania w swojej najnowszej książce „Siła kobiecości”

Szczególna książka o kobietach dla kobiet. Autorka nie jest jednak feministką. Szanuje feministki, ale sama przyznaje się tylko do ochrony kobiecości, nie do wojującego radykalizmu. Dotyka każdej dziedziny życia – od pani domu przez kobietę pracującą na politykach kończąc. Zadaje wiele fundamentalnych pytań – czy kobieta jako „kura domowa” jest zadowolona czy nie? Czy jest w stanie zmienić na lepsze obraz społeczno -politycznej rzeczywistości? Czy praca jest dla niej przyjemnością?

Pleć przeciwna? Broń Boże, nie powinna być nazywana facetami. Chcemy mieć do czynienia z mężczyznami? To tak ich nazywajmy! Nie powinnyśmy wspierać twardzielstwa, ale siłę męskości.

Majewska-Opiełka odnosi się też w swojej książce do związków – zbyt wiele z nich uważa za symbiozę, więc radzi je zakończyć.

Samotność też jest dobra, piękna i potrzebna. Powinnyśmy same wybierać okoliczności swojego życia, być jego panią i nauczyć się być szczęśliwym w samotności.

Czym tak naprawdę jest kobiecość? To biologiczno-psychologiczne uwarunkowanie, tradycja, przystosowanie.

Według autorki siłą kobiecości jest uroda, wdzięk, delikatność, troska i chęć służenia. Kobieta jest lepiej przystosowana do życia w naszych czasach. Zmieniłyśmy się, ale tak naprawdę robimy to samo, co kiedyś tylko w inny sposób. Mimo to czasem potrzebujemy pomocy psychologów – aby znaleźć w sobie siłę na noszenie spódnic i na operacje plastyczne, które są jednocześnie operacjami psychologicznymi i wzmacniają naszą duszę i charakter.

Niezwykle ważna w dzisiejszych czasach jest też wg Majewskiej-Opiełki solidarność z innymi kobietami i pewność siebie, dzięki której możemy zmieniać świat – nie ma już żadnych barier.  Tworzymy je we własnym mózgu. Trzeba kochać samą siebie i odpuszczać sobie sprawy, na które nie mamy wpływu oraz mieć siłę wewnętrzną, by dokonywać wyborów. Nie można mieć w życiu wszystkiego – należy wiedzieć, co jest potrzebne do szczęścia.

I najważniejsze – musimy poszerzać horyzonty! Kobieta to nie tylko „mężatka” lub „niezamężna”. Zmieniły się schematy. Kobiety są na uczelniach, pracują praktycznie we wszystkich zawodach i wzbogacają je o kobiecy wkład. Ponoszą odpowiedzialność za życie społeczne na równi z mężczyznami.

Nie musimy już walczyć o nasz czas – mamy go. Teraz musimy go wykorzystać.

„Miasto kobiet” jest patronem medialnym książki.

Karolina Jochymek