Kobiety Winniczki – czyli do przodu i z podniesionymi rogami
Poznaj Winniczki! Siedem krakowskich przedsiębiorczych kobiet może być inspiracją dla tych, którzy boją się wziąć sprawy w swoje ręce.
Różnią się temperamentem i prowadzą firmy o odmiennych profilach. Tym, co je łączy, jest energia, wytrwałość i pasja. Wzajemnie się uzupełniają i wspierają. Mówią o sobie: Winniczki. Co mają wspólnego ze ślimakami? Idą powoli. Czasem szybciej, czasem z postojami. Każda w swoim tempie. Raz pod górę, a raz z górki. Jak to w biznesie. Zawsze jednak konsekwentnie i do celu. Odważnie, z podniesionymi rogami. Siedem krakowskich przedsiębiorczych kobiet może być inspiracją dla tych, którzy boją się wziąć sprawy w swoje ręce.
Kiedy Anna Protas została mamą, bardzo zaangażowała się w opiekę nad swoimi dziećmi i wychowywanie ich. Ale w głębi duszy czuła dodatkową potrzebę samorealizacji. Starała się więc godzić macierzyństwo z prowadzeniem firmy. Miała wrażenie, że jest jak ślimak, który mozolnie pokonuje drogę i napotyka różne trudności. Wiedziała jednak, że kocha to, co robi, chce iść tą drogą i się rozwijać. W pewnym momencie przekonała się, że nie jest w swych odczuciach osamotniona. Dokładnie tak samo myślały Aleksandra Budzyńska, Katarzyna Bruzda-Lecyk, Anna Królikowska, Magdalena Grabda-Arendarczyk, Maria Kula i Violetta Kilian-Grzelka.
Każda z nich prowadzi lub dopiero rozwija swoją działalność. Poznały się dzięki Latającej Szkole Agaty Dutkowskiej. Tutaj utwierdziły się w przekonaniu, że siła jest kobietą. Od kilku miesięcy spotykają się regularnie, raz w tygodniu. Właśnie tego kobiecego wsparcia im wcześniej brakowało.
– Wielu ludziom prowadzenie biznesu kojarzy się przede wszystkim z takimi trudnościami, jak podatki czy składki ZUS. Tymczasem dla mnie największym wyzwaniem jest to, że ze wszystkim, z upadkami i wzlotami, jestem sama. Mając jednoosobową działalność, nie można się tym dzielić ze wspólnikami czy pracownikami. Nie można opowiedzieć o porażkach, planach, pomysłach – mówi Aleksandra Budzyńska. Violetta Kilian-Grzelka przyznaje, że dołączając do grupy, nastawiała się na wymianę biznesowych doświadczeń. – Niespodziewanie dostałam znacznie więcej – życzliwość, otwartość i szczere, świetne relacje – wylicza.
Głaskanie po plecach i ustawianie do pionu
„Magda, do przyszłego tygodnia przygotuj newsletter”. „Ania, czekamy na pierwsze teksty na twojej stronie” – grupa mobilizuje do działania i pokonywania wewnętrznych barier. Podczas cotygodniowych spotkań każda z kobiet ma czas, by poruszyć kwestie związane ze swoim biznesem, opowiedzieć o sukcesach i postępach, ale też o popełnionych błędach. Mówią o wątpliwościach, konsultują pomysły, proszą o porady. Choć biznesy są różne, to część działań jest ze sobą zbieżna, np. zakładanie strony www, prowadzenie księgowości, wynajmowanie lokalu itp. – Ale na czym wy konkretnie zarabiacie? – zapytała podczas pierwszego spotkania artystka Kasia Bruzda-Lecyk.
Pasja pasją, ale podczas spotkań nie brakuje też twardego stąpania po ziemi. Koleżanki doradzają, inspirują, dzielą się swoją wiedzą, czasem konstruktywnie krytykują albo rozwiewają obawy. Wspólnie robią burzę mózgów i szukają rozwiązań. Bywa, że wystarczy jedno słowo, a jakiś pomysł zaczyna szybko pączkować. – Czasem tematy zawodowe przeplatają się z osobistymi. Zdarzają się kryzysy życiowe i zawodowe. Wspieramy się, ale jak trzeba, to też ustawiamy się wzajemnie do pionu – mówi Anna Protas.
Kobiety, działajcie razem!
Winniczki przekonują, że kobiece wsparcie jest w biznesie bardzo ważne. Zachęcają inne kobiety do tworzenia tego typu grup. Same zbudowały zgrany zespół, więc w razie potrzeby służą radą, wskazówkami i swoją energią.
Violetta Kilian-Grzelka: Dzięki dziewczynom uczę się, że nie muszę być perfekcyjna. Wcześniej nie śmiałabym wypuścić w świat czegoś, co uważam za nieidealne.
Maria Kula: Winniczki to wsparcie energetyczno-emocjonalne. Każda daje coś od siebie i wkładamy to wszystko do jednego worka, z którego można czerpać w miarę potrzeb.
Katarzyna Bruzda-Lecyk: Uwielbiamy ze sobą przebywać. Różnimy się między sobą, ale z tych różnic czerpiemy energię i inspirację.
Anna Królikowska: Spotkania z Winniczkami mobilizują mnie do działania i uruchamiają kreatywne podejście. Sukcesy dziewczyn to dla mnie ogromna inspiracja.
Magda Grabda-Arendarczyk: Prowadzenie biznesu przypomina sinusoidę. Są wzloty i upadki. Spotkania Winniczków uzmysławiają mi, że nie tylko ja tak mam, że warto zatrzymać się, pomyśleć i iść dalej.
Aleksandra Budzyńska: Winniczki są moją cotygodniową siłą napędową. Gdy nie wiem, w którą stronę pójść, i potrzebuję wsparcia, wiem, że mogę liczyć na dziewczyny.
Klub Winniczków tworzą:
Anna Protas – kobieta o wielu pasjach i zainteresowaniach. Ma tysiące pomysłów na minutę i tryska energią. Wspólnie z mężem prowadzi szkołę tańca PrimaDance.pl. Tworzy ubrania i biżuterię pod marką Protas Fashion. Lubi utrwalać obrazy i dźwięki, dlatego często kręci filmiki. Wymyśla i organizuje akcje społeczne, np. Tańcz Tu i Teraz. Prowadzi stronę AnnaProtas.pl, na której inspiruje i motywuje ludzi do twórczego i aktywnego życia. Obecnie pracuje nad programem motywacyjnym online dla kobiet, które chcą schudnąć lub przytyć. Jej hasło przewodnie: Bądź artystą swojego życia. Kreuj je!
Aleksandra Budzyńska – koleżanki mówią o niej: turbo winniczek, bo działa szybko, sprawnie i konkretnie. Od dziewięciu lat ma własną firmę i jest trenerką zarządzania czasem. Jako Pani Swojego Czasu (www.paniswojegoczasu.pl) prowadzi kursy online, konsultacje indywidualne i webinary dla swoich klientek. Panią Swojego Czasu założyła, ponieważ często słyszała: „Jak ty to robisz, że godzisz wiele obowiązków i ról?”, bo jest mamą, żoną, trenerką, blogerką i menedżerką projektu. Jej motto brzmi: Weź czas w swoje ręce i zarządzaj nim po swojemu.
Katarzyna Bruzda-Lecyk – graficzka, obroniła doktorat na ASP. Maluje, wystawia, projektuje książki (www.iluminatornia.pl). Najważniejsze jest dla niej połączenie sztuki i spotkań z ludźmi. Dlatego też stworzyła autorski program doświadczania i rozumienia sztuki – Akademię Iluminatornię. Prowadzi warsztaty artystyczno-rozwojowe, podczas których pokazuje, w jaki sposób można wnieść do swojego życia nową jakość poprzez sztukę. Twierdzi, że oglądanie i malowanie to jedna z głębszych potrzeb każdego człowieka, a nie ekskluzywne hobby dla wybranych.
Maria Kula – redaktorka (www.mariakula.com). Uwielbia czytać i pisać. Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa. W wydawnictwie prowadziła dział polskich książek, ale praca na etacie nie jest dla niej. Mówi, że wymyśliła sobie swoją pracę, bo niewiele osób się czymś takim zajmuje. Co dokładnie robi? Pomaga autorom w procesie twórczym, prowadzi warsztaty i kursy pisania. Pracuje z każdym, kto chce pisać: książkę, blog, artykuły, i pomaga, wspiera, redaguje, uczy, jak pisać lepiej. Uważa, że pisania można się nauczyć tak, jak każdej innej rzeczy.
Violetta Kilian-Grzelka – autorka bloga Mamucie Przysmaki. Kiedy zastanawiała się nad pomysłem na biznes, który łączyłby wiele jej zainteresowań, z pomocą przyszła jej córka. „Mamo, przecież ty umiesz i lubisz gotować!” – stwierdziła rezolutnie, wymyśliła nazwę i założyła mamie fanpage na FB. Na stronie www.MamuciePrzysmaki.pl znajdziemy przepisy i pomysły autorki, opatrzone również autorskimi fotografiami. Jej motto brzmi: Szybkie, ale niespieszne gotowanie. A więc gotuje sprawnie i w krótkim czasie, ale uważnie, chłonąc zapachy, podziwiając kolory, obserwując piękno np. owoców czy roztapianej czekolady. Viola uważa, że jedzenie jest ważnym obszarem troski o siebie i swoich bliskich. Istotna jest również umiejętność odnajdywania radości w codziennych czynnościach.
Magdalena Grabda-Arendarczyk – ma bzika na punkcie organizacji. Uwielbia planować swój czas, zadania i przestrzeń wokół siebie. Ciągle myśli, co by jeszcze poprawić, zaaranżować, udoskonalić. Tak powstał jej blog www.DobrzeZorganizowana.pl, na bazie którego wyrósł własny biznes. Na stronie można znaleźć inspiracje i pomysły dotyczące organizacji oraz zakupić narzędzia do sprawnego zarządzania domem – notesy, kalendarze, plannery, które Magda zaprojektowała. Przedsiębiorcza mama pięciolatka przekonuje, że w życiu ważne są równowaga i proste rozwiązania. Jej motto brzmi: Nie musi być perfekcyjnie – wystarczy, że będzie dobrze zorganizowane.
Anna Królikowska – przypadkiem trafiła na studia z animacji kultury i dzięki temu odkryła kilka nowych pasji. Wciągnęły ją salsa, organizacja wydarzeń kulturalnych, własne stowarzyszenie i festiwale kabaretowe. Jeszcze w trakcie studiów założyła Bajlę (www.bajla.pl), gdzie organizuje twórcze warsztaty, szkolenia i imprezy integracyjne dla firm. Ania mówi, że Bajla to nie miejsce, a ludzie. Trenerki i instruktorzy, z którymi współpracuje, są pasjonatami i uczą z sercem. Ona też z entuzjazmem wprowadza w życie kolejne zmiany, planuje nowe warsztaty i kursy online.
Katarzyna Klimek-Michno
Artykuł pochodzi z czasopisma „Miasto Kobiet”. Zobacz, gdzie możesz dostać magazyn drukowany [DYSTRYBUCJA MK]
Pingback:Od czego zacząć malowanie? | Iluminatornia / Katarzyna Bruzda 11 września, 2015
Pingback:WINNICZKI, WSPARCIE I CZAS - PANI SWOJEGO CZASU 22 września, 2015
Pingback:Hummus - Mamucie Przysmaki 26 września, 2015