Tuesday, September 26, 2023
Home / Uroda  / Uff jak gorąco….puff jak gorąco…

Uff jak gorąco….puff jak gorąco…

Człowiek to nie wielbłąd… O nawadnianiu z przymrużeniem oka

Fakt, że latem nawadnianie organizmu nabiera szczególnego znaczenia wiemy wszystkie. A jesienią czy zimą? Prażące słońce zastępują włączone kaloryfery i częstsze niż latem wizyty w różnego typu klubach fitness. W obu przypadkach, podobnie jak w upalne dni… parujemy i bardziej się pocimy.

W ten sposób organizm radzi sobie z nadmiarem ciepła. A woda bierze udział w jednej z podstawowych funkcji organizmu: termoregulacji. Aby więc zachować równowagę, po prostu musimy dbać o tzw. bilans wodny organizmu. Czyli wypijać co najmniej tyle, ile wydalamy.

Kinga Pienińska_Lato_16x9

Człowiek to nie wielbłąd…

… i wody nie gromadzi w zapasach. Trudno sobie też wyobrazić, aby nasze życie składało się z pamiętania o wypijaniu co pół godziny szklanki wody. Zresztą kto by to wytrzymał? Poza tym niemal wszystko co spożywamy zawiera ten cenny płyn: owoce, warzywa, zupy, napoje, a nawet pokarmy stałe. Tak więc, ile?

Bez pomocy lekarza, możemy to bardzo łatwo obliczyć. Należy własną wagę w kilogramach pomnożyć przez 30 ml, w ten sposób otrzymując dzienne zapotrzebowanie na wodę i inne napoje z wykluczeniem kawy, alkoholu i mocnej herbaty, które mają działanie odwadniające organizm.

To oznacza, że osoba o wadze 50 kg powinna wypijać 1,5 litra wody dziennie, a ważąca 100 kg musi wypić 3 litry, aby zaspokoić potrzeby własnego organizmu. Wyjątkiem są osoby z zaawansowaną niewydolnością serca, które powinny pić mniej, tzn. do 1,5 litra dziennie, niezależnie od wagi.

Nie ma wody na pustyni…

Człowiek w ponad 70% składa się z wody. Na co się więc naraża gdy nastąpi zachwianie równowagi wodnej w organizmie? Pragnienie to sygnał, że osiągnęliśmy niechlubny pułap kilkuprocentowego odwodnienia . Jeśli osiągniemy jakieś 20-25% a ciągle jesteśmy przy zdrowych zmysłach to… no cóż… wielce prawdopodobne, że nie jesteśmy już kimś, kim nam się wydaje, że powinniśmy być, ale że właśnie zasililiśmy szeregi mitycznych zombie.

Więcej gazu!!…

Woda umożliwia także zachodzenie wymiany gazowej w płucach utrzymując stałe, odpowiednie ich nawilżenie. Tak więc bez wody nie może być mowy o prawidłowej wymianie gazowej, bo zagęszczona krew z trudem radzi sobie z nadmiarem gazów w pęcherzykach płucnych. Co się zaś tyczy samej wody… amatorzy tej gazowanej mówią, że lepiej gasi pragnienie. Nie pozostaje nam nic innego, jak im wierzyć. Chociaż, dla każdego kto co lubi. W ofercie jest również całkowicie bez gazu…

Nie podnoś mi ciśnienia proszę!!…

Woda ponadto utrzymuje prawidłowe ciśnienie tętnicze krwi. Nie ma rozpuszczalnika, nie ma prawidłowego przepływu. I wzrost ciśnienia gotowy. Bo pompka jakim jest nasze serce musi się bardziej napracować, aby przepchnąć coś co powinno być rzadkim płynem, a nie lepką mazią bardziej przypominającą ropę niż zdrową krew. To w największym skrócie. A chodzi po prostu o to, że bez „paliwa” jakim jest woda… daleko nie zajedziemy, gdyż zwyczajnie zabraknie nam energii i chęci.

Bo żaba chciała być sucha…

Chcesz mieć gładką, napiętą skórę? Zdrowe i ładne paznokcie oraz włosy? Nie zapominaj, że bez regularnego picia wody żaden najlepszy krem czy tabletki z suplementami nigdy Ci tego nie zagwarantują. Jeśli pominiesz ten podstawowy i najtańszy naturalny kosmetyk. Pij na zdrowie zdrową wodę, a efekty nie tylko odczujesz, ale także zobaczysz w lustrze 🙂

Pijmy na zdrowie!!…

Woda jest głównym środowiskiem, w którym zachodzą wszelkie procesy metaboliczne. Razem z wodą transportowane są do komórek składniki odżywcze, odprowadzane są również rozpuszczone w wodzie uboczne produkty przemiany materii. A zatem wspomaga również odchudzanie i oczyszczanie organizmu z trujących toksyn. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza dzień po zbyt obfitej kolacji, czy imieninach u cioci.

Wyginam śmiało ciało…

… żeby mi się tylko chciało. Kiedy słyszymy od znajomych: – Jestem taka słaba i opuchnięta, nic mi się nie chce. To zazwyczaj przychodzi nam na myśl mnóstwo mądrych porad, poza tą jedną: – Napij się wody kobieto! – Bo możesz być po prostu odwodniona. A organizm bez paliwa jakim jest woda, podobnie jak dobre, odżywcze jedzenie, nie zrewanżuje się ochotą do jakiegokolwiek wysiłku.

Myślenie ma przyszłość…

… mawiała moja babcia. I babcia miała rację. Powinna jeszcze dodać: – Dlatego pij wodę regularnie, a nie tylko wtedy gdy chce ci się pić. Nasz mózg w prawie 80% składa się z wody. A spadek koncentracji to bardzo często jeden z objawów odwodnienia. Ha! I kto mi teraz powie, że nie ma znaczenia jaką wodę pijemy i skąd ona pochodzi?

autorka: Katarzyna Glibowska, brand & communications manager marki Kinga Pienińska

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ