Wednesday, March 26, 2025
Home / Felietony  / Karolina Macios  / Karolina Macios: 2017 rokiem 1%

Karolina Macios: 2017 rokiem 1%

Uważaj czego pragniesz, bo jeszcze się spełni

 

„Tylko wiesz, optymistycznie” – rzekła redaktor naczelna, a słowo redaktor naczelnej rzecz święta. A zatem – zaczął się nowy rok, taki świeżutki, jeszcze pachnący, z którym można wszystko zrobić. Aż strach pomyśleć, co nas czeka, zważywszy na to, co już nas spotkało w minionym roku…

„ Tyle mamy szans na zmianę w tym 2017 roku, tyle możliwości, że nic tylko brać i korzystać.” / fot. KaboomPics

„ Tyle mamy szans na zmianę w tym 2017 roku, tyle możliwości, że nic tylko brać i korzystać.” / fot. KaboomPics

No nie, miało być optymistycznie. To inaczej. Tyle mamy szans na zmianę w tym 2017 roku, tyle możliwości, że nic tylko brać i korzystać. Byle mądrze, bo jak spojrzymy wstecz, to wychodzi, że z tym dostrzeganiem nowych perspektyw to różnie bywa, a właściwie zazwyczaj do…

Nie, nie tak. To z innej beczki. W nowym roku życzę wam, by się spełniły wasze marzenia. Aha, a znacie to: uważaj, czego pragniesz, bo jeszcze się spełni?
Dobrze, to jeszcze raz. Darujmy sobie te optymistyczne wtręty, bo co was będę oszukiwać – zaczął się nowy rok, kolejny rok, który nieuchronnie przybliża was do tego, co… nieuchronne, rzecz jasna. Gdzieś tam, na horyzoncie, czekają piękne cmentarne chryzantemy i wygodna dziurka w ziemi. Albo schowek na urnę, to zależy, co wybierzecie. Miniony rok zostawiłyście za sobą. Nie wiem, jak wasz, ale mój był fantastyczny. Chodzi raczej o to, jaki będzie ten, co z nim zrobimy i na ile przyjmiemy to, co nas spotka. Ale koniec końców i tak za rok czeka was dokładnie to samo: zacznie się kolejny rok… O ile dożyjecie. Bo to nigdy nie wiadomo, kiedy gałąź z drzewa spadnie, kierowca się zagapi, a pies odgryzie wam głowę i hop – horyzont przestaje być horyzontem, a wieniec z chryzantem już czeka. Choćbym się nawet nafutrowała optymizmem aż po dziurki w nosie, jednego nie zmienię – co ma być, to będzie. Sęk w tym, by mądrze sobie z tym radzić. Co wcale takie łatwe nie jest. Ale kto powiedział, że będzie łatwo?
Nowy rok na koncie, tamte zaliczone, bagaż rośnie i trochę przygniata do ziemi, latka lecą, dzieci rosną, psy tyją, a my… No właśnie, my się starzejemy. Z każdym dniem, na dobrą sprawę od momentu, kiedy mamusia z tatusiem harcowali pod kołdrą. Jeden strzał i oto mamy nowiutką zygotkę, która nie wie, że właśnie zaczęła drogę ku… nieuchronnemu. A kilkadziesiąt lat później, otrząsnąwszy się po noworocznym kacu, spogląda na siebie w lustrze i myśli: to ja?
Tak, to wy. Starzejemy się i basta. I jakieś 99% ludzkości ma z tym kolosalny problem. Spokojnie, jeszcze będzie optymistycznie – do tego zmierzam. Otóż w 2017 roku chciałabym wam życzyć, byście przeszły do tego 1% i zaczęły się starzeć bezproblemowo. Tylko nie zrozumcie mnie źle: nie kupujcie moherowych beretów i nie farbujcie się na fioletowo (no, chyba że macie taką fantazję) – po prostu przyjmijcie na klatę to, co nieuchronne. W końcu z wiekiem podobno się mądrzeje – tyle doświadczeń na koncie, wyciągniętych wniosków, porażek i sukcesów, zachwytów i rozpaczy, jakie sobie zafundowałyśmy przez te wszystkie lata, nie może iść na marne! Zatem w nowym roku życzę nam mądrości, mądrości kobiet, które niejedno już przetrwały, na tyle silnych, by wciąż podtrzymywać ten świat zmierzający ku nieuchronnemu. Starzejmy się z godnością i używajmy, ile wlezie. Korzystajmy z uroków życia, póki możemy, bo przyjdzie czas, że nie będziemy mogły. I bądźmy dobrej myśli! (To akurat nie zawsze się sprawdza, ale miało być optymistycznie).
Niniejszym ogłaszam rok 2017 rokiem 1%!

felieton wakacje w mieście kraków

Karolina Macios / fot. archiwum prywatne

Karolina Macios – kobieta wielofunkcyjna, która potrafi wydłużać dobę i zachować przy tym zdrowe zmysły. Redaktorka, autorka kilku powieści, ghostwriterka i matka, w wolnych chwilach współpracująca z Fundacją ZNACZY SIĘ i Fundacją Miasto Literatury, gdzie zajmuje się projektami literackimi

Kobieta wielofunkcyjna, która potrafi wydłużać dobę i zachowywać przy tym zdrowe zmysły. Redaktorka, autorka kilku powieści, ghostwiterka i matka, w wolnych chwilach współpracująca z Fundacją ZNACZY SIĘ i Fundacją Miasto Literatury, gdzie zajmuje się projektami literackimi.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ