Żyj seksownie

Realizowała to, co jej wpajano. „Jak będziesz się uczyć, zdobędziesz dobrą pracę”. „Jak będziesz dobrą dziewczynką, spotkasz księcia”. Bilans? Przekroczona trzydziestka, mąż, trójka dzieci, własny, dobrze prosperujący biznes i piękny dom w budowie – a ona na żadnym etapie realizowania „idealnego planu na życie” nie była szczęśliwa.

Chciałam od życia czegoś innego niż to, co sugerują babcie. Wróciłam na studia i zapisałam się na warsztaty rozwoju osobistego / fot. Magdalena Trebert

Bliscy ostrzegali, że skoro szuka dziury w całym, to ją znajdzie. – Tak się stało. Runęła moja mała stabilizacja i rozstaliśmy się z mężem – przyznaje Karo Akabal. – Chciałam od życia czegoś innego niż to, co sugerują babcie. Wróciłam na studia i zapisałam się na warsztaty rozwoju osobistego. Szukałam czegoś, co da mi spełnienie, ale nie wiedziałam, co to jest. Odpowiedź znalazłam podczas podróży do kanionów Arizony. Tam, stojąc na rozgrzanym kamieniu, poczułam, jak wiatr muska moje ciało tysiącami drobinek piasku. Było to tak intensywne uczucie, że dostałam energetycznego, spontanicznego orgazmu. Kiedy stan zaspokojenia i radości utrzymywał się bardzo długo, zrozumiałam, że to jest właśnie TO. Że obszarem moich dalszych poszukiwań będzie seks.
Kilka kolejnych lat Karo spędziła na zgłębianiu różnych ścieżek rozwoju osobistego w obszarze seksualności. Poznała nauczycieli z zakresu seksualnego szamanizmu, tantry, tao, świętej seksualności, poliamorii i bdsm. Po drodze napotykała jednak wiele przeszkód, które zbudowała kultura. – Seks jest niebezpiecznym tematem, bo od razu kojarzy się z landrynkowym różem i perwersją. Okazało się, że odkrywanie seksualności przypomina chodzenie po ostrzu noża – wspomina. — Mimo to nie poddałam się. Ukończyłam Szkołę Trenerów Komunikacji Opartej na Empatii, gdzie poznałam ważne narzędzie do pracy z seksualnością – Porozumienie bez Przemocy. Trafiłam też na dr Patti Britton, genialną prekursorkę integralnego coachingu seksualności. W jej szkole Institute of Advanced Studies Of Human Sexuality w San Francisco zdobyłam licencję sex coacha. Wreszcie poczułam, że robię w życiu to, co powinnam.

Kobiety często proszą „Karo, zrób coś, żeby mi się chciało” / fot. Magdalena Trebert

Dziś Karo Akabal pomaga kobietom odkryć seksualność. Prowadzi warsztaty i kursy online w założonej przez siebie Sex & Love School, a także program „Sex & Love TV”. W ramach cyklu „Listy do Karo” odpowiada na wątpliwości kobiet. Jak się przekonać do seksu oralnego? Jak opowiedzieć partnerowi o swoich potrzebach? Przekrój tematów jest bardzo szeroki, ale najczęściej są to prośby typu „Karo, zrób coś, żeby mi się chciało bardziej”.

– Kobiety z jednej strony pragną być pożądane. Z drugiej, po całym dniu w pracy, gotowaniu i zajmowaniu się dziećmi, zwyczajnie im się seksu odechciewa – mówi Karo. – Aby przywrócić seksualną energię, opatentowałam seksowny Trening Przyjemności. Polega on na tym, że każdego dnia należy sobie zaplanować 15 minut na przyjemność. Spokojnie usiąść, wyciszyć się, oddychać głęboko. Zauważyć otaczający nas świat. A wtedy zrobić wszystko, na co w danym momencie mamy ochotę. Położyć się? Poczytać? Pochodzić boso po trawie? Poczuć deszcz na twarzy? Najprostsze czynności są najlepsze. Powtarzane codziennie do końca życia sprawią, że zaczniemy żyć seksownie. A to pierwszy krok, by być szczęśliwą.

                                                                                                                             Joanna Fortuna