Kamila Marzyńska – Kim jest pierwsza Polka, która zapowie przemowy noblistów?
Kamila Marzyńska zapowie przemowy noblistów i króla Szwecji
Kamila Marzyńska / fot. archiwum własne
Kamila Marzyńska jest kolejną Polką związaną z nagrodą Nobla. Tym razem jednak nie jako laureatka prestiżowej nagrody, ale jako tzw. toastmasterka. Co to oznacza i na czym dokładnie będzie polegało zadanie pełnej energii 26-latki mieszkającej w Szwecji?
Leszek Żukowski: Jak długo mieszkasz w Szwecji?
Kamila Marzyńska: W Szwecji mieszkam od 2013 roku. Przyjechałam tutaj w wieku 16 lat myśląc, że tylko zostanę do czasu zdania matury, jednak zakochałam się w tym kraju i postanowiłam zostać na dłużej.
Czym się obecnie zajmujesz?
Jestem studentką prawa. Pracuję na pół etatu dla aplikacji BookBeat, która jest częścią wydawnictwa Bonnier. W wolnym czasie jestem wolontariuszką w telefonie zaufania dla ofiar przestępstw.
Posiadam dwa licencjaty – jeden z literatury angielskiej, drugi ze stosunków międzynarodowych oraz mam skończony stopień magisterski nauk politycznych z ukierunkowaniem na przywództwo organizacji publicznych oraz ze specjalizacją w dyplomacji publicznej.
Jak to się stało że będziesz toastmasterką?
Funkcja toastmastera przyznawana jest przez organizację studencką SSCO (przyp. red.: centralna organizacja związków studenckich w Sztokholmie), we współpracy z Fundacją Nobla.
Ogłoszenie zobaczyłam wiosną 2022 roku. Bardzo się podekscytowałam rolą, ponieważ instytucja Nobla jest dla mnie bardzo ważna. Według rodzinnych opowieści, mój prapradziadek Józef pracował kiedyś z Marią Skłodowską-Curie. Od dziecka słyszałam o jej osiągnięciach oraz o Nagrodzie Nobla. Wydawało mi się też, że idealnie pasuję do poszukiwanego profilu. Szybko napisałam list motywacyjny i przygotowałam CV. I reszta potoczyła się szybko – wywiady, nagrania filmów w różnych językach, wizyta w Fundacji Nobla i na koniec telefon z SSCO z wiadomością, że przyznano mi tę niesamowitą funkcję!
Już wcześniej w 2015 roku byłam częścią świętowania Nobla, ponieważ byłam jedną z osób organizujących afterparty Nobla, tzw. SNNC. Wydarzenie co roku organizowane jest na jednym z uniwersytetów w Sztokholmie. To bardzo fajna, tajemnicza impreza, gdzie media nie mają wstępu (w przeciwieństwie do samego rozdania nagród i bankietu). W 2015 roku byłam odpowiedzialna za dekoracje, budową potrzebnych konstrukcji, montowaniem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na czym teraz będzie polegało dokładnie twoje zadanie?
Kamila Marzyńska: Moją funkcją jest zapowiadanie przemów laureatów Nagrody Nobla, toastu Króla oraz przewodniczącego Fundacji Nobla, zaproszenie gości do stołów. Rolę tę będę pełnić przez najbliższe trzy lata.
Stresujesz się?
Oczywiście! Czuję mieszankę podekscytowania i stresu, chociaż obecnie bardziej ekscytację. Lubię stać na scenie, jako dziecko i nastolatka brałam udział w grupach teatralnych, więc nauczyłam się, że trema ma swoje plusy i może być motywująca.
Przeczytaj koniecznie:
Naukowczynie, literatki i działaczki. Za co wyróżniono wybitne Noblistki?
Czy chcesz się tym zawodowo zajmować w przyszłości czy może czymś innym?
Bycie toastmasterem Bankietu Nobla to przygoda na następne trzy lata. Za 40, 50 lat, gdy będę już srebrnowłosa, to z przyjemnością będę wspominać ten czas. W przyszłości chciałam pracować na skalę międzynarodową. Ciężko mi jednak powiedzieć gdzie i z czym dokładnie chcę się zajmować. Interesują mnie prawa człowieka, pytania dotyczące praworządności i demokracji. Jednak nauczyłam się, że życie jest pełne niespodzianek. Jak mówi angielski idiom, the best laid plans of mice and men often go awry – plany mają to do siebie, że ulegają zmianom – mam więc różne pomysły i jestem otwarta na nowe możliwości. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Czy myślałaś może o pracy w Polsce?
Jestem otwarta na nowe możliwości. Chciałabym móc korzystać z mojej znajomości języków w życiu zawodowym. Mój partner jest Szwedem i prawnikiem, więc na razie zostaniemy w Szwecji. Ciekawostka: nasza rocznica wypada 10 grudnia, czyli właśnie w dniu ceremonii noblowskich. Mój partner będzie mi towarzyszył na bankiecie, więc nasze trze kolejne kolacje rocznicowe odbędą się w nietuzinkowych okolicznościach!
Co jest najważniejszego w byciu toastmasterką, i gdzie się tego nauczyłaś ?
Po pierwsze, znajomość języków. Od dziecka miałam do tego talent i łatwo przychodziła mi nauka nowych języków. Biegle władam polskim, szwedzkim i angielskim. Mówię też po niemiecku. Trochę uczyłam się rosyjskiego. Jako dziecko umiałam mówić po włosku, ale teraz już niewiele z tego pamietam.
Po drugie, pewność siebie. Tego nauczyłam się stopniowo, akceptując różne życiowe wyzwania i zmiany. Jako dziecko byłam bardzo pewna siebie, ale jako nastolatka straciłam wiarę w siebie. Z czasem nauczyłam się jednak ufać moim umiejętnościom i wierzyć w siebie. Nie poddałam się. Nie lubię się poddawać.
Kamila Marzyńska: Mogę zaakceptować porażki, ale nie poddaję się. Z czasem zaczęłam osiągać różne cele i z tego chyba wywodzi się moja pewność siebie. Ufam sobie, znam zakres moich możliwości i cały czas skupiam się nad moimi mocnymi stronami oraz rozwojem osobistym.
Czy jest jakiś laureat, którego specjalnie chciałabyś poznać?
Wszyscy laureaci są wspaniałymi osobami. Jeśli miałabym wybrać to Jon Fosse i Claudia Goldin (przyp. red.: nagroda z ekonomii to dodatkowa nagroda Riksbanku).
Jako żarliwa czytelniczka i pochłaniacza każdej książki, która wpadnie mi w ręce, byłabym zaszczycona móc chwilę porozmawiać z Jonem Fossem. Natomiast Claudia Goldin swoimi badaniami pozwoliła nam zrozumieć zasady istniejące na rynku pracy i różnice związane z płcią. Te odkrycia powinny być ważne dla każdej osoby aktywnej zawodowo, abyśmy mogli wyzbyć się czynników i norm społecznych powodujących nierówności na rynku pracy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Czego się spodziewasz po tej gali?
Myślę, że nie otworzy mi to zawodowych drzwi w takim sensie, że nie doprowadzi to bezpośrednio do zatrudnienia w innym miejscu pracy. Jest to natomiast ciekawy starter to rozmowy lub ciekawostka, która może ewentualnie zwrócić uwagę przyszłych pracodawców. Jeśli sprostam temu zadaniu, to udowodnię, że posiadam pewien zestaw umiejętności, i być może będą to umiejętności, których będzie szukać potencjalny pracodawca. Lubię organizować imprezy, już kilka razy brałam udział w różnych projektach. Nie mam innych planów, ale nigdy nie mówię też nigdy. Zobaczymy, co przyniesie życie. Branie udziału w Bankiecie Noblowskim to największy zaszczyt jaki mogłabym sobie kiedykolwiek wymarzyć. To spełnienie dziecięcych marzeń.
Przeczytaj koniecznie:
Nobel 2023. Kim są tegoroczni laureaci Nagrody Nobla?
