Kamil Stoch: Czasu do igrzysk nie odliczam

O spełnianiu marzeń, sportowej rywalizacji i kobietach na skoczni opowiada Kamil Stoch.

Kamil Stoch: Czasu do igrzysk nie odliczam / fot. materiał prasowy

Zacząłeś jeździć na nartach już w wieku 5 lat. Zdradzisz swój przepis na spełnianie marzeń?

Nie ma jednego przepisu na spełnianie marzeń. W moim przypadku sprawdza się wytrwałe dążenie do celu, pracowitość, ambicja i duża dawka pokory. Nigdy nie przestawałem wierzyć, że mogę spełnić swoje marzenia.

Jako 12 letni chłopak skoczyłeś 128 metrów. Jak rodzice reagowali na Twoją pasję? Nie woleli, żebyś wybrał bezpieczniejszy zawód np. lekarza, prawnika?

Zawsze mogłem liczyć na ogromne wsparcie rodziców. Nigdy nie dyktowali mi, co mam robić, nie musiałem spełniać ich ambicji, za to mogłem mieć własne. Na pewno było to dla nich stresujące, ale na pierwszym miejscu postawili moje szczęście.

Amman, Schlierenzauer, Bardal, Morgenstern, Freund na skoczni są Twoimi rywalami. Czy mógłbyś o którymś z nich powiedzieć, że prywatnie jest Twoim dobrym kolegą lub przyjacielem?

Wielu skoczków to moi dobrzy koledzy. Mamy do siebie nawzajem wielki szacunek. Spędzamy ze sobą dużo czasu, wspólnie żartujemy, jesteśmy częścią pewnej sportowej rzeczywistości. Z chłopakami z naszej drużyny, gdy kończy się obóz, często już na drugi dzień spotykamy się prywatnie. Mam szczęście być w grupie, którą bardzo lubię.

Kamil Stoch: Czasu do igrzysk nie odliczam / fot. materiał prasowy

Jaki jest Kamil Stoch poza skocznią i jak spędza czas?

Poza skocznią staram się być dobrym mężem. Bardzo lubię spędzać czas z żoną, choćby na pozornie nudnych czynnościach. Gdy mam chwilę dla siebie sięgam po dobrą książkę, słucham muzyki, ale też zdarza mi się obejrzeć film czy program o królestwie zwierząt.

Ewa Pajor została ostatnio wybrana najlepszą młodą piłkarką Europy w sporcie zdominowanym przez mężczyzn – piłce nożnej. Co sądzisz o udziale kobiet w skokach narciarskich?

Kobiety mają prawo same decydować, czym chcą się zajmować. Do niedawna byłem przeciwny skokom kobiet ze względu na niebezpieczeństwa związane z tą dyscypliną sportu. Ale nie widzę powodu, by odmawiać komuś czegoś, co robi z pełną świadomością i z własnej woli .

Jak wygląda teraz Twój dzień, na kilka dni przed Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi?

Cały czas realizuję program treningowy i robię to, co do mnie należy. Każdy dzień jest inny. Mamy dni treningowe na skoczni, dni na odnowę, dni na treningi specjalistyczne i dni przeznaczone na starty w zawodach. Czasu do igrzysk nie odliczam.

Rozmawiała Joanna Fortuna