fot. Unsplash
Walcząc o kredyt hipoteczny, kredytobiorcy starają się uzyskać jak najlepszą zdolność kredytową. Oczywiście, sytuacją idealną jest moment, w którym do placówki trafia klient zatrudniony na umowę o pracę na czas nieokreślony, a do tego jeszcze w stabilnej branży i z pensją odpowiedniej wysokości. Nie każdy jednak ma takie szczęście
Nie oznacza to jednak, że niespełnienie wspomnianych wyżej wymogów dyskwalifikuje cię na drodze do uzyskania kredytu hipotecznego. Sprawdź, na co możesz liczyć w przypadku umów cywilnoprawnych i w mniej standardowych sytuacjach.
1. Kredyt hipoteczny a umowa o pracę na czas określony
2. Bez umowy o pracę? Umowy cywilnoprawne
3. Kredyt i niestandardowe źródła dochodu
Na co bank zwraca uwagę przy udzielaniu kredytu gotówkowego lub hipotecznego? Więcej na temat wymogów oraz parametrów kredytu, takich jak rzeczywista roczna stopa oprocentowania, znajdziesz na: http://kredytnakazdycel.pl/kredyt-bez-umowy-o-prace/.
Kredyt hipoteczny a umowa o pracę na czas określony
Jedną z najczęściej spotykanych na polskim rynku pracy form zatrudnienia jest umowa o pracę na czas określony. Przy analizie zdolności kredytowej banki nie spoglądają na nią tak chętnie jak na umowy stałe, ale nie oznacza to, że tego rodzaju dokument będzie dla ciebie dyskwalifikujący. Bank, który udziela pożyczek i kredytów, może przyjąć różne kryteria w tym względzie, dlatego zdolność kredytowa w wielu przypadkach różni się dość znacznie.
Najczęściej w przypadku umowy o pracę na czas określony, nawet gdy jest to dokument podpisany bardzo dawno, banki przyjmują dochód nawet o 20% mniejszy niż gdyby taka pensja znajdowała się na koncie rachunku bankowego z tytułu stałej umowy. Ponadto w większości banków minimalny akceptowany staż pracy to 6 miesięcy, sama umowa zaś powinna być podpisana na co najmniej 12 miesięcy w przód. Zdecydowanie lepiej, gdy to kolejna umowa z tym samym pracodawcą lub gdy pracownik jest w stanie przedstawić promesę z obietnicą kontynuacji zatrudnienia.
Bez umowy o pracę? Umowy cywilnoprawne
Co w sytuacji, gdy w ogóle nie masz umowy o pracę, a podstawę uzyskiwania dochodów daje ci umowa zlecenie lub umowa o dzieło? Także i w tym przypadku nie jest tak, że nie masz szansy otrzymania kredytu, jednak również musisz spełnić kilka istotnych wymogów.
Przede wszystkim minimalny staż pracy, gdy masz umowę zlecenie lub o dzieło, to 12 miesięcy, najlepiej z tym samym zleceniodawcą. Banki najczęściej kwalifikują od 50 do 80% faktycznych dochodów netto, na tej podstawie wyliczając zdolność kredytową. Mogą w tym celu zweryfikować konto bankowe (wyciągi z rachunku) lub dochód z kwotami z ostatnio złożonego PIT-u rocznego. Taki dochód powinien regularnie wpływać na konto, nie rzadziej niż co 3 miesiące.
Kredyt a niestandardowe źródła dochodu
Jak widać, potencjalny kredytobiorca dysponujący niestandardowymi źródłami dochodu wcale nie jest skazany na decyzję odmowną. Trzeba jedynie pamiętać o spełnieniu kilku istotnych formalności. Najważniejsze z nich to:
• Odpowiedni czas trwania umowy ‒ banki najchętniej spoglądają na przynajmniej 2-letnie uzyskiwanie dochodu w ten sposób.
• Stabilność rachunku bankowego ‒ mówiąc prościej: wszystkie wpływy powinny być uwidocznione na koncie.
• Zapewnienie dodatkowego źródła dochodu ‒ jeśli wiesz, że będziesz starać się o kredyt, możesz poszukać dodatkowego źródła dochodu, na przykład zatrudniając się na umowę o pracę jedynie na pół etatu.
• Dołączenie dodatkowego kredytobiorcy z regularnym dochodem.
• Wysoki wkład własny.
Więcej na temat różnych form przeczytasz także na kredytnakazdycel.pl. Na podstawie powyższych punktów wiadomo, jak zwiększyć szanse na kredyt bez umowy o prace.
