Od euforii zakochania do głębokiego przywiązania. Jak przebiegają 4 etapy związku
Euforyczny, wczesnego przywiązania, kryzysowy, głębokiego przywiązania – na jakim etapie swojego związku jesteś?

Relacje w związku zmieniają się z wiekiem / fot. Adobe Stock
Początki związku kojarzą się zazwyczaj z długimi, ekscytującymi randkami i motylami w brzuchu. Co się jednak dzieje po kilku, kilkunastu latach? Każdy z nas jest inny i tworzy jedyne w swoim rodzaju relacje, co utrudnia jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Możemy jednak wyróżnić kilka faz związków, które charakteryzują się innymi problemami.
1. Etap euforyczny
Zaczynamy od etapu zakochania, nazywanego etapem euforycznym. Szacuje się, że trwa on od 6 miesięcy do 2 lat. Według doktor Lucy Brown, profesorki klinicznej wydziału neurologii na Einstein College of Medicine w Nowym Jorku, na tym etapie mamy tendencje do wybaczania partnerom wszelkich wad*.
Dostrzegamy je, aczkolwiek nie przywiązujemy do nich wagi. Od strony biologii, doktor Brown odkryła, że podczas etapu euforycznego zmniejsza się aktywność kory przedczołowej, która odpowiada między innymi za negatywną i realistyczną ocenę ludzi. Niektóre pary stwierdziły w badaniu, że nawet po kilkunastu latach związku tkwią w fazie zakochania. Czy i jak to możliwe? Doktor Brown nie udziela jednoznacznej odpowiedzi. Prawdopodobnie działa tu odpowiednie dobranie parterów, ich charakter, ilość czasu spędzanego razem, rodzaj wykonywanej pracy i wiele innych czynników. Faza zakochania to moment niemal pozbawiony kłótni czy spięć. Proces idealizacji jest tak silny, że zachowujemy się często nieracjonalnie lub nielogicznie.
Marta Hejnar, psycholożka, seksuolożka oraz terapeutka par, ostrzega, że może mieć to konsekwencje w przyszłości:
– Partnerzy na początku relacji są tak bardzo zajęci sobą i zauroczeni, że „zapominają” porozmawiać o ważnych dla siebie sprawach, np.: czy chcą mieć dzieci, jaki model relacji chcieliby wspólnie realizować, jaki będzie podział obowiązków i zabezpieczenie finansowej niezależności. Przeważnie na tym etapie pary mówią „jakoś to będzie”, „wszystko się ułoży” i „skoro się kochamy, to wszystko będzie dobrze”.
Przeczytaj koniecznie:
Motyle w brzuchu to tylko chemia?
2. Etap wczesnego przywiązania
Kolejny etap związku to etap wczesnego przywiązania. Może trwać od roku do nawet 5 lat. Zależy to od osobowości partnerów i przebiegu fazy euforycznej. Na tym etapie w mózgu wytwarzają się duże ilości oksytocyny, która odpowiedzialna jest za uczucie przywiązania. Według doktor Lucy Brown, możemy rozpoznać ten moment po tym, że jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować bez rozpierającej ekscytacji. Innymi słowy, nasze myśli są gotowe powędrować gdzieś indziej niż tylko w kierunku partnera. Na tym etapie zdecydowanie łatwiej o sprzeczki i nieporozumienia, bo zaczynamy patrzeć na partnera bardziej realistycznie. Z reguły decydujemy się na wspólne zamieszkanie, więc wychodzą cechy, których wcześniej nie mieliśmy szansy zobaczyć. Warto na tym etapie odbyć ważne rozmowy, czasami konfrontujące, abyśmy mogli „ułożyć” nasz związek wedle preferencji obu stron. Często nieporozumienia i sprzeczki służą lepszej komunikacji i prowadzą do umocnienia relacji.
Zobacz też:
Zosia i Dawid Rzepeccy: Tantra to nie kamasutra
3. Etap kryzysowy
Większość związków przechodzi przez etap kryzysowy. Osiągamy go według naukowców po około pięciu lub siedmiu latach. Kryzys może przyjść również dużo wcześniej lub później – to sprawa bardzo indywidualne. Według Lucy Brown jest to kluczowy moment w relacji, decyduje o przyszłości. Pary albo tę fazę przechodzą (często przy pomocy trudnych, długich rozmów, a nawet pomocy specjalisty) albo decydują się na rozstanie. Etap kryzysowy może być wywołany jakąś dużą zmianą, która wpływa na życia obu parterów. Klasycznym przykładem jest pojawianie się dziecka, które wymusza reorganizację życia. Nie tylko nowy człowiek rodziny może wywołać takie „zamieszanie”. Często etap kryzysowy następuje, gdy jedna ze stron napotyka na potężne problemy np.: rodzinne lub finansowe. Etap kryzysowy wymaga od partnerów dużo silnej woli, zaangażowania oraz wyrozumiałości.
Pierwszym trudnym dla związku etapem może być decyzja o wspólnym zamieszkaniu. Każda osoba ma swoje przyzwyczajenia i nawyki, wyniesione z domu lub wyuczone w innych relacjach, i są one dla tej osoby tak oczywiste, że oczekuje od drugiej dokładnie takich samych zachowań. Kolejne pułapki dla relacji mogą pojawić się w związku wraz z decyzją o podjęciu wymagającej pracy przez jedną z osób, koniecznością zmiany miejsca zamieszkania lub decyzją o wzięciu kredytu na zakup wspólnego mieszkania. Trudnym etapem może być okres wychowywania dzieci i dzielenia się (bądź nie) obowiązkami. Niektóre pary orientują się, że to, co się między nimi wydarza może być niebezpieczne dla relacji i trafiają do gabinetów terapeutycznych. Mają wtedy szanse na przyjrzenie się relacji i nauczenie się rozmawiania o trudnych momentach i przywracania bliskości
– wyjaśnia Marta Hejnar.
Polecamy też:
Rodzaje miłości – jakie typy można wyróżnić?

Marta Hejnar, fot. Barbara Bogacka
4. Etap głębokiego przywiązania
Ostatni jest etap głębokiego przywiązania. Pojawienie się tej fazy zależy od tego, jak przejdziemy przez etap kryzysowy. Ten etap jest jak słońce wychodzące po burzy. Dotyczy on związków, które trwają a ogół dłużej niż siedem lat. Zazwyczaj osoby znajdujące się na tym etapie relacji odczuwają duży spokój i bezpieczeństwo związane z przejściem przez zarówno dobre, jak i złe sytuacje. Po latach dzielenia z kimś życia, doskonale znamy już nawyki, wady oraz zalety drugiej strony, a co za tym idzie, wiemy, jak sobie z nimi radzić. Etap głębokiego przywiązania może trwać wiele lat, a nawet całe życie – wszystko zależy już od obu partnerów.
– Dzieci dorastają i wychodzą z domu, i pojawia się coś, co popularnie określa się „syndromem opuszczonego gniazda”. Osoby partnerskie orientują się nagle, że de facto niewiele je łączy. Wiele związków się wtedy rozpada. Niektóre próbują gwałtownie reanimować relację, która wymaga zbudowania jej na nowo i jeśli więź między partnerami nie wygasła, jest na to szansa
– mówi Marta Hejnar i dodaje:
– Część osób pozostaje w związku żyjąc w „światach równoległych” w ramach jednego gospodarstwa domowego. Wówczas łączą je głównie wspólne zobowiązania.
*https://www.verywellmind.com/the-four-stages-of-relationships-4163472