Jak nosić perły i kolorowe kamienie latem, żeby wyglądać elegancko i czuć się swobodnie?

Letnie miesiące to idealny czas, by pozwolić sobie na odrobinę biżuteryjnej fantazji. W słońcu pięknie błyszczą nie tylko złote dodatki, ale też perły i kolorowe kamienie. I choć przez lata kojarzyły się głównie z klasyką, dziś można nosić je zupełnie inaczej – bez sztywności i sztuczności. Jak je łączyć, z czym zestawiać i czego unikać? Podpowiadam z własnego doświadczenia

 

Perły inne niż wszystkie – białe, ale nie nudne

Białe perły pasują zawsze, niezależnie od pory roku. Ale klasyczny sznur idealnie okrągłych pereł? To nie mój wybór – ani latem, ani w innym sezonie. Zamiast idealnie okrągłych kul wybieram perły o nieregularnych, naturalnych kształtach – delikatnie owalne, barokowe, z charakterem. Świetnie wyglądają połączone z kamieniami naturalnymi albo uzupełnione o zawieszki i monety w kolorze złota. Taka kompozycja dodaje charakteru, ożywia stylizację i nadaje biżuterii współczesny, nieco niegrzeczny rys.

 

Często łączę perły z innymi kamieniami – cytrynem, iolitem czy kryształem górskim. Lubię też mocniejsze kontrasty, jak perły z czarnym turmalinem lub onyksem. Takie zestawienia tworzą mocny, wyrazisty projekt, który sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na wieczór. I nie ograniczam się do bieli – wszelkie odcienie różu, złota czy ciemnych, niemal czarnych pereł są zjawiskowe. Ale do czarnej satynowej sukienki i złotych sandałów najbardziej lubię naszyjnik z białych pereł z dużą złotą monetą – ten detal przyciąga uwagę bez zbędnej powagi.

 

W Polsce wciąż pokutuje przekonanie, że perły przynoszą łzy. Nie staram się z tym walczyć, ale pokazuję inne spojrzenie – więcej o tym piszę na blogu w artykule „Czy perły przynoszą pecha?”. Dziś mamy dostęp do pięknych, hodowlanych pereł – każda z nich inna, wyjątkowa. W wielu kulturach perły symbolizują czystość, kobiecość i pomyślność.

Jaka biżuteria na lato – czy ciężar i wielkość ma znaczenie

W największe upały sama unikam ciężkiej biżuterii, zwłaszcza dużych naszyjników. Ale gdy pogoda robi się bardziej znośna – chłodny wieczór, lekki wiatr, cienki biały sweter czy krótka jeansowa kurtka – wtedy to idealny moment, by sięgnąć po coś odważniejszego. Duży naszyjnik w intensywnych kolorach, jak pomarańczowy agat połączony z apatytem, od razu przyciąga spojrzenia. Pięknie kontrastuje z bielą, beżem, jasnymi pastelami – działa jak mocny, stylowy akcent.

 

W cieplejsze dni lepiej sprawdzają się długie, ale lekkie naszyjniki z jasnych kamieni. Szukaj takich jak zielony chryzopraz, błękitny akwamaryn czy świetlisty cytryn – ich kolor dodaje świeżości, a przy tym nie obciąża stylizacji. Krótsze naszyjniki z drobnymi złotymi zawieszkami również pasują doskonale – szczególnie jeśli wybierzesz modele, które delikatnie błyszczą w słońcu.

 

Latem bardzo lubię też złote łańcuszki – zarówno z małymi monetami, jak i krawatki z zawieszkami. Można je nosić solo lub warstwowo, w zależności od tego, co chcesz podkreślić. Ale warto pamiętać, że w upale nawet cienki naszyjnik może czasem drażnić skórę, zwłaszcza na karku czy dekolcie. I choć wiele osób sięga wtedy po bransoletki, nie każdemu to pasuje – niektóre kobiety latem po prostu puchną i rezygnują z biżuterii na nadgarstkach.

 

Co wtedy? Postaw na kolczyki – to mój sprawdzony sposób na letni błysk bez dyskomfortu. Przy spiętych włosach pięknie prezentują się długie formy: lapis lazuli (upewnij się, że to naturalny kamień) ze złotymi akcentami, perły o nieregularnych kształtach, złote słońca z kontrastującym onyksem lub czarnym turmalinem. A kiedy wieczorem robi się chłodniej – nie ograniczaj się, tylko pozwól sobie zaszaleć z biżuterią.

Kolor ma znaczenie – kamienie jak morze i niebo

Latem najchętniej sięgam po kamienie w kolorach morza, nieba i białych obłoków: apatyt, amazonit, lapis lazuli – ich błękity świetnie współgrają z białą lnianą koszulą, naturalnym lnem czy klasycznym t-shirtem. Dla kontrastu lubię też głęboki róż morganitu albo świetlisty cytryn, który w słońcu dosłownie tańczy światłem.

 

Zwracam uwagę, żeby biżuteria była wygodna. Przed wprowadzeniem do sklepu każdą sztukę testuję – noszę ją, sprawdzam, jak się układa, czy nie ciąży, czy dobrze leży na dekolcie albo nadgarstku. Przy kolczykach to wręcz obowiązek – nie znoszę, gdy są zbyt ciężkie. Jeśli po trzydziestu minutach myślisz już tylko o tym, jak pięknie wyglądasz, ale zaraz odpadnie Ci ucho – to nie jest dobry znak. Lekkość i komfort muszą iść w parze ze stylem.

 

Ciekawą propozycją na lato są też połączenia kamieni z ciepłych i zimnych palet – np. cytryn i apatyt. Ten kontrast działa zaskakująco dobrze w stylizacjach wakacyjnych: do sukienki maxi, lnianego topu, a nawet do jeansów z koszulą.
Coraz więcej osób wybiera biżuterię z kamieni naturalnych nie tylko ze względu na ich wygląd, ale również na symbolikę i przypisywane im właściwości. Kamienie mogą wspierać w budowaniu odwagi, przywracać równowagę, wzmacniać koncentrację czy po prostu poprawiać nastrój – warto dać im szansę.

Jakie kamienie warto nosić?

Jeśli interesuje Cię coś więcej niż wygląd, warto zajrzeć głębiej – do świata energii kamieni. Na blogu Meritano znajdziesz wpisy o tym, jakie kamienie pasują do znaków zodiaku, jak dobierać biżuterię zgodnie z numerologią i jaką moc przypisuje się konkretnym minerałom. Wiele z moich projektów to także biżuteria ochronna – z kamieniami, które wzmacniają granice energetyczne, dodają odwagi lub chronią przed zewnętrznymi wpływami.

 

A jeśli nie interesuje Cię symbolika, a po prostu szukasz biżuterii, która pasuje kolorystycznie do Twojego stylu – wybieraj spośród moich pięciu kolekcji, z których każda ma swój klimat, paletę barw i charakter. Od nasyconej kolorami i zapachem tajemnicy „Magii Orientu” po zielenie i kolory ziemi w „Lasach Amazonii” – bez problemu znajdziesz coś, co zagra z Twoimi letnimi stylizacjami.

Dobierz biżuterię do siebie – nie do katalogu

Nie ma jednej słusznej długości naszyjnika. Jeśli kobieta z większym biustem chce założyć długi naszyjnik – najlepiej wygląda, gdy wpada on między piersi. Krótkie chokery rzeczywiście najlepiej układają się na długiej szyi – ale to nie znaczy, że tylko wtedy warto po nie sięgać. Staram się projektować je tak, żeby pasowały do każdej sylwetki. Jeśli dodamy im lekkości i oddechu przez odpowiednie rozmieszczenie kamieni, mogą nadal być wyraziste, a jednocześnie pięknie podkreślają szyję, bez ryzyka jej optycznego skrócenia.

 

Stylizacyjnie najłatwiej kierować się… kolorem. Masz na sobie wzorzystą sukienkę? Wybierz z niej jeden odcień i znajdź go w kamieniach – efekt zawsze będzie spójny. A jeśli stawiasz na jednolite stylizacje, warto dodać im charakteru przez kolor i fakturę biżuterii – wyrazisty jaspis przełamany obsydianem albo różnokolorowe perły w długim naszyjniku. Część z nich projektuję tak, żeby można było je nosić również w skróconej wersji, podwójnie – bliżej szyi. To prosty sposób na balans i mocny detal bez przesady.

 

Jeśli nie jesteś fanką dużej biżuterii, postaw na detal – cienki łańcuszek z drobnym kamieniem z intencją (różowy kwarc – miłość, cytryn – dobrobyt i szczęście, turmalin – ochrona), bransoletkę z jedną zawieszką albo drobne kolczyki na sztyftach. Latem liczy się lekkość, ale nie trzeba rezygnować z charakteru.

Odkryj biżuterię na lato, która ma znaczenie

Warto sięgać po biżuterię z kamieni naturalnych nie tylko dlatego, że jest piękna. Latem staje się częścią codzienności – noszoną z ulubioną koszulą, sukienką, a czasem po prostu z cienkim topem i włosami związanymi w niedbały kok. Kamienie w kolorach nieba, piasku i słońca dobrze wyglądają w naturalnym świetle i sprawiają, że nawet prosty strój zyskuje wyraz. Sama najczęściej sięgam po błękity, ciepłe złoto, odrobinę kontrastu – tak powstała kolekcja Lazurowe Wybrzeża. To biżuteria, która dobrze czuje się na skórze latem – bez ciężkości, ale z charakterem.
Jeśli masz ochotę zobaczyć więcej, wejdź na stronę meritano.pl albo zerknij na Instagram lub Facebook, gdzie pokazuję nowe projekty i inspiracje.

Źródło: materiał Partnera MK