Jak aplikować perfumy, żeby zapach trwał? Praktyczne wskazówki
Niechby nasza ulubiona nuta towarzyszyła nam przez cały dzień
To irytujące! Dopiero co spryskałaś się perfumami i już zupełnie nic nie czujesz? Spokojnie, to tylko złudne wrażenie, ponieważ zmysł węchu szybko przyzwyczaja się do zapachów. Mamy jednak kilka trików, związanych z aplikacją perfum, które pomogą skutecznie przedłużyć trwałość Twojego ulubionego aromatu
Prawidłowa aplikacja perfum potrafi budzić kontrowersje – co osoba to inne przyzwyczajenia. Niestety, niektóre powszechnie powielane mity zamiast sprzyjać rozwojowi i intensywności woni, szkodzą jej. Jak ten, żeby potrzeć o siebie nadgarstki. To metoda zdecydowanie zgubna, ponieważ nieodwracalnie zmienia strukturę zapachu. Dlatego pryskaj skórę, ale nigdy jej nie trzyj – pozwól aromatowi się wchłonąć.
Prawidłowa aplikacja perfum – najpierw przygotuj ciało
Jeśli pryskasz się perfumami w pośpiechu tuż przed wyjściem, nie dziw się później, że ich woń ulotniła się w ekspresowym tempie. Po pierwsze, perfumy najlepiej aplikować na około pół godziny przed opuszczeniem domu, aby pozwolić odpowiednio rozwinąć się nutom serca i podstawy.
À propos nut: pamiętaj, że perfumy z tej samej kolekcji, jak np. Armani Sì, niekoniecznie będą pachnieć bardzo podobnie. Często łączy je zaledwie jeden składnik należący do nut głowy, czyli ten, który ulatnia się najszybciej.
Po drugie, jakkolwiek to brzmi, aromat o wiele lepiej ewoluuje w tłustym środowisku (stąd chociażby popularność olejków eterycznych). Oznacza to, że mocniej będzie czuć perfumy na skórze pokrytej sebum niż suchej. Możesz jednak przechytrzyć ten proces i po kąpieli posmarować lekko wilgotne ciało bezwonnym balsamem nawilżającym lub wazeliną, ale wtedy tylko strategiczne punkty. No właśnie, a jeśli o takich punktach mowa, to…
Aplikacja perfum na skórę czy na ubrania?
Większość z nas pryska perfumami nadgarstki, szyję w okolicach tętnicy, obszary za uszami i zgięcia łokci. I słusznie, bo to ciepłe miejsca, w których albo ukrwienie jest dosyć silne, albo żyły znajdują się płytko pod skórą, dzięki czemu woń jest wyczuwalna dłużej i bardziej intensywnie. W związku z tym kryterium specjaliści polecają również takie punkty, jak: skronie, zgięcia kolan, ale i pępek oraz pachy. Ciekawostką są także… plecy na odcinku lędźwi. Niektórzy aplikują ulubiony aromat właśnie tam, ponieważ pozwala to uniknąć jego zbytniego natężenia i bólów głowy. Woń uwalnia się bardzo subtelnie wraz z każdym ruchem, co sprawia, że inni w naszym otoczeniu odczuwają ją w bardzo przyjemny sposób. Spróbuj!
A co z ubraniami? Aplikacja perfum wyłącznie na materiał nie ma większego sensu, ponieważ perfumy szybko ulatniają się z powierzchni, które nie wydzielają ciepła. Nie warto też psikać tylko tych części ciała, które będą zakryte, bo ubrania zwyczajnie zablokują woń pod spodem. Chyba że mowa o apaszce.
Patent na długotrwały zapach perfum – pamiętaj o włosach
To genialny trik: aromat osiadły na włosach daje o sobie znać z każdym drobnym powiewem wiatru czy chociażby w trakcie poruszania się. Zawsze. Uwielbiamy ten sposób i szczerze go polecamy, ale nie zapominaj o jednej rzeczy. Perfumy na bazie alkoholu mogą wysuszać, dlatego najlepiej najpierw spryskaj szczotkę, chwilę odczekaj i dopiero wtedy przeczesz pasma.
Jeśli jesteś fanką delikatnej perfumeryjnej otoczki, a nie ciężkiej i obezwładniającej woni, którą trudno znieść, zamiast aplikować zapach bezpośrednio na ciało z odległości ok. 20-30 cm, psiknij nim w powietrze i przejdź przez utworzoną mgiełkę. To metoda polecana zwłaszcza w przypadku prawdziwych perfum o bardzo dużym stężeniu olejków eterycznych.
Perfumy – sposób przechowywania ma znaczenie
Na koniec ważna rzecz: nigdy nie trzymaj flakoników w łazience. Jest tam zbyt ciepło i wilgotno, przez co perfumy mogą zmienić swój zapach, a nawet kolor. Tracą wtedy naturalne właściwości i trwałość. Zamiast tego przechowuj je w suchym i zacienionym miejscu o temperaturze pokojowej.
Oryginalne perfumy o wysokiej trwałości kupisz na stronie MakeUp.pl.