Dziecko w sieci
Prezentujemy krótkie porady jak odpowiedzialni rodzice mogą zadbać o swoje dziecko, które korzysta z Internetu.
Cyberzagrożenia stają się coraz powszechniejsze i bardziej dotkliwe, temat ten jest coraz częściej podnoszony w kampaniach społecznych, dlatego warto przyjrzeć się mu bliżej. Poniżej prezentujemy fakty i ciekawostki na temat zagrożeń w sieci oraz krótkie porady jak odpowiedzialni rodzice mogą zadbać o swoje dziecko, które korzysta z Internetu.
Jedna z licznych ankiet organizowanych przez Fundację Dzieci Niczyje dotyczyła aktywności internetowej dzieci w przedziale wiekowym 7-14 lat. Pytania dotyczyły nieprzyjemnych doznań związanych z korzystaniem z sieci. Aż 41% przepytywanych odpowiedziało, że doświadczyło chociaż jednego z zagrożeń wirtualnej sieci, jak np. cyberprzemoc czy wykorzystanie osobistych materiałów. Owa fundacja przeprowadziła także kampanię „Internet to okno na świat, cały świat”. Poświęcona jest ona problemowi styczności dzieci z niebezpiecznymi treściami w sieci. Niestety, wiadomo, że mały internauta oprócz rzeczy pożytecznych może tam również znaleźć złe treści, które odbiją się na jego psychice. Z tego względu, rodzice powinni uzmysłowić sobie co czyha na ich pociechy w sieci, ale też nie ograniczać im dostępu w całkowity sposób. We wszystkim należy znaleźć złoty środek.
Internet to zagrożenie – mit czy fakt?
Lepiej wystrzegać się przekonania, że Internet to wyłącznie zagrożenie, do którego najlepiej nie dopuszczać dziecka. Optymalnym rozwiązaniem jest pokazanie dziecku, że można korzystać z niego w sposób dobry i przemyślany. Można przecież wspólnie odkrywać jego zasoby oraz stworzyć listę przyjaznych i pożytecznych stron dla waszej pociechy. Rodzic powinien być pierwszą osobą, która zapozna dziecko z Internetem, przy czym ważne jest, aby zadbał również o własną wiedzę, ponieważ powszechnym zjawiskiem jest nieodpowiedzialne zachowanie ze strony samych dorosłych, np. wrzucanie intymnych zdjęć dziecka na portalach społecznościowych.
Sposoby na bezpieczny Internet
Internet jest bezpieczny pod warunkiem, że korzystamy z niego rozsądnie i edukujemy w tym zakresie własne dziecko. Wystarczy nauczyć dziecko podstawowych zasad bezpieczeństwa w Internecie. Podstawą jest uświadomienie go jakie zagrożenie niesie ze sobą np. nawiązywanie znajomości w sieci. Koniecznie trzeba uczulić małego internautę, że nie zawsze to, co ktoś nam mówi będąc online jest prawdą. Jeżeli nauczymy go mądrze korzystać z Internetu to stanie się on bezpiecznym miejscem do odkrywania świata i zabawy. Kwestie szczególnie warte uczulenia to:
– nieufność do osób, próbujących nawiązać kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych lub czatów,
– nieklikanie w linki nadsyłane mailem lub na portalach, bez względu na zachętę czy opis jakim będą okraszone,
– ostrożność w klikaniu w linki przesyłane także przez znajomych, szczególnie jeśli wiadomość od nich będzie podejrzana – trzeba tu podkreślić dziecku, że każdy może paść ofiarą złośliwego oprogramowania,
– tak jak uczymy nie otwierania drzwi nieznajomym, na tej samej zasadzie warto nauczyć malucha, że nigdy nie powinien udzielać w Internecie żadnych informacji związanych z domem, rodziną bądź dostępem do jakichkolwiek kont na komputerze,
Powyższe zagadnienia to podstawa, jeśli chodzi o edukację najmłodszych użytkowników w sieci. Najwięcej zależy bowiem od poczynań dorosłych, warto więc zastanowić się czego od samych siebie powinni wymagać rodzice?
Wiadomo, że w sieci można znaleźć treści nieodpowiednie dla osób małoletnich. Dobrą opcją jest zainstalowanie kontroli rodzicielskiej na komputerze, z którego korzysta dziecko. Umożliwia ona monitorowanie oraz nadzór tego, w jaki sposób korzysta ono z komputera, jak również zapewnia mu bezpieczeństwo w sieci.
Obowiązki nowoczesnego rodzica
Rodzic powinien być dla dziecka przewodnikiem po wirtualnym świecie. Często jednak sami nie radzą sobie w odpowiedni sposób z dynamicznie zmieniającym się Internetem, czego koronnym przykładem jest bezmyślne wrzucanie fotografii dziecięcych na portale społecznościowe. W dobie popularności Facebooka, NK.pl, Youtube’a itp. jest to nagminny zwyczaj. Rodzice chcą się po prostu pochwalić pociechą, ale nie zdają sobie sprawy, że udostępniony plik przestaje być pod ich kontrolą i potencjalnie może trafić do każdego. Możliwe jest pobranie takiego pliku, opublikowanie bądź wykorzystanie w inny nieodpowiedni sposób.
Jedną z myśli przewodnich kampanii społecznej Fundacji Dzieci Niczyje, podejmującej właśnie ten temat jest: Zanim wrzucisz coś do sieci, pomyśl jak za kilka lat będzie się czuć Twoje dziecko. Musimy nauczyć się, że wszystko, co raz zostaje upublicznione w sieci, zostaje tam na zawsze.
„Obecnie możliwość dotarcia do prywatnych treści nie stanowi problemu ze względu na powszechność portali społecznościowych. Alternatywę stanowią tutaj specjalne platformy, które pozwalają na umieszczanie materiałów i pokazywanie ich jedynie osobom przez nas wybranym. Dzięki temu, są one całkowicie bezpieczne i pozwalają rodzicom w pełni kontrolować, co dzieje się z zamieszczonymi przez nich zdjęciami dziecka”- komentuje Kuba Magierowski, współtwórca bezpiecznego portalu dla rodziców ministrefa.pl.
Dodatkową opcją, którą warto zastosować jest zainstalowanie specjalnego oprogramowania (lub skorzystanie z funkcji, np. przeglądarki), filtrującego przeglądane treści. Chodzi tutaj o zablokowanie emisji reklam oraz dostępu, np. do treści pornograficznych, na które niestety można trafić nawet przypadkowo, w razie konieczności rodzic może też monitorować, co dziecko robi, korzystając z komputera.
Internet oferuje mnóstwo możliwości oraz użytecznych narzędzi, lecz jednocześnie jest wypełniony ogromną ilością śmieci: szkodliwych zdjęć, aplikacji, filmów – trudno obronić się przed tym w 100%, ale nie zwalnia to od obowiązku podjęcia wszelkich prób by zminimalizować ryzyka związane z aktywnością dziecka w Internecie.