Monday, December 9, 2024
Home / Kuchnia  / Ile kosztuje obiad Lewandowskiej?

Ile kosztuje obiad Lewandowskiej?

Z cyklu: jedzenie, które nie powoduje ciąży

fot. Wydawnictwo Burda

Wydaje się, że ludzie, którzy osiągnęli sukces, są piękni i bogaci, nie cieszą się sympatią w naszej szerokości geograficznej. Zwłaszcza kobiety. Anna Lewandowska wszystkim, co robi, stara się udowodnić, że nie jest wyłącznie żoną znanego męża. Wielokrotna medalistka mistrzostw świata, Europy i Polski w karate z wykształcenia jest specjalistką ds. żywienia. Nieżyczliwi zarzucają Lewandowskiej, że składniki zawarte w przepisach na jej dietetyczne posiłki są nieosiągalne dla przeciętnie zarabiającego człowieka. Redakcja „Miasta Kobiet” postanowiła sprawdzić, czy zdrowe odżywianie „by Ann” jest kaprysem zarezerwowanym wyłącznie dla bogaczy. Po produkty polecane przez Lewandowską w książce Zdrowe gotowanie by Ann (wyd. Burda Książki) udałyśmy się na pl. Na Stawach, który uchodzi za jedno z najdroższych targowisk w Krakowie. Następnie ugotowałyśmy jesienny obiad, składający się z zupy (dla trzech osób), drugiego dania (dwie porcje) oraz deseru (15 kulek). Zakupy kosztowały nas mniej niż 70 zł.

Jesienna zupa krem z buraków i batatu (217 kcal)

fot. Fotolia

fot. „Zdrowe gotowanie by Ann”, Wydawnictwo Burda

SKŁADNIKI DLA 3 OSÓB:
– 4 buraki średniej wielkości (ok. 500 g po ugotowaniu)
– 1 batat (250-300 g)
– 1 cebula
– 1 łyżka masła klarowanego
– 500 ml czystego rosołu
– 1 łyżka sezamu
– sól morska
– pieprz czarny

PRZYGOTOWANIE: Batat i buraki obrałam i ugotowałam w wodzie pod przykrywką. Kiedy były miękkie, odlałam wodę i wlałam rosół. Podgrzewałam przez kilka minut na średnim ogniu. W tym czasie na maśle klarowanym zeszkliłam cebulkę (można też dodać czosnek i kawałek pora). Warzywa przełożyłam z patelni do garnka i wszystko miksowałam do uzyskania jednolitej, kremowej konsystencji. Doprawiłam przyprawami, posypałam sezamem.

Cukinia faszerowana komosą ryżową (517 kcal)

fot. Fotolia

fot. „Zdrowe gotowanie by Ann”, Wydawnictwo Burda

SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

– 100 g komosy ryżowej
– 2 okrągłe cukinie
– 1 czerwona papryka
– 1 cebula
– 5 pomidorów suszonych w zalewie
– 10 oliwek
– 20 g orzechów laskowych (lub innych)
– sól morska
– pieprz czarny
– tymianek
– 1 łyżka oliwy z oliwek (lub oleju kokosowego)

PRZYGOTOWANIE:
Przepłukałam komosę ryżową pod bieżącą wodą. Gotowałam ją w wodzie przez 10 minut, a następnie odstawiłam na bok. Cukinie dobrze umyłam, odcięłam górną część, czyli „czapeczkę”, i małą łyżeczką wydrążyłam środek. Suszone pomidory pokroiłam bardzo drobno, tak samo jak paprykę oraz miąższ cukinii. Na patelni, na małym ogniu, poddusiłam na tłuszczu cebulę, dodałam paprykę, po chwili pomidory, miąższ cukinii i oliwki pokrojone w talarki. Rozgniotłam na drobno orzechy i dodałam do warzyw, potem wszystko przełożyłam do komosy ryżowej i doprawiłam przyprawami. Farsz włożyłam do cukinii i piekłam ok. 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 ºC (z funkcją termoobiegu, bez takiej funkcji – w temp. 160 ºC).

Rafaello z kaszy jaglanej (188 kcal)

fot. „Zdrowe gotowanie by Ann”, Wydawnictwo Burda

SKŁADNIKI NA 15 KULEK:
– 300 g kaszy jaglanej (suchej)
– 120 g wiórków kokosowych
– 1/2 szklanki orzechów laskowych
– 2 płaskie łyżki miodu lub syropu klonowego
– 2 płaskie łyżki siemienia lnianego
– 100 ml wody
– 300 ml mleka kokosowego

PRZYGOTOWANIE:
Kaszę przepłukałam bieżącą wodą, potem wrzątkiem, by zniwelować smak goryczki, i ugotowałam z wodą i mlekiem kokosowym. Odstawiłam z ognia, aby woda i mleko wchłonęło się, a kasza wystygła. Ważne, żeby nie była zbyt rzadka, bo kulki się nie zlepią. Następnie do kaszy dodałam 100 g wiórków kokosowych i zmielone siemię lniane (można nasiona chia). Wszystko zmiksowałam i odstawiłam, by kasza całkiem wystygła. Uformowałam kulki, wkładając do środka po jednym orzechu laskowym, następnie obtoczyłam je w wiórkach kokosowych i wstawiłam do lodówki na 2 godziny.

fot. Wydawnictwo Burda

Anna Lewandowska fot. „Zdrowe gotowanie by Ann”, Wydawnictwo Burda

Więcej przepisów znajdziesz tutaj:
lody kokosowe,
zupa krem z kalafiora

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ