Sunday, March 16, 2025
Home / Ludzie  / Kre-aktywne  / Idziemy do kina

Idziemy do kina

„Oldboy. Zemsta jest cierpliwa”, „Dotyk grzechu” czy może najnowsza część przygód Bilbo Bagginsa - „Hobbit: Pustkowie Smauga”? To tylko kilka tytułów grudniowych premier. Który film wybrać na weekendowe bądź świąteczne wyjście do kina? Gdzie szukać

Piotr Pluciński / fot.archiwum własne blogera

Piotr Pluciński / fot.archiwum własne blogera

„Oldboy. Zemsta jest cierpliwa”, „Dotyk grzechu” czy może najnowsza część przygód Bilbo Bagginsa – „Hobbit: Pustkowie Smauga”? To tylko kilka tytułów grudniowych premier. Który film wybrać na weekendowe bądź świąteczne wyjście do kina? Gdzie szukać dobrych recenzji? Polecamy najlepsze filmowe blogi.

Własna marka

„Ostatni fotel po prawej stronie” to blog, który powstał cztery lata temu, a impulsem do jego założenia były zagraniczne internetowe dzienniki. Jego autor Michał Oleszczyk – krytyk filmowy i , mich – podczas stypendium w USA zauważył, że każdy krytyk posiada własną stronę, na której zamieszcza linki do swoich publikacji. Idąc za przykładem zagranicznych kolegów założył swój blog, który od początku prowadzony jest w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej.

Michał Oleszczyk autor bloga "Ostatni fotel po prawej stronie" / fot.  Dagmara Biernacka

Michał Oleszczyk autor bloga „Ostatni fotel po prawej stronie” / fot. Dagmara Biernacka

Nazwa dziennika bynajmniej nie odnosi się do ulubionego miejsca na sali kinowej autora. Gdy zacząłem się interesować krytyką, moim mistrzem był Jan Olszewski, który publikował w „Kinie” i „Filmie”. Udało mi się go osobiście poznać, gdy byłem licealistą. Podczas tego spotkania poszliśmy do kina. Wówczas Jan Olszewski usiadł na ostatnim fotelu po prawej stronie w ostatnim rzędzie, tłumacząc to tym, że wtedy ogląda reakcję publiczności i film jednocześnie. Sam w zasadzie nigdy nie siadam na tym miejscu. A nazwa to jakby hołd dla Jana Olszewskiego – opowiada Michał Oleszczyk.

Blog „Z górnej półki” powstał, gdy jego autor Piotr Pluciński odnalazł w sieci stronę Michała Oleszczyka. Zaimponowało mu, że kolega po fachu potrafi sprzeciwić się regułom panującym w branży i pisać o filmie, a także o tym co niekoniecznie modne i aktualne w świecie kinematografii. Krytyk i bloger, choć jak sam przyznaje nie lubi tych określeń, bo zbytnio kategoryzują, swój blog prowadzi od 2010 roku. Początkowo działał na platformie Blogspotu, następnie prowadził swój dziennik pod zmienioną nazwą „Off the Record” dla tygodnika „Polityka”. Obecnie „Z górnej półki” funkcjonuje od czerwca z odświeżoną szatą graficzną i ściśle określonymi treściami.

Krytyczne uwagi?

Oba blogi posiadają swoje profile na Facebook’u i oba z powodzeniem zyskały szerokie grono fanów. Zdarza się, że internetowy feedback ma swoje skutki w życiu realnym. Michał Oleszczyk dzięki blogowi poznał ciekawych ludzi, którzy obecnie są jego znajomymi nie tylko w wirtualnym świecie. Często otrzymuje zaproszenia na spotkania autorskie, które zawsze miło wspomina.

Piotr Pluciński / fot.archiwum własne blogera

Piotr Pluciński / fot.archiwum własne blogera

Piotr Pluciński bardzo docenia fakt, gdy jego blogowa twórczość dociera do osób związanych z branżą filmową. Zawsze podejmuje dialog, który jak sam przyznaje nierozerwalnie wiąże się z prowadzeniem bloga i poważnie traktuje swoich czytelników. Szczególnie dumny jestem z polemik branżowych. Gdy poruszany przeze mnie temat wychodzi poza strukturę czysto czytelniczą i dociera np. do twórcy filmu, który ma w tej sprawie coś do powiedzenia. Dobrze pamiętam pełną klasy reakcję Macieja Stuhra na moją krytyczną opinię o jego felietonie czy nieco obrażalską polemikę Jacka Rakowieckiego po jego tekście w „Filmie”. W takich momentach myślę, że moja praca ma sens, a krytyk/bloger może być brakującym ogniwem pomiędzy twórcą a odbiorcą – wyjaśnia Piotr Pluciński.

Wymierne korzyści

Obaj blogerzy zgodnie przyznają, że prowadzenie internetowego dziennika skutkuje osobistą satysfakcją i zawodowym spełnieniem. Fakt, iż sam sobie jesteś szefem, nie masz zewnętrznej ingerencji w postaci redaktora naczelnego, nie musisz przestrzegać terminów i wyznaczonych reguł sprawia, że tworzenie bloga staje się przyjemnością. To źródło utrzymania i sposób na relaks. I co najważniejsze, to miejsce, gdzie mogę forsować własne spojrzenie na kino i zarażać nim innych – dodaje Piotr Pluciński.

Oba blogi zostały docenione w konkursie na Blog Roku w kategorii Kultura serwisu Onet.pl. Michał Oleszczyk zdobył pierwsze miejsce w 2009 roku. Natomiast blog Piotra Plucińskiego znalazł się w finałowej trójce w lutym 2012 roku, a w maju 2010 został wyróżniony przez tygodnik „Wprost”. Oba też odnotowują dużą ilość odsłon i odwiedzin, które przekraczają liczbę 40 tysięcy miesięcznie. Obecnie „Ostatni fotel po prawej stronie” został częściowo zawieszony z powodu braku czasu autora na częstsze wpisy. Planuję przekształcić mój blog w profesjonalną stronę, gdzie pojawią się reklamy, eseje, recenzje najnowszych filmów a także listy z moimi ulubionymi produkcjami filmowymi z danego roku – zdradza plany na przyszłość Michał Oleszczyk.

Polecamy internetowe wpisy na najpopularniejszych w Polsce filmowych blogach, bo bezsprzecznie są to profesjonalne źródła filmowej edukacji a także rozrywki.

Alicja Szyrszeń

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ