Gdyby żyła w dzisiejszych czasach, na pewno sprawdziłaby się w roli influencerki, byłaby nazywana mianem it girl, a przez magazyn Forbes zostałaby okrzyknięta jedną z najlepszych kobiecych marek osobistych
Helena Rubinstein urodziła się 25 grudnia 1872 roku w Podgórzu pod Krakowem. Dorastała na Kazimierzu w Krakowie. Pochodziła z ubogiej rodziny żydowskiej, lecz zawsze marzyła o bogactwie i dlatego przedstawiała nieprawdziwy obraz swojego dzieciństwa.
Urodziłam się w Krakowie jako pierworodne dziecko zamożnych rodziców. (…) Dzieciństwo i młodość spędziłam w szczęśliwej atmosferze w wielkim, starym domostwie. Pokoje były zapełnione zbiorami ojca, który kolekcjonował bibeloty, antyki i książki
– tak pisze w „Sztuce kobiecej urody”, twierdząc, że „Ładna historia jest więcej warta niż prawda”.
Lubiła zmieniać, kolorować, a wręcz kreować swoje życie. Była zakochana w pięknie, więc może chciała upiększać wszystko, nawet własną historię. Później w swoich domach w Londynie, Paryżu i Nowym Jorku otaczała się drogimi meblami – wiktoriańskimi krzesłami, chińskimi stolikami, tureckimi lampami oraz dziełami sztuki – afrykańskimi rzeźbami i obrazami Pablo Picasso, Paula Klee, Edgara Degasa, Marca Chagalla, Henriego Matisse, Joana Miró czy Amadeo Modigliani.
Helena Rubinstein to jedna z największych przedsiębiorczyń i najbardziej intrygujących osobowości XX wieku. Twórczyni światowego imperium – jednej z najsłynniejszych marek kosmetycznych, która istnieje do dzisiaj.
W szczytowym okresie swojej działalności firma posiadała sto oddziałów w czternastu krajach i zatrudniała ok. 30 tysięcy pracowników. Rubinstein jest uważana za jedną z najbogatszych kobiet w historii – jej majątek wycenia się na 100 milionów dolarów.
Napisała kilka książek: „Jak stworzyć piękno”, „My life for beauty” i „Dieta dla urody”, która stała się bestsellerem.
Mawiała, że
Nie ma brzydkich kobiet, są tylko leniwe!
Piękno nie dzieje się samo – trzeba je zrozumieć, dbać o nie i utrzymać
Kochała być piękna, tworzyć piękno i pięknem się otaczać. Nosiła wysokie obcasy i mnóstwo biżuterii. Lubiła być fotografowana, a jej portrety malowali Pablo Picasso i Salvador Dali.
Ubóstwiała pieniądze, była oszczędna, a nawet skąpa. Pouczała swoich pracowników, żeby oszczędzali prąd w firmie i prosiła asystentkę o kupowanie jej przecenionych pończoch. Mimo to odznaczała się szlachetnym sercem. Wspierała Polski Czerwony Krzyż. Podczas II wojny światowej, w ramach umowy handlowej, dostarczała amerykańskim żołnierzom środki na oparzenia i kosmetyki do kamuflażu.
Sama zapracowała na swoje osiągnięcia i dobre imię. Jej kariera jest lepiej znana w Paryżu i Nowym Jorku niż
w Polsce. Cechowały ją pewność siebie i silna osobowość. Była bogata i niezależna. Francuski poeta Jean Cocteau nazywał ją „cesarzową piękna”. Jest ikoną nie tylko piękna, ale i biznesu. Jak z biedy doszła do fortuny i sławy?
Przeczytaj także:
7 najważniejszych kobiet monarchii brytyjskiej – rozwody, skandale i inne ciekawostki?
Nienawidziłam Australii. Słońce jest samobójstwem dla urody!
Helena zakochuje się w goju Stasiu, który jest ubogim studentem medycyny. Miłości najstarszej z ośmiu córek nie akceptuje ojciec i znajduje jej męża. Aby uciec przed niechcianym małżeństwem, Helena wyjeżdża do wuja w Australii. Tam rozpoczyna pracę w sklepie, potem w aptece. Chroni skórę przed słońcem, nosząc kapelusze z dużymi rondami i zasłaniając się parasolką.
Australijki zazdroszczą jej pięknej cery – ich twarze są spalone przez słońce. Widząc, że może im pomóc i jednocześnie rozpocząć biznes, Helena Rubinstein sprzedaje dwanaście słoiczków kremów. Przed wyjazdem z Krakowa dostała je od matki, która nauczyła ją dbania o urodę. Kiedy zapasy się kończą, Helena postanawia sama przyrządzać specyfik. Magiczny krem, który później Rubinstein nazywa Valaze, co oznacza „dar niebios”, składa się z lanoliny, wyciągów roślinnych, esencji migdałowej i wyciągu z kory drzewa iglastego występującego jedynie w polskich Karpatach. Rubinstein tworzy historię-reklamę, według której ten niezwykły specyfik jej matka dostała od słynnej aktorki Heleny Modrzejewskiej, a skomponował go węgierski chemik dr Jacob Lykuski.
Valaze to słoiczek, od którego wszystko się zaczęło. Świetnej jakości kosmetyki Rubinstein, które niejednokrotnie próbowano odwzorowywać, stają się rozchwytywane, a ich cena równa się ze średnią pensją. Mimo to Australijki kupują je, bo, jak mawia Helena Rubinstein,
Niektóre kobiety nie kupią niczego, jeśli to będzie za tanie.
Rachunkowości Helena uczyła się od dziecka, pomagając ojcu, który był handlarzem. Umie nie tylko tworzyć kosmetyki, ale też je reklamować wizerunkami gwiazd i swoim własnym. Po odniesieniu pierwszego sukcesu młoda przedsiębiorczyni otwiera swój pierwszy salon piękności w Melbourne. Widzi, że cieszy się on popularnością i poszerza swoją działalność o filie w Sydney i Nowej Zelandii.
Pragnie pogłębiać swoją wiedzę z zakresu kosmetologii. Edukuje się u europejskich dermatologów i dietetyków. Zdobytymi informacjami dzieli się z klientkami – uczy, jak dbać o poszczególne rodzaje cery, promuje gimnastykę i zdrowy styl życia. Szkoli także instruktorki makijażu.
Tak rozpoczęła się przygoda królowej piękna – od ubogiej emigrantki po jedną z najbogatszych kobiet świata.
Dowiedz się:
Zakochałam się w pięknie dawno, dawno temu, ale chciałam tworzyć piękno, a nie być przez nie zaślepiona
W prywatnym życiu Heleny też dużo się dzieje. Wychodzi za mąż za amerykańskiego dziennikarza, pisarza i podróżnika polskiego pochodzenia, Edwarda Williama Titusa, z którym ma dwóch synów. Mąż nazywa ją „Madame”. Ich małżeństwo nie jest szczęśliwe. Ona zajmuje się biznesem, a on ją zdradza. Po każdej kłótni z mężem Madame kupuje drogie naszyjniki z pereł.
Wraz z mężem osiedla się w Londynie i otwiera salon urody – jedno z pierwszych na świecie spa, które oferuje całą gamę zabiegów, między innymi masaże. Sama jednak nigdy z nich nie korzysta, tłumacząc się brakiem czasu. Tworzy różne kosmetyki: kremy przeciwzmarszczkowe i przeciwstarzeniowe, produkty złuszczające i do depilacji, toniki, pierwsze kremy z filtrem czy z witaminami, pierwszą maseczkę na trądzik, puder matujący, róż w kremie, pierwszy wodoodporny tusz do rzęs, szminki o mocnych kolorach, lakiery do paznokci czy nawet kosmetyki dla mężczyzn.
Kolejny przystanek – Paryż. I następny salon piękności – La Maison de Beauté Valaze, później Clinique de Beauté – w bardzo wytwornym miejscu. Znajduje się przy ulicy Rue Saint-Honoré, gdzie mieszczą się ekskluzywne butiki. Rue Saint-Honoré można nazwać ulicą mody – to stamtąd kobiety czerpały wiedzę na temat tego, co jest w trendach.
Wybucha I wojna światowa. Helena Rubinstein przeprowadza się z rodziną do Nowego Jorku i sprzedaje firmę spółce Lehman Brothers za 7 milionów dolarów, aby ratować swoje małżeństwo. Nieskutecznie. Rozwodzi się w 1939 roku. Swoją markę odkupuje za 1,5 miliona. Następnie otwiera kolejne salony piękności.
Sprawdź również:
Królowa Anna Boleyn – historia, wygląd, życie
Zdałam sobie sprawę, że Stany Zjednoczone mogą być dziełem mojego życia
Przyjeżdża do Nowego Jorku i widzi nieudolne makijaże Amerykanek. Marzy, by uzyskać sposoby, dzięki którym kobiety staną się atrakcyjniejsze lub same będę tak siebie postrzegały.
Kariera kwitnie, powstają nowe salony urody w Bostonie, Filadelfii i San Francisco, o których dziennikarze piszą na łamach Vogue’a. W mediach nazywana jest „królową piękna”, ale woli być określana „ekspertką urody”. Niestety pojawia się „ta druga” – równie słynna konkurentka Elizabeth Arden. Rywalka poślubia jej męża i podkupuje menadżera. Rubinstein nie pozostaje dłużna – zatrudnia byłego męża Arden. Pracuje u niej także rodzina, którą Arden określa „polską mafią”. Helena Rubinstein i Elizabeth Arden rywalizują ze sobą już zawsze.
Helena ma 66 lat, kiedy wychodzi za mąż za młodszego o ponad dwadzieścia lat księcia Gruzji Artchila Gourielli-Tchkonia. Na Manhattanie tworzy pierwszy salon piękności dla mężczyzn – House of Gourielli.
Jest pracoholiczką. Nawet obiad je w swoim biurze. Do końca życia pracuje i prowadzi firmę. Kiedy choruje na nowotwór, natychmiast po operacji wraca do swoich obowiązków. Kiedyś przyznała:
Byłam najszczęśliwsza, pracując. Ludzie domagają się krótszego czasu pracy. Myślą, że mają potem coś ważniejszego do roboty. A to praca jest najważniejsza.
Ma 93 lata, gdy w biurze dostaje wylewu. Umiera następnego dnia w szpitalu.
Śródtytuły stanowią słowa wypowiedziane przez Helenę Rubinstein.
Natalia Mazur
„Helena Rubinstein. Pierwsza dama piękna”
Historię Heleny Rubinstein przedstawia Żydowskie Muzeum Galicja w Krakowie, które organizuje wystawę „Helena Rubinstein. Pionierka piękna”. Ekspozycja będzie trwać od października do kwietnia 2023 roku. Wystawa poświęcona jest wielowymiarowej osobowości i bogatemu życiu Heleny Rubinstein – przedstawia ją w kontekście kulturowym, ekonomicznym czy politycznym.
Wystawa poświęcona Helenie Rubinstein po raz pierwszy w Polsce!
Żydowskie Muzeum Galicja ma zaszczyt zaprosić na wystawę opowiadającą o wyjątkowych losach Heleny Rubinstein (1872-1965), przygotowaną we współpracy z Żydowskim Muzeum w Wiedniu.
W 2022 roku wypadają dwie wyjątkowe rocznice, 150-lecia urodzin oraz 120-lecia założenia marki Rubinstein.
Chaja, później znana jako Helena Rubinstein przyszła na świat 25 grudnia 1872 w podkrakowskim Podgórzu jako najstarsza córka w rodzinie drobnego kupca. Wkrótce po jej narodzinach Rubinsteinowie przenieśli się do Krakowa i to w dzielnicy żydowskiej na Kazimierzu wychowała się i dorastała.
Od najmłodszych lat Helena wyróżniała się na tle swoich rówieśników. Najstarsza z całej gromadki rodzeństwa, szybko przejęła obowiązki związane zarówno z opieką nad siostrami, jak i pomocą w prowadzeniu sklepików ojca. Choć uzyskała jedynie podstawowe wykształcenie, potrafiła uczyć się poprzez obserwację otoczenia, a wyjątkowa charyzma ułatwiała jej nawiązywanie kontaktów.
Rodzina często zmieniała mieszkania, jednak wszystkie znajdowały się w obrębie Kazimierza. To tutaj, pomimo skromnych warunków, matka Heleny uczyła swoje osiem córek, jak dbać o urodę. W jej przekonaniu zewnętrzny wdzięk i wewnętrzny urok zapewnić miały dziewczętom odpowiednich mężów, a przez to lepsze życie. Ta nauka zapadła głęboko w pamięć Heleny, a w połączeniu z matczynym kremem przywiezionym w walizce do Australii, stała się receptą na sukces.
Wyjeżdżając z Krakowa w poszukiwaniu lepszego losu, Chaja stała się Heleną. Pod tym imieniem założyła kosmetyczne imperium, które zaczęło się od malutkiego saloniku w Melbourne. Po osiągnięciu sukcesu postanowiła ruszyć na podbój starego kontynentu, co po kilku latach udało jej się osiągnąć. Poza tym, wyszła za mąż i urodziła dwóch synów. Do wybuchu I wojny światowej posiadała już salony w Londynie i Paryżu. Te dwie wielkie europejskie stolice wyrobiły w niej gust, przyciągnęły znajomych i przyjaciół z artystycznych kręgów. Z czasem Helena zainteresowała się także modą, a tacy projektanci, jak Dior, Chanel, czy Yves Saint Laurent zapełniali jej szafy ekskluzywnymi kreacjami. Ponadto pociągał ją świat sztuki: obrazy wybitnych artystów zaczęły wypełniać ściany jej kolejnych apartamentów, a Salvador Dali namalował nawet mural w jej własnym mieszkaniu.
W czasie I wojny światowej Helena postanowiła zdobyć ostatni z wielkich rynków kosmetycznych. W 1915 roku otworzyła pierwszy nowojorski salon i od tego czasu Stany Zjednoczone stały się miejscem jej największych sukcesów.
W chwili śmierci w 1965 roku, Rubinstein uważana była za najbogatszą kobietę swoich czasów i jedną z pierwszych, którym udało się to osiągnąć wyłącznie własną pracą. Jej imperium kosmetyczne obejmowało niemal wszystkie kraje świata, a firma warta była około 100 mln dolarów. Posiadała fabryki w Stanach Zjednoczonych, Francji i Niemczech. Jej wspaniałe apartamenty z tarasami na dachu w Paryżu i Nowym Jorku wielokrotnie zamieniały się w wybiegi dla modelek zaprzyjaźnionych projektantów, a we francuskiej Prowansji posiadała ogromną willę otoczoną polami jaśminu. Niewiarygodny majątek nie wpłynął jednak na jej gusta kulinarne – do końca życia na drugie śniadanie do pracy zabierała papierową torbę z udkami kurczaka lub jajkami na twardo, a na wystawnych przyjęciach dla wyższych sfer podawała kiełbasę krakowską i wódkę.
Wystawa w Żydowskim Muzeum Galicja pozwala poznać niezwykłe koleje losu tej wybitnej krakowianki. Odwiedzający mogą wczuć się w ducha epoki dzięki bogatym materiałom wizualnym, wśród których znajdują się nieznane dotąd szerzej fotografie z krakowskiego etapu życia Rubinstein. Ekspozycję wzbogacają przykłady kosmetyków z różnych dekad. Jednak wystawę tę wyróżnia przede wszystkim oddanie głosu samej Helenie Rubinstein, która przemawia poprzez liczne cytaty oraz z planu spotu reklamowego z 1929 roku. Wisienką na torcie jest elegancka suknia projektu Christiana Diora, uszyta na specjalne zamówienie Heleny Rubinstein w latach 50.
Uzupełnieniem wystawy będzie bogaty program wydarzeń towarzyszących, m.in. wykłady i spacery tematyczne obejmujące miejsca związane z bohaterką ekspozycji.
Patronat honorowy nad wystawą objął Prezydent Miasta Krakowa, Profesor Jacek Majchrowski.
CO: „Helena Rubinstein. Pierwsza dama piękna”
GDZIE: Żydowskie Muzeum Galicja
ul. Dajwór 18,Kraków
KIEDY: Wystawa prezentowana będzie od 26 października 2022 do 16 kwietnia 2023 roku.