
Teatr Wielki w Warszawie – to właśnie to podniosłe miejsce znany i ceniony projektant Maciej Zień wybrał jako architektoniczną oprawę dla swoich niecodziennych kreacji, które zaprezentował 12 czerwca w najnowszej kolekcji First Lady. Kreacje doskonale skrojone, idealnie dobrane do kobiecej sylwetki o odważnej gamie kolorystycznej – czerwieni czy oranżu promieniały na tle podniosłych, surowych murów teatru. Kolekcja Zienia to wielki ukłon w stronę jego najwierniejszych klientek. Czyli?

Danuta Stenka, ALicja Majewska i Aneta Kręglicka na pokazie Macieja Zienia / fot. Dariusz Kowalewski
12 czerwca znany projektant gwiazd dał popis krawieckiego kunsztu i wysublimowanej elegancji. Kobieta ubrana w najnowszą kreację od Zienia błyszczy na salonach, a w każdym miejscu, w którym się pojawia – rozstawia się przed nią niewidzialny czerwony dywan. Jest ubrana zgodnie z predyspozycjami kobiecej sylwetki: w taki sposób, by podkreślone były jej atuty i zamaskowane niedoskonałości, których nie brakuje nawet największym ikonom tego świata – jak pierwsze damy, którymi inspirował się projektant – od Nancy Reagan aż po Michelle Obamę.

Kolekcja Zienia First Lady / fot. Dariusz Kowalewski
To nie kolekcja dla eterycznych, nieśmiałych kobiet. Świadczą o tym mocne połączenia kolorystyczne: oranżu i czerwieni czy łączenia zgoła odmiennych faktur materiałów – futrzanych elementów z jedwabiem. Czar, rześkość, tajemnicę – te elementy nosi na sobie wyzwolona, elegancka kobieta Zienia. Nikt, tak jak Zień nie potrafi z takim szykiem „poszarpać” dekoltów i awansować wakacyjnych cytrusów i kolorów rafy koralowej z rajskich plaż na czerwony dywan. Zień pokazuje, że czerń nie jest już samowystarczalna – a idzie w parze z oranżem oraz cekinami. Dużo więcej ma do powiedzenia biel, która staje się drugą bohaterką pokazu. Jedwabna, ręcznie haftowana suknia ślubna w tym kolorze efektownie zamyka cały pokaz. Jej rozkloszowany fason sprawia, że nie tylko podczas pokazu żyje ona własnym pięknym życiem, ale i staje się obiektem westchnień długo po pokazie.

Maciej Zień z kolekcją First Lady / fot. Dariusz Kowalewski
W kolekcji Zienia odnajdziemy ducha nowojorskiego sznytu w postaci długich rękawiczek czy, a nawet odniesienia do uprzywilejowanej klasy WASP z lat 60-tych, kiedy to kobiety wyznaczały nowe standardy i definiowały na nowo pojęcie glamouru. W Palm Beach amerykańskiej society królowała kolorowa sukienka koktajlowa, podkreślająca kobiece walory i klasyczny kok, odsłaniający szyję. Kobiety czerpały satysfakcję z życia, stając się partnerkami do rozmów dla mężczyzn. Były jednocześnie wyzwolone i urzekające. Na pewno takie są kobiety Zienia, którym projektant pięknie spina talie lub dodaje baskinkę – wszystko w zależności od typu figury.

Edyta Herbuś doskonale prezentowała się w najnowszej kreacji Zienia / fot. Dariusz Kowalewski
Mówi się, że za każdym wielkim mężczyzną stała kobieta i to niekoniecznie z boku, ale nierzadko kobiety szacownych mężów tego świata wysuwały się na pierwszy plan, jak Jackie Kennedy, która była muzą i mentorką nie tylko dla swojego męża, ale i syna – Joha Kennediego. Mądra kobieta wie jak dodać blasku swojemu mężczyźnie, o czym stanowi przykład innej wyzwolonej pierwszej damy, która podbiła serca Francuzów. Mowa tu o Carli Bruni, żonie Sarkoziego, która nierzadko wysuwała się na pierwszy plan. Damy lśnią u boku swojego mężczyzny, stanowiąc piękną oprawę dla jego pozycji – tak można podsumować kolekcję First Lady. First Lady to hołd skierowany w stronę wyzwolonych kobiet, które nawet jeśli kroczą przez życie same są piękne i kobiece oraz po prostu ubrane, a nie przebrane, a strój staje się odzwierciedleniem ich równie pięknego, bo kobiecego wnętrza. Cały pokaz okraszony jest jazzującymi elementami w postaci oprawy muzycznej niczym z nowojorksich balów. Taki blichtr nie jest zaskoczeniem, ale pięknie spora całość.
Nie może jednak i tu zabraknąć elementu zaskoczenia w postaci nadruku naniesionego na jedną z eleganckich kreacji, którego to trendu nie trudno nie ominąć na streetwearowych koszulkach. Zień mówi nam: The war – what’s that good for? Absolutely nothing, czyli to, co głoszą first ladies tego świata.

The war – what’s that good for? Absolutely nothing / fot. Dariusz Kowalewski

Monika Olejnik i Thomas Ziolkowski / fot. Dariusz Kowalewski
W pierwszych rzędach w teatrze Wielkim podczas pokazu zasiadły największe nazwiska warszawskiej society, wiele z nich można było zobaczyć już w najnowszych kreacjach Zienia. Na uwagę zasługuje „mała czarna”, która doskonale prezentowała się na tle zawsze eleganckiej i ponadczasowej urody Danuty Stenki. Najnowszą kolekcję Zienia przyszli zobaczyć także Monika Olejnik, Gosia Baczyńska, Tomasz Ossoliński, Viola Kołakowska, Sylwia Gliwa, czy Mariusz Treliński i jego była partnerka Edyta Herbuś, która lśniła w pomarańczowo-białej kreacji prosto z wybiegu Zienia. Furrorę robiła asymetryczna skórzana sukienka mini marki Saint Laurent, w jakiej wystąpiła Kate Rozz. Urzekał look Joanny Horodyńskiej, a w blasku fleszy błysczała najbardziej gorąca para show-biznesu Małgosia Rozenek i Radosław Majdan.

Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan / fot. Dariusz Kowalewski
Adriana Krawiec