Friday, October 11, 2024
Home / Inne  / Fotogaleria  / FashionPhilosophy Fashion Week Poland – Wszystko co najlepsze

FashionPhilosophy Fashion Week Poland – Wszystko co najlepsze

Przygotowaliśmy dla Was podsumowanie co można było zobaczyć na FashionPhilosophy Fashion Week Poland 2013!

Podczas wiosennej, ósmej edycji polskiego tygodnia mody (17-21 kwietnia) projektanci pokazali swoje kolekcje na sezon jesień/zima 2013/2014. W Łódzkiej Strefie Ekonomicznej 48 pokazów obejrzało kilka tysięcy osób, w tym kupcy, gwiazdy, dziennikarze oraz styliści z Polski i ze świata. W Designer Avenue swoje kolekcje pokazali m.in. Łukasz Jemioł, Michał Szulc, MMC Studio, Nenukko, Natalia Jaroszewska, a także marki sieciowe – Orsay, Mohito i Aryton. W OFF Out Of Schedule mogliśmy podziwiać tych, którzy już niebawem staną się czołówką polskiej mody. Kto tym razem zachwycił swoimi projektami?

FashionPhilosophy Fashion Week Poland

Zdjęcie 1 z 14

Agnieszka Orlińska Fot. Przemek Stoppa

 

Bez wątpienia najlepsze pokazy mogliśmy zobaczyć w strefie OFF, którą w tym roku zorganizowano w Domu Towarzystwa Kredytowego. W XIX-wiecznych komnatach swoje kolekcje zaprezentowali odważni i awangardowi projektanci, którzy wyznaczają trendy w projektowaniu.

KAS KRYST swoją najnowszą kolekcję „bunch-bunch” osadziła w kulturze ulicy. Niegrzeczne sylwetki inspirowane kulturą squat rodem z Londynu czy Berlina zostały zinterpretowane przez zabawę fakturami przy minimalnym użyciu koloru. Całość została zamknięta w czerni z odrobiną srebra, z zastosowaniem bawełny, wełny i naturalnych skór. W propozycjach debiutującego na Fashion Week Poland Kamila Sobczyka przeważa kolorystyka należąca do jednej z głównych tendencji na sezon jesień/zima 2013/2014. Czerń, zieleń, beż i brąz mieszają się z detalami ze skóry i delikatnymi akcentami pomarańczy. Główną cechą jego kolekcji „Mandu” jest męskość. Ubrania nie deformują sylwetki, a detale w sposób odważny urozmaicają klasyczne formy. Dominika Cybulska, triumfatorka tegorocznych dyplomów warszawskiej MSKPU, przeniosła nas swoją kolekcją do świata islamu i Beduinów, łącząc nomadyzm z luksusem. Ubrania spod ręki Dominiki to melancholijna prostota i harmonia. Jej kolekcja była zdecydowanie jedną z najlepszych. Podobnie jak kolekcja THUNDER BLOND. Maciek Banasiak, projektant założonej w 2012 roku marki, zaprezentował blisko 30 sylwetek podzielonych na trzy grupy. Kolekcja „75000 ADINKRA” łączy w sobie sprzeczne i różnorodne referencje estetyczne. To baśń o tajemniczym Paryżu – egzotyczna fantazja o Afryce ukrytej w zabytkowej stolicy Francji, zainspirowana estetyką Jeana-Michela Basquiata. Podobały mi się afrykańskie chusty, pokryte suwakami czadory, pikowane pomarańczowe kurtki z odwłokiem i bluzy z melanżem z wełny. Najnowsza kolekcja IMA MAD to próba odpowiedzi na pytanie o granice wytrzymałości kobiecego charakteru. Tematem kolekcji jest historia św. Łucji. W projektach użyto zestawień kolorystycznych, które pokazują walkę światła z cieniem i subtelność granic. Widać to w aplikacjach, kolorach i patchworkowych połączeniach.

Najlepsze kolekcje strefy OFF zamyka Ola Bajer – Bola. Marka projektantki łączy modę i sztukę. Unikatowa damsko-męska kolekcja powstała z połączenia najnowszych trendów i starannej konstrukcji. Zainspirowana została stylem art deco i prostymi formami, w których powielone, przeskalowane i zmodyfikowane układy geometryczne stworzyły autorską grafikę. Ubrania Boli idealnie wpisują się w miejski klimat, a sposób ich wykonania jest bardzo staranny. Jedna z pokazowych bluz ze złotym nadrukiem jest już w mojej szafie.

W Designer Avenue – esencji polskiego tygodnia mody – również nie zabrakło perfekcyjnie przygotowanych pokazów. Pozytywnie zaskoczyli debiutanci. Damsko-męska kolekcja marki Anniss została stworzona w duchu rock’n’rollowej awangardy i rebelianckiej estetyki z zachowaniem indywidualności każdego projektu. Płaszcze i kurtki były inspirowane ubraniami ochronnymi, stąd nazwa kolekcji – BHP. W całości dominowały naturalna skóra, wełna i filc oraz metalowe elementy. Nowym Jorkiem lat 20. i strukturą tkanin inspirował się kolejny debiutant – Wojtek Haratyk. Pochodzący z Bielska-Białej projektant dba, żeby jego ubrania były ponadczasowe i najlepszej jakości. Zaprezentowana kolekcja przedstawiała klasyczną modę męską w nowoczesnym, miejskim wydaniu. Widzimy w tych ubraniach urban dandysów, którzy do marynarek, spodni w lekki kant, klasycznych i eleganckich płaszczy noszą np. buty new balance. Bo dzisiejszy dandys szuka nie tylko modnych ubrań, ale i wygody. Agnieszka Orlińska swoją drugą kolekcją udowodniła, że jej minimalizm oraz doskonały warsztat konstrukcji i krawiectwa nie mają sobie równych. Zaprezentowane sylwetki utrzymane zostały w odcieniach czerni, granatu i szarości z akcentami różu i błękitu. Surowe wełny i skóry świetnie komponowały się z połyskującymi żakardami i delikatnymi koronkami. Marka Nenukko po raz kolejny podniosła poziom pokazów w alei. Jej kolekcja „Point Zero” to ambitna, konceptualna moda, która jest jednocześnie maksymalnie użytkowa. Na wybiegu obejrzeliśmy charakterystyczne dla projektantek płaszcze z obszernymi kapturami, legginsy i dresowe spodnie. Pikowane tkaniny, mistrzowskie kroje oraz detale w postaci opasek i przeskalowanych aplikacji z logotypem marki były najmocniejszym punktem. W podobnie miejskim kierunku zmierza również Łukasz Jemioł ze swoją kolekcją „Basic”. Miękkie codzienne ubrania są tak zaprojektowane, aby można je było dowolnie ze sobą łączyć. Geometryczne konstrukcje oparte na liniach i prostych podziałach to idealna propozycja dla niej i dla niego niezależnie od wieku. W kolekcji dużą rolę odgrywają specjalistyczne wykończenia – sprania i postarzałe farbowanie.

[Not a valid template]

Na pokaz duetu MMC czekali wszyscy, a wypełniona po brzegi sala świadczyła o tym najlepiej. Na sezon jesień/zima 2013/2014 Ilona Majer i Rafał Michalak zaprezentowali sportową nonszalancję w eleganckim stylu. Pokaz został podzielony na trzy części, które odróżniała kolorystyka. W kolejnych projektach widać było świetny warsztat i wieloletnie doświadczenie projektantów. Konstrukcja ubrań zachwycała, a zabawie proporcjami sylwetki nie było końca – podkreślanie ramion, wyszczuplanie talii, ukrywanie jej pod połami wojskowego płaszcza z puchatymi czarnymi rękawami czy nadawanie objętości poprzez drapowanie materiału kurtek w okolicach karku. W kolekcji widoczne były wpływy lat 70. Na wybiegu pojawiły się muza duetu, Joanna Horodyńska, oraz Maja Salamon. Dla najbardziej wytrwałych w niedzielny wieczór odbył się pokaz Wioli Wołczyńskiej. Zabawa w warstwy i nietypowe cięcia, w których spódnica lub część marynarki staje się elementem płaszcza, a sukienka zestawiona jest ze spodniami, to główne innowacje charakterystycznego stylu projektantki. Kolekcja została zdominowana przez jesienne i minimalistyczne barwy: szarość, czerń, granaty oraz drobne desenie. Na mistrzowski tytuł zasługuje bardzo przemyślana i dopracowana stylizacja sylwetek. Kapelusze do pokazu zostały specjalnie zaprojektowane przez Katarzynę Misiewicz (HatHat). Bardzo pozytywne zaskoczenie przyniosły też pokazy marek sieciowych Orsay i Aryton, które świetnie wpisały się w światowe trendy. Na uwagę zasługują także kolekcje TOMAOTOMO, Kamili Gawrońskiej-Kasperskiej oraz Agaty Wojtkiewicz.

Konrad Fado

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ