Myli się ten, kto myśli, że w Mieście Kobiet mieszkają wyłącznie panie. Rzadko widzicie ich na naszych kanałach: Facebooku czy Instagramie, ale oni istnieją. Naprawdę.
Dzień Mężczyzny to doskonały pretekst, aby pochwalić się naszymi cichymi bohaterami dnia codziennego. Przedstawiamy sylwetki tylko kilku facetów, na których zawsze możemy liczyć. Są z nami, kiedy po 2 km w biegu Kraków Business Run opadamy z sił. Pomagają, kiedy Photoshop odmawia współpracy. Biegną na pomoc, kiedy czort_wie_ jaki wyskakuje w rogu ekranu i infekuje wszelkie systemy. Życzą nam miłego dnia, kiedy toniemy w otchłani maili. Dokarmiają, kiedy widzą, że wyglądamy mizernie
Andrzej Politowicz
Zastanawiacie się, kim jest mąż Małopolanki Roku 2016? To Andrzej Politowicz – człowiek orkiestra – zastępca redaktor naczelnej. Stoik i pozytywista. Na każdą naszą zachciankę odpowiada tylko „spoko, luz” i od razu przechodzi do działania. Dziennikarz, redaktor, fotograf, ilustrator, sekretarz, szef dystrybucji i zaopatrzenia. Czasem pomarudzi, że coś mu się nie podoba, ale zwykle wtedy ma rację.
Józek
jego historia mogłaby stać gotowym scenariuszem polskiej komedii romantycznej. I nie chodzi o to, że jest kiepska. Józek był z nami od zawsze. Kiedy wszyscy przychodzą i odchodzą, on trwa w niezmienionym kształcie i kondycji. Jest z nami w najtrudniejszych momentach – gdy szukamy natchnienia. Jego głębokie spojrzenie pobudza lepiej niż kubek kawy. Od wielu lat krąży legenda, że obraz przedstawia jego autora, który znalazł się w tym plebiscycie. My, rzetelne źródło informacji, pogłoski nie potwierdzamy.
Pan Listonosz
to prawdopodobnie jedyny facet w Polsce Południowej, który dostarcza wyłącznie dobre wiadomości. Kultura osobista i pogoda ducha to jakby nie powiedzieć o nim nic. W jego towarzystwie kobieta czuje się jak dama. Pan listonosz raczy nas dobrym słowem, daje nadzieję na lepsze jutro („kiedyś znów zakwitną białe bzy – nie martwcie się dziewczyny, wiosna przyjdzie”) i zawsze ma przy sobie jakiś żart okolicznościowy.
Maciej Dziadyk
nasz rysownik i karmiciel. Przynosi nam rzeczy, o których filozofom się nawet nie śniło. Oprócz sprośnych rysunków (całorocznie), w porze letniej dostajemy od niego bukiety aktinidii, a zimowej – pierniczki w fallicznych kształtach. Mało mówi, ale przecież czyny wyrażają więcej.
Pan Wojtek&Pan Karol
para chodzącego testosteronu. Niezastąpiona pomoc przy organizacji spotkań Klubu Miasta Kobiet. Żadne słowa nie zilustrują tego duetu lepiej niż piosenka:
Źródło: YouTube/Fodra Ruda
Pan Sławek
Awaria. Brak dostępu. Błąd. Na te wszystkie problemy, jedno rozwiązanie: pan Sławek, informatyk. Pomoże, naprawi a przy tym nie spojrzy na ciebie jak na „głupią dzikuskę”. To rzadkość w świecie IT i my to doceniamy.
Drodzy Mężczyźni! Wiemy, że jest Was dużo więcej. Ze względu na formę obranego gatunku dziennikarskiego, nie mogłyśmy wymienić Was tu wszystkich. Dziękujemy, że jesteście facetami. Wszystkiego dobrego w Dniu Mężczyzn <3
Agna Karasińska