Evergreeny – najlepsze książki na dzień dziecka

Szukasz prezentu na Dzień Dziecka? Zamiast jeża pigmejskiego podaruj klasyczny zestaw ratunkowy dla dzieci i rodziców. Oto evergreeny – najlepsze książki na dzień dziecka

Kojący głos Michała Żebrowskiego jako kołysanka do snu? Dlaczego nie! Magazyn Miasto Kobiet poleca małym i dużym dziewczynkom

Większość ludzi myślących, kiedy zostaje rodzicami, odkrywa straszną prawdę, że nikt ich do tej roli nie przygotował. Najważniejsze w życiu zadanie musimy wykonywać po omacku. Boimy się, że w razie porażki wychowawczej skompromitujemy się jako osoby niekompetentne – i nie da się tego ukryć przed światem.

Biblią rodziców powinien być doskonały poradnik Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego o niezbyt chwytliwym tytule, czyli Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat

O ile tylko nie aspirujemy do roli patologicznych rodziców (a mało kto świadomie snuje takie marzenia), szukamy ratunku. Często w książkach. Dzięki naszym lękom oferta poradników dla rodziców jest niesłychanie bogata i zróżnicowana, co oczywiście komplikuje sprawę.

Niezmiennie godna polecenia jest seria mądrych i „życiowych” poradników Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego. Biblią rodziców powinien być ten o najmniej chwytliwym tytule, czyli Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat.

Dzięki tej książce mama czy tata na skraju załamania nerwowego może np. ze stoickim spokojem oczekiwać przemian w zachowaniu ukochanej pociechy z przeświadczeniem, że wszystko, co ona wyrabia, mieści się (jeszcze) w granicach normy.

10 błędów popełnianych przez dobrych rodziców to niezmiernie pomocna książka Kevina Steede'a

Kolejne tytuły mówią same za siebie: Kevin Steede, 10 błędów popełnianych przez dobrych rodziców; Robert MacKenzie, Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić?

W pełni zasłużoną sławą od wielu lat cieszy się również seria „Jak mówić…” autorskiej spółki Adele Faber i Elaine Mazlish. Najważniejszą jej zaletą jest przeniesienie akcentu z teorii na praktykę.

Jeśli założymy, że większość problemów wychowawczych – zarówno z małymi dziećmi, jak i z nastolatkami – i większość konfliktów w rodzinie to pochodna zaburzeń komunikacji, wystarczy się zastosować do kilku prostych wskazówek i zmienić sposób mówienia, żeby stał się cud.

Postawy rodzicielskie mogą być różne, ale nikt rozsądny nie kwestionuje już poglądu, że bez literatury nie da się wychować mądrego, wrażliwego dziecka. O ile jednak chcielibyśmy oszczędzić dzieciom wielu doświadczeń naszego dzieciństwa, o tyle w kwestii książek bywamy sentymentalni, a nawet konserwatywni.

Ponieważ najczęściej hołdujemy doktrynie estetycznej inżyniera Mamonia (tzn. podobają się nam melodie, które już słyszeliśmy), zmuszamy nasze pociechy do zachwycania się tym, co sami czytaliśmy jako dzieci. W przypadku młodzieży, która swoje wie i zawsze wie lepiej, strategia ta może być ryzykowna, ale maluchy prawdopodobnie łykną wszystko, jeśli tylko rodzice podejdą do sprawy z zaraźliwym entuzjazmem. Każdy z nas ma własną listę literackich przebojów wszech czasów. Do takich list odwołuje się seria „Mistrzowie Ilustracji” (Dwie Siostry), w której ukazało się już 16 książek dla dzieci w różnym wieku – i wszystkie starannie wydane, w takiej szacie graficznej, jaką pamiętamy z dzieciństwa.

Bycie odpowiedzialnymi rodzicami męczy jak mało co. Małe dzieci śpią stanowczo za krótko, a starsze wiecznie się nudzą i trudno im czymkolwiek zaimponować. No i nie zawsze chętnie same czytają. Najłatwiej byłoby włączyć telewizor, ale… no właśnie – przecież jesteśmy odpowiedzialni.

Ratunkiem mogą być audiobooki – to w końcu też książki, a przy okazji rozwijają percepcję słuchową naszych milusińskich. Rynek audiobooków rozwija się szybko, więc w tytułach możemy już przebierać do woli.

Warto zwrócić uwagę na klasykę w nowoczesnym wydaniu. Szczególnie chwalone przez dzieci są powieści Astrid Lindgren w interpretacji Edyty Jungowskiej i płyty Poczytaj mi, Tato, czyli wiersze polskich poetów czytane po mistrzowsku przez Michała Żebrowskiego (przy akompaniamencie muzyki klasycznej i jazzu!). To powinno zająć nasze dzieci na jakiś czas, a my możemy spokojnie… wrócić do lektury poradników.

Łucja Kucia