Pobierz e-booka
Listy do k.!

Lubisz czytać historie, które mają w sobie wszystko: emocje, suspens i czarnego bohatera?

Jeśli chcesz, aby darmowy e-book, dokumentujący i interpretujący życie kobiet podczas pandemii trafił prosto do Twojej skrzynki mailowej, zostaw na swój adres.

Pandemia oczami kobiet

Aneta Pondo

Żyjemy w niezwykłych czasach. Ich niezwykłość polega na tym, że po raz pierwszy spotkaliśmy się z sytuacją bez precedensu. Poczucie zagrożenia, samotność, uważność, wyciszenie, osobista transformacja, radość z zyskania dodatkowego czasu – to główne tematy poruszane przez kobiety, które odważyły się wygarnąć k. i napisać do niego list. Z końcem kwietnia 2020 „Miasto Kobiet” ogłosiło konkurs, na napisanie listu, w który autorka mogła dać upust swoim emocjom. Na podstawie nadesłanych prac powstaje e-book, który był świadectwem sytuacji, w której obecnie żyjemy.

Fragmenty e-booka Listy do k.

[...] Dzięki tobie, parszywcu, zaczynam nienawidzić swojego Piotra bardziej, niż Jego Matkę do tej pory. On od miesiąca pracuje zdalnie, wyjeżdżając raz w tygodniu do firmy. Czekam na ten dzień jak na święto i wdycham pod nieobecność pana domu czyste powietrze, niezapyziałe od jego znoszonego T-shirta i wygniecionych spodni od dresu. Oczywiście, omija mnie znienawidzone w czasach „normalności” prasowanie koszul, które nosi do biura, ale to nie rekompensuje pociągania nosem, odgłosów podczas jedzenia, smarkania, spuszczania wody czy oddychania. TAK, k…a, wkurza mnie przez ciebie także Jego oddychanie. Każdy odgłos, kiedy się przemieszcza po szklankę wody, odsuwanie fotela od komputera, grzechotanie kostek lodu w szklance, WSZYSTKO mnie drażni i powoduje wzrost ciśnienia. [...]

Beata N.

[...] Zmęczenie, brak snu, głód, wyczerpanie, stres. Strach. O dziecko, o oko, o rodziców, do których wrócimy po pobycie w szpitalu, bo nie mamy innej możliwości. On tam na pewno jest – w powietrzu, na krześle – przestrzega mnie siostra. Uważaj. Uważają. I boją się. Mierzą nam temperaturę codziennie. Chodzą w przyłbicach, maseczkach, przeganiają do sal, zabraniają, nakazują, izolują. Mówią o tobie. Przychodzisz w opowieści salowej o głupich mieszkańcach, którzy urządzają sobie piknik, piją piwo, a dzieci się razem bawią. Przychodzisz w jej strachu, widać go w oczach, w postawie ciała, w sposobie, w jaki trzyma mop. Przychodzisz w półsłówkach rzucanych przez lekarzy, że i dzieci powinny nosić maseczkę. Roczne, dwuletnie, że jakoś trzeba, bo wie pani, że dzieci też roznoszą wirusa? Pani przytrzyma chusteczkę [...].

Kinga Sz.

Co k. Ci dał, a co Ci odebrał?

A kwarantanna –czy była dla Ciebie źródłem traumy, czy przyniosła transformację?