Dominika Budzyńska – wszystkie kolory życia
Wizażystka, fotografka, niepełnosprawna blogerka Dominika Budzyńska daje przykład, jak żyć mimo choroby

Dominika Budzyńska, wizażystka i fotografka, niepełnosprawna blogerka, która potrafi czerpać radość z życia / fot. dominikabudzynska.blogspot.com
Dominika Budzyńska siedzi przed lustrem. Starannie upina długie blond włosy i zaczyna przeszukiwać koszyczki z niezliczoną liczbą cieni do powiek, pudrów i szminek.
Dlaczego Dominika jeździ na wózku
Dziewczyna łączy je z wyczuciem malarza. Uwielbia wszystkie kolory i często eksperymentuje, tworząc zaskakujące zestawienia. Jedna twarz – tysiące możliwości. I zdjęcia. Dużo zdjęć. To już nie jest zabawa małej dziewczynki z kosmetyczką mamy. Profesjonalny makijaż i fotografie, zrobione przez piękną, młodą kobietę w ekstremalnie wysokich szpilkach, które uwielbia.
Buty nie przeszkadzają nawet przy wielogodzinnej sesji zdjęciowej, bo Dominika jeździ na wózku inwalidzkim. Choruje na rdzeniowy zanik mięśni.
Wizażystka i fotografka, czyli to, co jest teraz
Jej profil na Facebooku ma już ponad 66 tysięcy fanów. Wciąż dodaje nowe zdjęcia, propozycje, jak wykonać ciekawy make up. Widać na nich jej zapał i miłość do tego, co robi. I uśmiech. Dominika uśmiecha się przed obiektywem aparatu, uśmiecha się do ludzi, którzy odwracają się za nią na ulicy. Ona uśmiecha się do życia w ogóle. Gdy jej strona i blog www.facebook.com/budzynskaphotographymakeup stały się popularne, ona sama zaczęła być rozpoznawalna. Czasem przechodnie chcą sobie z nią zrobić zdjęcie, chwalą jej pomysły i pytają, skąd czerpie siłę. Lubi tę nagłą popularność, spojrzenia i zdziwienie na twarzach.
Wprawdzie ludzie najpierw widzą wózek, potem eleganckie buty na wysokim obcasie, ale w końcu dostrzegają jej dziewczęcą twarz.
Widzą kobietę, która czerpie z życia pełnymi garściami. Jest wiele ciepłych słów i uznanie dla tego, co robi, i dla niej samej. Czasem pojawia się krytyka, rzadziej chamski komentarz. Na te ostatnie nie reaguje. Nie dziwi to nikogo, kto choć trochę ją poznał. W życzeniach noworocznych na 2013 rok pisała: „Noście głowę wysoko i nie traćcie ani chwili na myślenie o ludziach, którzy źle Wam życzą! Tacy zawsze się znajdą, ale Wy wciąż róbcie to, co najbardziej kochacie, i nie zastanawiajcie się ani chwili, co oni na to powiedzą”.
Stereotypy na temat niepełnosprawności
W umysłach Polaków wciąż jeszcze funkcjonuje wiele stereotypów na temat niepełnosprawności i sposobów jej przeżywania. Dominika Budzyńska nie pamięta, kiedy pojawiła się świadomość choroby (rdzeniowy zanik mięśni). Zawsze miała trochę mniej sił niż rówieśnicy. Przyjaciele już wówczas przychodzili z pomocą. Jako dziesięciolatka zaczęła jeździć na wózku i tak już zostało. Nie był to dla niej wielki szok, nie było załamania. Ona zresztą niezbyt skupia się na chorobie. Przeżywa swoje życie, delektując się każdym jego odcieniem. Żyje świadomie i naprawdę trudno byłoby nazwać ją inwalidką. Robi więcej niż niejeden sprawny człowiek. Ma odwagę wołać, że jest w niej taka siła, jaka w życiu się nam nie śniła. Czy jest to „zasługa” choroby? Raczej tego, że wie, czego chce, i nie waha się, by powiedzieć, że na to zasługuje. A chce najpiękniejszych uczuć, przeżyć, ludzi.
https://www.instagram.com/p/CFfWnQtlw9O/
Miłość niepełnosprawnych
Od ponad trzech lat Dominika jest zakochana w tym samym mężczyźnie. Patryk studiuje i pracuje w Warszawie, więc dziewczyna odwiedza go co jakiś czas. Czy niepełnosprawność utrudnia relacje? Wręcz przeciwnie. Chłopak nosi ją na rękach – dosłownie i w przenośni. Razem imprezują, tańczą. W jego objęciach jest po prostu drobną blondynką wtuloną w ramiona swojego mężczyzny. Romantyczna, zwariowana, z tysiącem planów na przyszłość. Najważniejsze jest jednak to, że Dominika potrafi się cieszyć każdą chwilą i wciąż ma apetyt na więcej. Czy jest siłaczką? Być może. Z pewnością jest po prostu szczęśliwą kobietą.
Wizażowe rady Dominiki:

Dominika Budzyńska jest pełna pasji i energii / fot. dominikabudzynska.blogspot.com
Dominika jest wizażystką, która uwielbia eksperymentować. Oto kolory, jakie – specjalnie dla „Miasta Kobiet” – proponuje Dominika dla różnych typów urody:
Blondynki: czerwienie, turkusy, pastele
Brunetki: granaty i ciemna zieleń
Rude: wszelkie odcienie zieleni
Dominika podkreśla, że bardzo lubi połączenie koloru miętowego z czerwienią, np. na ustach, i złota biżuterii. Równie pięknie prezentuje się granat z czerwienią lub ostrym różem. Kontrastowe połączenia dodają niezwykłego uroku!
Potrzebujesz motywacyjnego kopa w swoim życiu? Zajrzyj do Dominiki Budzyńskiej: https://dominikabudzynska.blogspot.com/
Danka Kotula