TESTUJEMY: Depilacja Laserowa
Bohaterowie serialu „Rodzina Soprano” są podobno tak rozpoznawalni, że nie trzeba czołówki, żeby widzowie wiedzieli, co oglądają. Mnie od dziś Soprano kojarzyć się będzie z laserem o tej nazwie, którego działanie miałam okazję przetestować w
Bohaterowie serialu „Rodzina Soprano” są podobno tak rozpoznawalni, że nie trzeba czołówki, żeby widzowie wiedzieli, co oglądają. Mnie od dziś Soprano kojarzyć się będzie z laserem o tej nazwie, którego działanie miałam okazję przetestować w nowym Europejskim Centrum Zdrowia i Urody Art Clinique (ul. Krakowska 39).
Jednym z powodów, dla którego zdecydowałam się poddać depilacji laserowej, był fakt, że co roku w Konkursie o Srebrne Lustra „Miasta Kobiet” czytelniczki uznają ten zabieg za najważniejszy wśród zabiegów kosmetycznych. Dodatkowo postanowiłam się przekonać, czy moje zadowolenie z od lat używanego depilatora elektrycznego nie jest przypadkiem na wyrost. Chciałam też sprawdzić, czy prawdą jest, że zabieg jest szybki i bezbolesny.
Na początek poproszono mnie o wypełnienie ankiety i sprawdzono, czy nie ma żadnych przeciwwskazań do wykonania zabiegu. Potem pani Marta (kosmetolog z długoletnim „laserowym” doświadczeniem) dobrała odpowiedni program do typu mojej skóry. Panie, które dotąd korzystały z depilacji, przyzwyczajone są do tego, że zabieg polega na czasochłonnym przesuwaniu głowicy centymetr po centymetrze i oddawaniu kolejnych „strzałów”. W przypadku Soprano na większych powierzchniach takich jak nogi (czy jak w moim przypadku pachy) można się posłużyć specjalnym programem pozwalającym na emitowanie promienia laserowego w sposób ciągły. Pewne, zdecydowane operowanie głowicą odczuwałam bardziej jak masaż, wolny od jakiegokolwiek dyskomfortu. Podwójny system chłodzenia powoduje, że zabieg jest nie tylko absolutnie bezbolesny, ale i pozwala na zdeponowanie w skórze większej energii w bardzo krótkim czasie bez jakichkolwiek jej uszkodzeń. A ponieważ dla pełnej satysfakcji trzeba sobie zaplanować od trzech do sześciu zabiegów, nie tylko bez obaw, ale wręcz z przyjemnością za sześć tygodni mogę się wybrać na powtórzenie depilacji. Nie muszę się przy tym martwić brakiem czasu, bo wystarczy mi na to przerwa na lunch.
System Soprano firmy Alma Lasers to co prawda nie członek filmowej rodziny mafijnej, ale i tak bezsprzecznie gwiazda. Gwiazda wśród urządzeń do walki ze zbędnym owłosieniem.
Europejskie Centrum Zdrowia i Urody Art Clinique, ul. Krakowska 39, tel. 12 422 10 53
www.artclinique.pl
Renata Stós-Pacut
brak zadowolenia 15 stycznia, 2012
Bylam na czterech zabiegach depilacji laserowej, bikini glebokie. Nie dosc, ze nie bylo glebokie, to jeszcze wszystkie wloski mi odrosly. Pieniadze wyrzucone w bloto, na mnie ten laser nie dziala. Kolezanka, ktora chodzila w tym samym czasie, zrobila 5 depilacji i rowniez brak efektu. Nie polecam.