Czego pragną mężczyźni?

Tym razem to panowie mają głos i odpowiadają na nurtujące nas pytania. Z pomocą ekspertów Sympatia.pl stworzyli miniporadnik podrywania dla kobiet. Przeczytajcie, co ich kręci.

Czy faceci lubią być podrywani?

Tak, bo kto tego nie lubi? Grunt to wiedzieć, jak to robić. To, jaki sposób podrywu wybierzesz, będzie miało na pewno ogromny wpływ na dalszy rozwój naszej znajomości. Jeśli postanowisz od razu wyłożyć karty na stół i zakomunikujesz słowem czy zachowaniem: „Bierz, co chcesz, dam ci wszystko”, szanse na to, że stworzymy coś na dłużej, będą marne.

Wówczas możemy po prostu pomyśleć, że jesteś zdesperowana i szukasz faceta za wszelką cenę, dlatego pamiętaj: nie, my nie chcemy być tymi wybranymi tylko dlatego, że nie trafiła ci się lepsza partia. Chyba że mówimy o znajomości np. na jedną noc. Część z nas skorzysta z takiej okazji.

Jaki sposób podrywu was zniechęca?

Jeśli otwarcie pokazałaś, że zależy ci na facecie, ale nie wywołałaś jego zainteresowania, a mimo to nie dajesz za wygraną i próbujesz podejść go z innej strony. Nie lubimy nachalnych kobiet, dlatego szkoda twojego czasu.
Jeśli natomiast wyszłaś z założenia, że lepiej przyjąć rolę potulnego baranka, który będzie na każde nasze skinienie i pokornie poczeka, aż coś się wydarzy – też robisz źle.

Lubimy kobiety, które mają coś do powiedzenia i wykazują inicjatywę (nie mylić z tymi, którym się wydaje, że są alfą i omegą).

Jakie zachowanie kobiet was kręci?

Lubimy konkret, to prawda, ale nie można nam od razu sprzedać wszystkiego! Jesteśmy urodzonymi zdobywcami i mimo wszystko chcielibyśmy mieć poczucie, że to nam udało się was zdobyć. Dlatego jeśli się jeszcze nie znamy, lepiej nie próbujcie zbyt bezpośrednich sztuczek. Dla tych odważniejszych pań mamy radę: śmiały podryw wygląda zupełnie inaczej, gdy jest smakowicie doprawiony humorem.

Najbardziej kręcą nas kobiety, które wysyłają nam sygnały, ale robią to bardzo subtelnie i delikatnie. „Chcę, ale to ty musisz się o mnie postarać” – to typ kobiety, która nas bardzo pociąga. Trochę niedostępna, ale z drugiej strony dająca takie znaki, które nie pozwalają nam o niej zapomnieć.

Jeśli wszystko zostanie opatrzone zalotnym spojrzeniem i sympatycznym uśmiechem, zrobimy wszystko, żeby z nią być.

Co dla was oznacza kobiecość?

To naturalność! Uwielbiamy kobiety delikatne, pełne wdzięku i seksapilu. Nadmierne eksponowanie kobiecych atutów, zbyt mocny makijaż, wyzywający ubiór i popisywanie się nie robią na nas wrażenia. Co innego, kiedy niewinna kobieta w inteligentny i subtelny sposób potrafi nam zawrócić w głowie. Jeśli dodatkowo podkreśli swoją sylwetkę odpowiednimi ubraniami i użyje pobudzających zmysły perfum, będzie bardzo ciężko nam o niej zapomnieć.

Jakiej cechy kobiety nie jesteście w stanie zaakceptować?

Przesadna pewność siebie może sprawić, że poczujemy się zdominowani, ale nie można przesadzać też w drugą stronę. Jeśli dasz się poznać jako kobieta zakompleksiona, istnieje ryzyko, że albo uwierzymy we wszystkie niemiłe rzeczy, które mówisz na swój temat, albo będziemy mieli serdecznie dość przekonywania ciebie, że jesteś w błędzie, i już więcej się nie spotkamy. Arogancja, zarozumiałość, brak szczerości to cechy, które sprawiają, że każdy z nas odwróci się na pięcie i ucieknie, gdzie pieprz rośnie.

Trochę zazdrości w związku nigdy nie zaszkodzi, ale jeśli będziesz zazdrosna o każdą kobietę, z którą zamienimy słowo, szybko się pożegnamy.

Jaki makijaż podoba się wam najbardziej?

Świeża cera, podkreślone tuszem rzęsy i muśnięte szminką usta to dla nas pełnia szczęścia. Najbardziej podobacie się nam takie, jakie jesteście, a więc naturalne. Kobietę z mocnym makijażem odbieramy nie tylko jako sztuczną, ale jako kogoś, kto ma coś do ukrycia. Przecież prędzej czy później i tak będzie musiała nam pokazać swoje prawdziwe oblicze. Byłoby dobrze, gdybyśmy wówczas nie zobaczyli w niej kogoś, kogo nie znamy. Mimo wszystko nie lubimy rozczarowań.

Czy podoba się wam wyrzeźbiona sylwetka kobiety?

Niekoniecznie. Podobają nam się szczupłe, zadbane kobiety z nienaganną figurą, ale co za dużo, to niezdrowo. Dlatego niezbyt pociągają nas panie, które przetrenowały na siłowni.

Kobieta z wyraźnie zaznaczonym sześciopakiem? Doceniamy wasze starania, ale większość z nas serdecznie podziękuje. Kto by temu dorównał?

Trampki czy szpilki?

Zdajemy sobie sprawę, że chodzenie w szpilkach na co dzień dla większości z was będzie dosyć męczące, dlatego nie obrazimy się, jeśli na randkę przyjdziecie w trampkach. Jeśli jednak chcecie, żebyśmy oszaleli na waszym punkcie, poświęćcie się chociaż czasami i pozwólcie nacieszyć widokiem waszych pięknych nóg, które w szpilkach prezentują się jeszcze bardziej atrakcyjnie.

Artykuł przygotowany przez ekspertów portalu sympatia.pl