
Corse / fot. Anna Oczkowska/ annaoczkowska.pl
Amatorom wyrafinowanej kuchni nie trzeba mówić, co znaczą dla lokalu dwa sztućce przy jego nazwie w przewodniku Michelin. A co, jeśli restauracja zdobywa je z marszu, po zaledwie siedmiu miesiącach na rynku, tak jak Corse?
Ta jedyna w Polsce korsykańska restauracja działa przy cichej ulicy, co wybitnie sprzyja skupieniu wszystkich zmysłów na jagnięcym udźcu w ziołach, a w czwartki na świeżutkich, pachnących morzem ostrygach i małżach. Zawsze można też dostać doradę i tuńczyka, z których szef kuchni, Piotr Regucki, wyczaruje pieszczotę dla podniebienia. Morze jest obecne nie tylko w karcie – lekko wystylizowane wnętrze również wygląda tak, jakby bryza nie była w nim rzadkością.
Andrzej Politowicz
Corse ul. Poselska, Kraków