Co z tym glutenem?Gluten out!

W księgarniach jest coraz więcej poradników typu: „Jesz i chudniesz”, fora internetowe pękają od zadawanych pytań: „jak schudnąć do lata?”. Okres pokazywania ciała coraz bliżej, a z nim wzrastają nasze obawy dotyczące sylwetki i wakacji na plaży. Wciąż przybywają z nie wiadomo skąd nowe diety, trenerki i programy ćwiczeń. Przefiltrujmy dietę, która od niedawna zyskała popularność, nie tylko u osób chorych.

Dietę bezglutenową stosowali głównie chorzy na celiakię oraz zmagający się z alergią lub nadwrażliwością na gluten. Celiakia polega na nietolerancji glutenu zawartego w zbożach.

Gluten znajduje się w ziarnach pszenicy, jęczmienia, żyta, orkiszu oraz w owsie. Dieta polega na wyeliminowaniu produktów bogatych w te zboża. Choć nie tylko produkty zbożowe są zakazane podczas tej diety. Należy definitywnie pożegnać się ze słodyczami, pieczywem, wędlinami drobno mielonymi i alkoholem takim jak piwo i wódka. Wykluczenie tak znaczących produktów z codziennej diety jest radykalną zmianą, odrzuceniem tego, co dla niektórych jest fundamentem posiłków.

Co z tym glutenem?Gluten out! / fot. fotolia

Blogi osób stosujących dietę bezglutenową są pełne smakowitych przepisów. Są propozycje ciast, pączków, pieczywa. Wszystko to bez mąki i cukru Obecnie wprowadzenie tej diety w życie stało się dużo prostsze. W większych supermarketach można z łatwością znaleźć półki z produktami bezglutenowymi. Jest duży wybór, więc można posługiwać się zastępnikami. Makaron na bazie mąki kukurydzianej czy mąka kasztanowa. Niestety te produkty są droższe od glutenowych. Makaron kukurydziany lub z 15% dodatkiem kaszy gryczanej jest droższy od zwykłego o około 4 złote. Chleb przeznaczony dla stosujących te dietę tez jest drogi. Aczkolwiek można obejść ten problem. Piekąc samodzielnie chleb na bazie mąki gryczanej czy kukurydzianej można zaoszczędzić. Piekąc większy czy mrożąc starsza na dłużej. Generalnie jednym z warunków stosowania tej diety jest przygotowywanie produktów.

Posiłkując się przepisami bloggerów można uzyskać pyszne, zdrowe dania. Wyeliminowanie glutenu to nie ciągłe wyrzeczenia, tylko poszukiwanie, odkrywanie nowych lądów w sztuce kulinarnej. Od jakiegoś czasu ta dieta staje się coraz bardziej modna i stosują ją też ludzie zdrowi. Przykładem jest Reni Jusis, Miley Cyrus oraz moja koleżanka, której przykładem się posłużę jako najbardziej mi bliskim. Co skłania zdrowych ludzi do przejścia na tę dietę? Moda? Chęć spróbowania czegoś, co stosują inni od lat? Nadwaga? Powody nie zawsze są tak oczywiste. Do naświetlenia ich różnorodności przedstawię to, co motywowało moją koleżankę.

24-letnia studentka Beata nie miała problemów z nadwagą czy nietolerancją glutenu. Po wieloletnich zmaganiach z trądzikiem i nieskutecznych wizytach u dermatologa postanowiła sama się z tym zmierzyć. W odkryciu tej diety pomógł jej blogger. Łączył ich wspólny problem – krosty szpecące twarz. Po lekturze tego bloga zadecydowała zmienić dotychczasowy jadłospis. Będąc na tej diecie najważniejszym warunkiem jak wspominałam jest eliminacja pieczywa. To sprawiło studentce największy problem. Chleb był nieodłącznym elementem mojego jadłospisu. Wciąż kanapki – na śniadanie, kolację, między posiłkami. Trudno było jej zastąpić pieczywo czymś innym – równie zapychającym. Aczkolwiek postarała się go całkowicie wykluczyć. Po paru dniach poczuła już lekkość – w przeciwieństwie do wcześniejszej ociężałości spowodowanej właśnie pieczywem. Dobre samopoczucie motywowało ją do kontynuacji diety, zamiany wszystkiego na zdrowsze i bezglutenowe. Po miesiącu zaczęła się poprawiać cera, kilogramy zaczęły znikać. Poza tym, z dnia na dzień czułam się coraz lepiej. Miałam ochotę rano wstawać, mimo iż wcześniej to był dla mnie problem. W ciągu dwóch miesięcy schudła 7 kg, a po trzech cellulit zniknął. Efekty są wciąż widoczne, brzuch jest płaski, tłuszcz się nie odkłada. Dieta sprawia, że ta młoda dziewczyna jest w świetnej formie, nowe produkty dodają jej dużo energii. W ciągu dnia nie towarzyszy Jej uczucie ospałości, czy ociężałości po posiłkach. Nawet duża ilość makaronu kukurydzianego tego nie powoduje. Zniknięcie krost poprawiło jej samoocenę. Nie wstydzi się pozować przed aparatem. Nastawienie mojej koleżanki do produktów bezglutenowych jest wciąż euforyczne.

Oprócz warzyw i owoców (suszone figi, jagody goi) podstawą jej jadłospisu jest kasza jaglana i gryczana. Wciąż znajduje nowe przepisy w Internecie. Służą jej pomocą liczne blogi osób chorych czy tak jak Ona zdrowych. Mimo czasu przeznaczonego na przygotowywanie posiłków Beata nie widzi powodu, dla którego miałaby zmieniać dietę, lub co gorsza wprowadzić do jadłospisu produkty bogate w gluten. Co do alkoholu wcześniej piłam więcej, głównie piwo. Ale obecnie nie tylko unikam glutenu, ale generalnie zdrowo żyję. Czasem piję wino, ale tylko w rozsądnych ilościach. Teraz, po 4 miesiącach brak słodyczy czy fast foodów już nie jest brzemieniem, tak jak na początku. Moja dieta nie ma minusów, ukrytych kalorii. Nie ma problemu z jej kontynuacją. To wchodzi w nawyk, a widząc efekty chce się więcej i więcej! Nigdy z niej nie zrezygnuję. Wzbogacanie posiłków o nowe – nieznane wcześniej owoce czy warzywa to dla Niej przyjemność. Komponowanie dań traktuje jak zabawę.

Wyszukiwanie produktów z wizją zadowalających efektów jest niesamowitą motywacją. W razie powrotu trądziku nie zmienię diety. Czuję, że to droga, która powinnam i chcę podążać! – Katarzyna Turek, dietetyczka z krakowskiej Kliniki Promocji Zdrowa MTTEstetica przedstawia gluten jako zbędny element diety. Wpływa on na obniżenie odporności czy wydolności organizmu. Część naukowców uważa, że gluten jest jednym z powodów pojawienia się epidemii nadwagi i otyłości w ostatnich latach. (…) Wielu sportowców uważa, że to właśnie wyeliminowanie produktów zawierających gluten pozwoliło im na polepszenie swoich wyników i pozbycie się dolegliwości, mimo iż nie zostało u nich zdiagnozowane żadne schorzenie związane z nietolerancją przez organizm tego składnika. Do każdego organizmu jednak należy podejść indywidualnie i przed podjęciem decyzji o przejściu na tę dietę warto skonsultować się z dietetykiem. Ekspert przestrzega również przed rygorystycznymi metodami diety.

Eliminując produkty glutenowe należy w diecie uwzględnić te witaminy z których zrezygnowaliśmy na rzecz produktów bezglutenowych. Mimo wszystko cukier czy węglowodany są niezbędnymi elementami każdej diety. Stanowią one magazyn energii organizmu. Z punktu widzenia naszego eksperta na dietę bezglutenową powinny przejść osoby, u których wykryto celiakię lub alergię na gluten. Na nadwrażliwość na gluten cierpią osoby u których wykluczono wymienione choroby, a mimo to gluten negatywnie oddziałuje na organizm. Dieta bezglutenowa będąca wyborem dla zdrowych osób nie naraża organizmu na negatywne zmiany, wręcz przeciwnie. W odróżnieniu od produktów light produkty bezglutenowe nie stanowią pułapki w odchudzaniu. Poprawiają samopoczucie, nie zapychają organizmu niepotrzebnymi składnikami.

Na razie dieta bezglutenowa zachwyca zaletami i efektami. Powstają kolejne blogi oraz fora na ten temat. Dietetycy nie krytykują eliminacji glutenu z jadłospisu, wręcz przeciwnie, zachęcają do jej stosowania.

Ewa Gądek

Poznaj przepisy diety bezglutenowej dzięki Miastu Kobiet i Ring the belly