Ciekawostki o śnie
Co robimy najczęściej i najdłużej w życiu? Śpimy. Sen to podstawa egzystencji. Sylwia Grzeszczak śni o przyszłości, Edyta Bartosiewicz o miłości, a jaki jest Twój sen?

sen
Co robimy najczęściej i najdłużej w życiu? To proste: śpimy. Sen to podstawa naszej egzystencji. Sylwia Grzeszczak śni o przyszłości, Edyta Bartosiewicz o miłości – a jaki jest Twój sen?

Śpiąca Królewna spała 100 lat - w trakcie swojego życia, śpimy 20 lat
Śpi każdy – zwykli mieszkańcy naszej planety, królewny z bajek, zwierzęta, a nawet rośliny. Potrzebujemy tego tak samo jak powietrza, wody, jedzenia. Średnio człowiek śpi od 6 do 9 godzin na dobę, co przeciętnie daje nam 20 lat snu w ciągu całego życia. Co ciekawe, udowodniono, że dłużej żyją ludzie, którzy sypiają 7 godzin.

Jedną z ciekawostek historycznych jest, że Leonardo da Vinci, autor Mona Lisy zwykł dawkować sobie sen: spał po kwadransie co kilka godzin
Jednak geniusze potrafili sobie „dawkować” sen. Leonardo da Vinci spał po kwadransie co kilka godzin. Pozwalało mu to regenerować siły na dalszą pracę i tworzenie arcydzieł.
Jeden z największych współczesnych biznesmenów, Donald Trump śpi tylko 3 godziny na dobę. Na pewno zastanawiacie się jak potem może efektywnie pracować? To proste: Trump lubi swoją pracę tak bardzo, że jego organizm wytwarza odpowiednie ilości hormonów szczęścia i relaksu.

Napoleon zwykł sypiać tylko przez 5 godzin dziennie - adrenalina, jaką dostarczały mu działania wojenne z pewnością jednak działała bardzo ożywczo
Winstonowi Churchilowi i Napoleonowi Bonaparte, wielkim taktykom i równie wielkim politykom wystarczyło jedynie „drzemnąć” się na 5 godzin. A potem „wskakiwali” na przysłowiowego konia (w przypadku Bonapartego był to także prawdziwy zwierz).
Marzenia senne są nieodzowny elementem snu. W ciągu nocy człowiek może śnić kilka lub nawet kilkanaście razy. Co ciekawe, niewidomi od urodzenia także mają sny – mogą to być obrazy rzeczywiste, a nawet kolory.

Tablica pierwiastków chemicznych, koszmar wielu uczniów, powstała w wyniku pięknego snu Mendelejewa
Dymitrij Mendelejew, chemik rosyjski w czasie snu zobaczył w pełnej formie wykres tablicy pierwiastków. W takim właśnie kształcie tablica istnieje do dzisiaj – już nie jako sen, ale istny koszmar dla wielu uczniów.

Słynny sen Martina Lutera Kinga, który wygłosił podczas Marszu na Waszyngton jako "I have a dream" spełnił się, kiedy prezydentem USA został czarnoskóry Barack Obama
Najbardziej znane sny na świecie dotyczą Stanów Zjednoczonych i… proroctw biblijnych. Może stąd określenie American Dream i narodowy etos Stanów Zjednoczonych. Dla wielu znaczy to tyle co „dorobić się”, spełnić marzenia, żyć pełnią życia. Tylko czy USA samo spełniło swój sen? W dniu 28 sierpnia 1963 roku Martin Luter King ogłosił podczas Marszu na Waszyngton swój słynny sen. jego poruszające problem nierówności rasowych przemówienie znane jest dziś jako „I have a Dream”. Patrząc na obecnego prezydenta USA można śmiało powiedzieć, że był to sen proroczy.
Oczywiście od wieków interpretowano sny i szukano ich znaczenia. Jednak należy pamiętać, że w różnych epokach a nawet kulturach te same symbole miały odmienne znaczenie. Stąd mnogość senników i technik interpretacji snu.

Sny erotyczne i sex w snach to najczestsze tematy wypychanych przez podświadomość pragnień, którymi zajmował się Freud
Jednym z najbardziej znanych „specjalistów” od snów był austriacki psychoanalityk Zygmunt Freud. W jednym ze swoich najważniejszych dzieł psychoterapeutycznych „Sen i marzenia senne” opisywał sny swoje i swoich pacjentów, a także wskazywał ich potencjalny wpływ na życie. Oczywiście Freud także miał niezwykły sen. Dziś określa się go jako Sen o zastrzyku Irmy, a jego przebieg i interpretację sam Freud zamieścił w „Objaśnieniach marzeń sennych”.
Tak więc warto spać i warto śnić. Nigdy nie wiadomo co się nam przyśni. Może wymyślimy odkrywczą teorię albo stworzymy nowe idee. Jedno jest pewne: sen może nam tylko pomóc. Słodkich Snów.
Marta Sołdyńska