fot. materiał Partnera
Działają od 2016 roku. Kameralna wrocławska szwalnia to serce marki, w którym powstają wszystkie projekty. Zanim jednak tam trafią, nabierają kształtu w sercach i głowach właścicieli
Ubrania tworzą sami, od podstaw. Projektują, kroją, szyją i wykańczają. Wszystko mądrze, eko, zero waste. Główny cel marki – tworzyć rzeczy idealne w duchu szafy kapsułowej. Dobrze uszyte, z doskonałej jakości materiału, noszone w sposób świadomy i pasujące do wszystkiego. Ubrania, które zostają na długo, nie potrzebują dopowiedzeń. Bombshe to dobra jakość, trafione zakupy i wysoka jakość oferowanych produktów.
Bombshe to spełnienie moich marzeń. Robię to, co jest moją pasją, zatracam się w każdym projekcie, każdy element jest dla mnie ważny. Do tego pracuję ze wspaniałymi ludźmi, bo Bombshe to przede wszystkim ludzie, czyli my. Bez nich nic, co robimy, nie byłoby dla mnie tak fajne i nie byłoby taką przygodą. Staramy się, by nasze projekty były unikatowe. Są oczywiście limitowane, szyjemy dosłownie po kilka sztuk każdej rzeczy. Wierzymy, że to dobry kierunek i że świetnie odszyta, uniwersalna rzecz, obroni się w każdej szafie
– mówi Kasia, właścicielka Bombshe, która firmę prowadzi wraz z mężem Marcinem.
Bombshe współpracuje na stałe z lokalnymi dostawcami materiały, dodatki, a nawet nici, zamki czy guziki pochodzą od polskich producentów, dzięki czemu wzmacniają polski rynek dostawców. Wszystkie materiały, z których uszyte są ubrania, posiadają certyfikat i są też materiałami deadstockowymi. Co to oznacza? Że nie posiadają żadnych substancji szkodliwych dla zdrowia. I środowiska. Właśnie – środowisko! O to marka Bombshe bardzo dba – korzystają z maszyn energooszczędnych, w dodatku zasilanych z fotowoltaicznych paneli.
Bombshe – każdy dzień jest świętem.
