Błażej Król świętuje swoje okrągłe urodziny nowym singlem. „Jestem w 62% szczęśliwy”
Rok po premierze ostatniej płyty Błażej Król prezentuje „Nie chcę słuchać, że kiedyś lepiej było”

Błażej Król po świetnie przyjętym albumie „W każdym polskim domu" i towarzyszącej mu trasie, rusza zaraz w kolejną! / fot. Adrian Łuczykowski
Błażej Król nie kazał długo na siebie czekać. Jak to ma w zwyczaju: jedną płytę kończy, a drugą zaczyna. Czy najnowszy singiel to zapowiedź kolejnego, ósmego już solowego albumu artysty?
Błażej Król „Nie chcę słuchać, że kiedyś lepiej było”
9 lutego – w dniu, w którym Błażej kończy 40 lat – zaprezentował swoim fanom najnowsze wydawnictwo „Nie chcę słuchać, że kiedyś lepiej było”.
– Część powie, że skończyłem się na projekcie UL/KR, inni krzyczeli, że mój solowy album „Nielot” to coś totalnego i nic już po nim. Jedni mówią, parafrazując słowa mojej koleżanki Kasi, zbyt alternatywny dla mainstreamu, a dla alternatywy zbyt mainstreamowy – mówi Król i kontynuuje:
A ja coraz częściej doświadczam uczucia ogarniającego mnie spokoju. Coraz częściej udaje mi się być ze sobą na zasadzie: „ok, spróbujmy!”. Coraz częściej staję przed lustrem i widzę po prostu kolegę. Ta piosenka to taki właśnie kolega, który pewnego dnia budzi się rano i na wszystkie jęczenia świata, płacze, lamenty i biadolenia na temat przeszłości, ale też przyszłości, wstaje i mówi: nie chcę słuchać, że kiedyś lepiej było. To oswojenie z „tu i teraz”, osadzenie w miejscu, w którym się znajduję bez zbędnego rozpamiętywania, czy zastanawiania się jak będzie. A tak naprawdę teraz jest dobrze, wydaje mi się nawet, że najlepiej. Śpiewam melodie, które wymyśliłem i jestem w 62% szczęśliwy.
– mówi o najnowszym singlu.
Tym razem Błażej Król odkrywa się na nowo jako songwriter i odchodzi od syntezatorów i instrumentów elektronicznych na rzecz instrumentów akustycznych i folkowego brzmienia. W utworze „Nie chcę słuchać, że kiedyś lepiej było” gościnnie wystąpił kolega Błażeja z gorzowskiego podwórka, światowej już sławy skrzypek – Adam Bałdych.
Teledysk ukazuje pogodzenie się artysty na wielu płaszczyznach z miejscem, w którym teraz jest. W klipie zobaczymy piękne ujęcia nakręcone m.in. w Irlandii. Za scenariusz i reżyserię teledysku odpowiedzialny jest Filip Marek z P6 studio, a za zdjęcia Michał Rachlewicz. W klipie wystąpili m.in. Mieczysław Hryniewicz oraz duet tancerzy loczniki.
Może też cię zainteresuje:
Depeche Mode: Tylko 3 tygodnie do pierwszego koncertu w Łodzi
Błażej Król: Koncerty wiosna 2024
Artysta pojawi się wiosną na koncertach w następujących miejscowościach:
- 17.02 | Jarocin | Jarociński Ośrodek Kultury
- 01.03 | Wejherowo | Filharmonia Kaszubska
- 07.03 | Gliwice | Prezero Arena
- 08.03 | Wrocław | Hala Stulecia
- 10.03 | Warszawa | Niebo
- 17.03 | Gdańsk | Stary Maneż
- 21.03 | Poznań | Tama
- 07.04 | Kraków | Forty Kleparz
- 12.04 | Bielsko Biała | Bielskie Centrum Kultury
- 13.04 | Przybysławice | Dwór Na Wichrowym Wzgórzu
- 25.05 | Gorzów Wielkopolski | Amfiteatr Miejskiego Centrum Kultury | Koncert z Gorzowską Orkiestrą Dętą