Bielizna erotyczna: pokochaj się na nowo

Czy dojrzała kobieta skazana jest już wyłącznie na bieliznę w praktycznych kolorach i kształtach, czy nie może pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa? Wśród Polek podejście do tego tematu jest jeszcze podzielone. Być może warto zainspirować się Francuzkami, wśród których grupą wydającą najwięcej na bieliznę są kobiety w wieku od 45 do 54 lat. Chętnie kupują one komplety, figi, stringi, jedwabne piżamy i podkoszulki, staniki push-up… wiedzą bowiem dobrze, że w dobranej, pięknej bieliźnie czują się znacznie lepiej, pewniej, niezależnie od wieku

Czy dojrzała kobieta skazana jest już wyłącznie na bieliznę w praktycznych kolorach i kształtach, czy nie może pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa? / fot. materiały prasowe

Polskie kobiety w dojrzałym wieku ciągle jeszcze noszą w sobie przekonanie, że zakup ładnej bielizny to zbytek, że o partnera można starać się inaczej, na przykład przygotowując jego ulubione danie. Zakup ładnej, seksownej bielizny schodzi na dalszy plan, a bielizna erotyczna staje się wręcz zbytkiem.

Nie tylko stringi i przezroczystości

Bielizna erotyczna kojarzy się wielu kobietom głównie z bardzo wyciętymi, eksponującymi ciało modelami. Jeśli majtki – to stringi, jeśli stanik – to odsłaniający pół biustu, jeśli koszulka, to niemal przezroczysta. Tymczasem warto sobie uświadomić, że na rynku dostępnych jest obecnie tak wiele różnych rodzajów bielizny i bielizny erotycznej, że nawet kobiety w wieku 50+ powinny bez problemu znaleźć dla siebie coś, co pozwoli im czuć się komfortowo, a jednocześnie wyglądać pięknie i intrygująco.

Efekt psychologiczny

Dlaczego warto zamienić wygodną bawełnę i kilkuletnie staniki na coś nowego, ładnego, pociągającego? Jeśli nie dla męża, to dla samych siebie. Psycholodzy potwierdzili już dawno fakt, że kobieta nosząca ładną, dobraną w komplet bieliznę, czuje się lepiej i jest bardziej pewna siebie. W takim stanie może łatwiej zdecydować się na rzeczy odważne, o jakich wcześniej by nie pomyślała. Nie dotyczy to tylko łóżka, ale także spraw codziennych, na przykład powiedzenia szefowi, co się o nim myśli. Ładna, odważna bielizna poprawia też samoocenę i pomaga zaakceptować zmiany, jakie przechodzi nasze ciało. Trzeba tylko umiejętnie ją dobrać, a później – z pewnością same nie będziemy umiały oderwać wzroku od swojego odbicia w lustrze.

A co na to partner?

Francuzki 50+ na potęgę kupują komplety, figi, stringi, jedwabne piżamy i podkoszulki, staniki push-up… / fot. materiały prasowe

Jeśli obawiamy się, że nasze starania nie zostaną zauważone czy wręcz będą wyśmiane – nie ma powodu do obaw. Mężczyźni kochają różnorodność i w większości przypadków partnerka w takim nowym, erotycznym wydaniu staje się dla nich dużo atrakcyjniejsza, niż w dobrze znanym, spranym komplecie. Prezentując na sobie piękne koronki, zmysłowe koszulki, czy bieliznę w kolorze, którego wcześniej unikałyśmy, pokazujemy partnerowi, że ciągle jesteśmy w stanie go zaskoczyć. A to dość cenna właściwość po wielu latach wspólnego życia. Na pewno miło będzie zobaczyć znowu ten blask w jego oczach.
Bielizna erotyczna nie jest zarezerwowana tylko dla młodych kobiet o ciałach bez skazy. Jeśli nie uda nam się znaleźć odpowiedniej w najbliższym sklepie, szukajmy w internecie. Być może po pierwszym udanym zakupie okaże się, że sprawianie sobie (i partnerowi) takich prezentów wejdzie nam w nawyk.