Friday, October 4, 2024
Home / Zdrowie  / Choroby  / Bielactwo – więcej niż choroba skóry. Skąd się bierze i jak można je leczyć?

Bielactwo – więcej niż choroba skóry. Skąd się bierze i jak można je leczyć?

To dużo więcej niż mankament urody

Bielactwo

fot. Shutterstock

Objawy bielactwa – odbarwione fragmenty skóry – widoczne są na pierwszy rzut oka i często niemożliwe do ukrycia. Z tego powodu osoby, które zmagają się z chorobą, muszą mierzyć się z całym wachlarzem negatywnych emocji: od zawstydzenia i skrępowania po złość, przygnębienie i niezadowolenie z jakości swojego życia. To właśnie dlatego mówimy, że bielactwo jest czymś więcej, niż jedynie chorobą skóry. Przekonaj się, co warto wiedzieć o tym schorzeniu

 

Bielactwo – co to za choroba?

Bielactwo to choroba, której podstawowym objawem jest hipopigmentacja – powstawanie odbarwionych plam na powierzchni skóry. Mechanizm ich powstawania nie został dokładnie wyjaśniony, jednak bez wątpienia istotną rolę odgrywają tutaj czynniki genetyczne, zaburzenia układu odpornościowego i unerwienia.

Szacuje się, że z bielactwo dotyka około 1 proc. populacji, bez istotnych różnic pomiędzy kobietami a mężczyznami. Pierwsze objawy choroby obserwuje się u ludzi młodych, pomiędzy 10 a 30 rokiem życia (więcej niż połowa pacjentów zauważa symptomy bielactwa przed ukończeniem 20 lat).

Objawy bielactwa

Najważniejszym objawem bielactwa jest występowanie zmian depigmentacyjnych w miejscach, w których doszło do utraty melanocytów (komórek pigmentacyjnych) skóry. Zmiany mogą mieć bardzo zróżnicowany rozmiar – od niewielkich po bardzo duże – i dotyczyć wielu obszarów ciała. Charakterystyczną cechą plam depigmentacyjnych jest wyrazista obwódka i granica, jaka tworzy się pomiędzy nimi a zdrową skórą.

Bielactwo nabyte zwykle ma charakter obustronny – zmiany pojawiają się symetrycznie, po dwóch stronach ciała. Najczęściej można je obserwować:

 

• na twarzy – przede wszystkim w okolicy oczu i ust,
• na szyi i dekolcie,
• na grzbietach dłoni i stóp,
• na rękach i nogach (zwykle na powierzchniach wyprostnych, rzadko w zgięciach),
• pod pachami,
• w okolicy genitaliów,
• na błonach śluzowych,
• na uszkodzonej skórze (w miejscach urazów).

 

Bielactwu nabytemu mogą towarzyszyć dodatkowe objawy, takie jak:

 

• wczesne siwienie włosów,
• znamię „halo” (znamię Suttona),
• łysienie plackowate.

 

U chorych z bielactwem często występują choroby tarczycy (niedoczynność, nadczynność, Hashimoto), cukrzyca, niedoczynność kory nadnerczy (choroba Addisona), anemia.

Objawy bielactwa mogą występować u chorych onkologicznie. Dla pacjentów z czerniakiem zwykle jest to pozytywny symptom, który świadczy o efektywnej reakcji układu odpornościowego na obecność komórek nowotworu.

Leczenie bielactwa – dostępne metody terapii

Medycyna oferuje wiele metod leczenia bielactwa, dzięki którym możliwe jest złagodzenie objawów choroby.

 

Do metod leczenia miejscowego zalicza się:

 

• Glikokortykostereoidy – substancje te od wielu wykorzystuje się do leczenia bielactwa. Terapię rozpoczyna się od stosowania glikokortykostereoidów o wysokim stężeniu. Wraz z trwaniem leczenia, zmniejsza się ich moc. Niestety, całkowite odstawienie leków zwykle prowadzi do nawrotu choroby. Stosowanie glikokortykostereoidów nie jest zalecane w przypadku zmian obecnych na twarzy.
• Inhibitory kalcyneuryny – leki te mogą powodować repigmentację odbarwionej skóry. Pierwsze rezultaty obserwuje się zwykle po kilku miesiącach terapii (standardowy okres to 2-6 miesięcy). Inhibitory kalcyneuryny mogą być bezpiecznie stosowane na twarzy, nawet w okolicy oczu. Istotną zaletą tej substancji jest mniejsze ryzyko objawów niepożądanych – nie obserwuje się m.in. zaniku naskórka, który może występować w terapii glikokortykostereoidami.
• Witamina D3 – w ostatnim czasie u pacjentów z bielactwem obserwuje się pozytywną reakcję na pochodne witaminy D3. Niestety skuteczność terapii z ich wykorzystaniem nie została wciąż potwierdzona badaniami.

 

Leczenie ogólne bielactwa obejmuje:

 

• Fototerapię – dzięki wysokiej skuteczności, u wielu chorych fototerapia jest leczeniem z wyboru. Ze względu na to, że skóra dotknięta bielactwem jest wysoko wrażliwa, terapię rozpoczyna się od niewielkich dawek promieniowania i ograniczonej częstotliwości zabiegów (2-3 tygodniowo). Z biegiem czasu, jeżeli zaobserwuje się pozytywną reakcję na laser, zwiększane są dawki promieniowania. W przypadku, gdy u pacjenta pojawia się repigmentacja, leczenie zwykle kontynuuje się przez 24 miesiące. Fototerapię, w tym zabieg z laserem excimerowym na bielactwo, wykonuje się w gabinetach dermatologicznych i trychologicznych, m.in. w medycynaestetyczna.waw.pl.
• Interwencję chirurgiczną – metoda ta wiąże się z dużą inwazyjnością, jednak jej rezultaty są bardzo satysfakcjonujące. W ostatnich latach obserwuje się dynamiczny rozwój nowoczesnych metod chirurgicznego leczenia bielactwa, m.in. przeszczepu naskórkowego, miniprzeszczepu autologicznego czy przeszczepu melanocytów hodowanych. Każda z tych metod opiera się na pobraniu melanocytów z okolic zdrowej skóry i implementacji ich w miejsca zmienione przez bielactwo. Efekty – w postaci repigmentacji wybarwionej skóry – obserwuje się zwykle po 1-3 miesiącach od zabiegu.

 

Bielactwo to choroba, która nie wywołuje cierpienia fizycznego i nie jest zagrożeniem dla zdrowia czy życia pacjenta. Nie należy jednak jej lekceważyć. Osoby, które zostały dotknięte bielactwem, często cierpią na depresję, lęk społeczny i inne zaburzenia psychiczne, których przyczyna tkwi w braku akceptacji dla zmienionego przez bielactwo wyglądu. Skuteczna terapia pozwala chorym odzyskać pewność siebie, ułatwić kontakty społeczne i zwiększyć satysfakcję, jaką czerpią z życia.

Źródło: materiał Partnera MK
TAGI
Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ