Liście przypominają tkanki (lub odwrotnie), betonowe bloki – do bólu szczegółowy układ kostny, wykrzywione gęby z kamienia. To boli, ale i intryguje
„Ostatnią rodzinę” w kinach obejrzało już ponad 516 tysięcy widzów. Z filmu Jana P. Matuszyńskiego nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele o tym, co „Beksiński miał na myśli”, tworząc swoje obrazy. Film nie opowiedział, skąd artysta czerpał inspiracje i kim był naprawdę. Tym bardziej warto na własne oczy zobaczyć i poczuć, co siedziało w głowie jednego z najważniejszych współczesnych polskich malarzy. Stała ekspozycja dzieł Zdzisława Beksińskiego w Nowohuckim Centrum Kultury cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Kolekcja, przekazana NCK w depozyt przez Annę i Piotra Dmochowskich, kolekcjonerów sztuki, marszandów i przyjaciół artysty, liczy 50 obrazów olejnych, w większości pochodzących z lat 80. XX wieku, z tzw. okresu fantastycznego w twórczości artysty, oraz kilka płócien z ostatniego etapu jego życia. Zobaczymy tu zarówno obrazy komercyjne, jak i te najmniej znane. Kolekcję stałą uzupełnia 100 rysunków i 100 fotografii, które będzie można oglądać w NCK okazjonalnie, podczas wystaw czasowych.
Co: Galeria Zdzisława Beksińskiego
Gdzie: Nowohuckie Centrum Kultury, al. Jana Pawła II 232
Kiedy: od 7 października 2016 r., od wtorku do niedzieli, w godz.: 11-19
Bilety: normalny – 10 zł, ulgowy – 8 zł
AK