Thursday, April 24, 2025
Home / Moda  / Moda damska  / Bawełna, poliamid czy elastan? Jakie materiały dominują w biustonoszach?

Bawełna, poliamid czy elastan? Jakie materiały dominują w biustonoszach?

Można się obyć bez brafiterki, ale

Stanik Triumph

fot. materiał Partnera

Kupując biustonosz, zwykle patrzymy na fason lub kolor. A co z materiałem? To on decyduje, czy po całym dniu zapomnimy, że mamy na sobie stanik, czy może będziemy odliczać minuty do momentu jego zdjęcia. Zastanawiasz się, dlaczego niektóre modele rozciągają się po sezonie, a inne wyglądają jak nowe mimo częstego użytkowania? Prześwietlamy trzy najpopularniejsze włókna – pokażemy ich mocne strony, słabości i… kilka pułapek, na które warto uważać

 

Bawełna: oddychająca, ale kapryśna

Miłośniczki naturalnych tkanin często stawiają na bawełnę – i mają rację! Letnie biustonosze bez fiszbin Triumph rzeczywiście lepiej „pracują” w tej wersji. Pamiętaj jednak, że czyste bawełniane modele (powyżej 95% składu) bywają zwodnicze. Owszem, świetnie chłoną wilgoć, ale przy większych miseczkach szybko tracą kształt (mówię to z własnego doświadczenia). Jeśli więc szukasz codziennego stanika, rozważ mieszankę z domieszką syntetyków – wystarczy 10-15%, by wydłużyć jego życie.

 

Warto zwrócić uwagę na propozycje Triumph, które znajdziesz m.in. na: https://triumfomania.pl/biustonosze. Dzięki dobrze dobranej mieszance materiałów biustonosze te zapewniają wygodę i długotrwałe podtrzymanie, nawet przy intensywnym użytkowaniu.

Poliamid – mistrz incognito Twojej bieliźniarki

Ta syntetyczna tkanina gości w 3/4 markowych kolekcji, choć rzadko występuje pod własnym nazwiskiem. Producenci wolą określenia w stylu „supermiękkie siateczki” albo „oddychająca pianka”. Wiesz dlaczego? Bo poliamid rozciąga się jak gumka do włosów, ale… nie odkształca. W biustonoszach sportowych to absolutny must have – pochłania pot w 3 sekundy (sprawdzone na zajęciach dynamicznego yoga flow!).

Elastan: mały dodatek, wielka różnica

Gdy w składzie widzisz 5-8% elastanu, możesz odetchnąć z ulgą – to właśnie ten składnik odpowiada za dopasowanie. Dzięki niemu ramiączka nie wbijają się w barki, a ściągacz pod biustem nie roluje. Ale uwaga! Gdy producent przesadzi z ilością (powyżej 20%), nawet najlepiej wyglądający stanik zamieni się w narzędzie tortur. Mój ulubiony push-up z 15% elastanu? Po dwóch godzinach miałam na plecach ślady jak po sieci rybackiej…

Damskie biustonosze Triumph

fot. materiał partnera

Materiałowe kombinacje – co warto wiedzieć?

Producenci rzadko stawiają na czyste surowce. Oto popularne mieszanki:
• Sportowe modele – 80% poliamidu + 20% elastanu (wytrzymałość + elastyczność)
• Codzienne biustonosze – 70% bawełny + 25% poliestru + 5% elastanu (komfort + trwałość)
• Bielizna korygująca – 90% mikropoliamidu + 10% elastanu (precyzyjne podtrzymanie)

 

Przy okazji – kolejność składników na metce nie jest przypadkowa. Pierwsza pozycja = największy udział procentowy.

Jak rozpoznać jakość bez specjalistycznych testów?

Podzielę się moim patentem z przymiarek:

 

1. Chwyć materiał między kciuk a palec – dobra tkanina powinna delikatnie się uginać, nie przypominając foliowej torebki
2. Zrób „test powrotu” – rozciągnij fragment i obserwuj, czy wraca do pierwotnego kształtu po 2-3 sekundach
3. Sprawdź szwy przy fiszbinach – podwójny ścieg to nie fanaberia, ale konieczność!
4. Przetrzyj powierzchnię – jeśli po pięciu ruchach pojawią się zmechacenia, lepiej odłóż na półkę

 

Na koniec ważna uwaga – nawet najlepszy materiał nie pomoże, jeśli stanik będzie źle dopasowany. Moja rada? Co 2 lata (albo po zmianie wagi o ±5 kg) rób profesjonalny pomiar. Wystarczy 15 minut u brafiterki, by uniknąć miesięcy dyskomfortu.

Źródło: materiał Partnera MK
Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ