Monday, January 13, 2025
Home / Kuchnia  / Babeczki z serem przepis autorki „Cukierni pod Amorem”

Babeczki z serem przepis autorki „Cukierni pod Amorem”

Kochani, święta zbliżają się wielkimi krokami. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na świąteczne menu, polecamy Wam przepis Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, autorki bestsellerowej Cukierni Pod Amorem na wyśmienite ciasto drożdżowe (lub babeczki) z serem.

Cukiernia pod amorem

Cukiernia pod amorem / fot. materiał prasowy

Kochani, święta zbliżają się wielkimi krokami. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na świąteczne menu, polecamy Wam przepis Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, autorki bestsellerowej Cukierni Pod Amorem na wyśmienite ciasto drożdżowe (lub babeczki) z serem.

Cukiernia pod amorem

Cukiernia pod amorem / fot. materiał prasowy

Składniki:

– ½ kg mąki

– 50 g drożdży

– ½ szklanki mleka

– ½ kostki masła

– ⅓ szklanki cukru

– 200 dag twarogu półtłustego

– 4 jajka

– 1 małe opakowanie cukru waniliowego

– 1 aromat cytrynowy

Wykonanie:

Drożdże rozgniatam z łyżeczką cukru oraz łyżką mąki i odstawiam do wyrośnięcia. W tym czasie ser z jajkami i cukrem ucieram lub miksuję na gładką masę, a do osobnej dość dużej misy przesiewam mąkę. Lekko podgrzewam mleko wraz z masłem.

Gdy drożdże urosną, wlewam je do misy z mąką, dodaję utartą masę serową (jeśli ktoś lubi, może dodać odrobinę cynamonu i/lub garść rodzynek), cukier waniliowy, aromat cytrynowy i połowę mleka. Mieszam mikserem, sprawdzając, czy masa odchodzi od ścianek naczynia. Jeśli jest zbyt gęsta, dodaję resztę mleka, wciąż mieszając. Ciasto musi być dość spoiste, gładkie i podczas miksowania odrywać się od ścianek miski.  Odstawiam je wtedy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Zajmie to ponad pół godziny. Na wykonanie tego ciasta należy sobie zarezerwować mniej więcej trzy godziny i pamiętać o tym, że drożdżowemu pośpiech nie służy.

Kiedy ciasto wypełni już całą misę, raz jeszcze je miksuję. Z tej ilości wyjdzie jedna większa blaszka (preferuję blaszki podłużne) lub około 20 ma­łych babeczek.

Piekę je w formie do muffinów (silikonowej lub metalowej), wyłożonej papierkami. Wtedy ładnie odchodzą od blachy. Wyrośnięte ciasto miksuję i dzielę na pół, roluję i kroję, a potem odcinam po kawałku, toczę w rękach kulki wielkości moreli i wkładam do formy. Należy je jeszcze zostawić do wyrośnięcia, wcześniej włączając piekarnik na 180 stopni. Po wyrośnięciu smaruję białkiem, posypuję kruszon­ką i wstawiam do piekarnika.

Piekę do czasu, aż w mieszkaniu zacznie się rozchodzić zapach ciasta, a skórka na babeczkach będzie koloru kasztana. Wątpiącym w swoje umiejętności polecam test patyka: suchym patyczkiem do szaszłyków, wykałaczką lub za­pał­ką nakłuwamy babeczkę. Jeśli patyczek jest suchy, babeczki są go­­to­we.

Na wszelki wypadek ciasto na­leży jeszcze pozostawić w wyłączo­nym piekarniku na kilka minut. Za­z­wyczaj robię ciasto z kilograma mą­ki i część wystygniętego (na przykład jedną blachę lub kilkanaście babeczek) mrożę – przyda się, kiedy wpadną niespodziewani goście.

W każdej formie ciasto świetnie smakuje na śniadanie z Nutellą lub masłem i dżemem żurawinowym.

Zapraszamy: www.cukierniapodamorem.blogspot.com

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ