Azjatyckie przyjemności cz. 1
Nasza redakcja dostała możliwość przetestowania azjatyckich kosmetyków. Dzisiaj pierwsza porcja: IT'S SKIN B.N. Cream, IT'S SKIN Prestige Creme D'Escargot oraz IT'S SKIN Pure Moisture Cream.
Nasza redakcja dostała możliwość przetestowania azjatyckich kosmetyków. Dzisiaj pierwsza porcja: IT’S SKIN B.N. Cream, IT’S SKIN Prestige Creme D’Escargot oraz IT’S SKIN Pure Moisture Cream.
IT'S SKIN Prestige Creme D'Escargot
BASIA: Miłość od pierwszego wejrzenia (ze sluzem ze ślimaka/przypis redakcji ). Przeczytałam o jego cudownych właściwościach: zapobiega starzeniu się skóry, utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia, odbudowuje strukturę skóry oraz przeciwdziała uszkodzeniom i oznakom starzenia.......itd. Od razu się zakochałam, a gdy na żywo zobaczyłam krem w jego futurystycznym opakowaniu - byłam zachwycona. Po kilku tygodniach używania kremu cały wachlarz wymienionych właściwości się potwierdził. Moja cera jest odpowiednio nawilżona, odświeżona, rozjaśniona... dlatego moja miłość wciąż trwa, a ja jestem wierna wszak „obietnice”zostały spełnione. / fot. beautikon.com
Więcej o kosmetykach można przeczytać tutaj
cdn…