Ambasadorka Kobiet Krakowa: Monika Jurczyk (OSA)
Kolejna odsłona projektu #KobietyKrakowa. Wywiad z Moniką Jurczyk, Ambasadorką Kobiet Krakowa

Monika Jurczyk w obiektywie Barbary Bogackiej
Drogie fanki #KobietKrakowa. Nasz projekt bardzo się rozrósł. Za nami czwarta edycja i wernisaż zdjęć uczestniczek projektu. To najwyższy czas, by przedstawić Wam dziewczyny, które JESZCZE BARDZIEJ będą reprezentowały naszą inicjatywę. Tak, to One, Ambasadorki Kobiet Krakowa.
Pierwszą z nich jest Monika Jurczyk, znana w świecie social mediów jako OSA. Każda z Was, która śledzi poczynania naszego pisma i portalu pewnie dobrze zna jej felietony. O stylu, o sile kobiet, o samoakceptacji: na tym Monika zna się najlepiej.
Ona, tak jak każda z uczestniczek, odpowiedziała na nasze pytania. Poznajcie bardziej osobistą odsłonę osobistej stylistki
Czym się zajmujesz zawodowo?
Sprawiam, że kobiety czują się piękne i odkrywają swoją moc. Prościej – jestem osobistą stylistką.
Skąd pomysł na biznes?
15 lat temu zapytałam siebie, co zajebiście lubię robić i zaczęłam to robić. Pomogła moja przyjaciółka, która z Londynu przywiozła opowieść o personal shopperach.
Jakie są twoje supermoce?
Intuicja i wyczucie piękna, połączone z determinacją i siłą czołgu.
Co uznajesz za swój największy sukces zawodowy?
Wymyśliłam sobie zawód i go wypromowałam. Mogę pracować na własnych warunkach. To wielki sukces.

Monika Jurczyk w obiektywie Barbary Bogackiej
Kto Cię inspiruje?
Garance Dore, Ola Budzyńska (Pani Swojego Czasu), Ania Skura (WhatAnnaWears), Radzka, mój partner i córka.
Wydarzenia, które cię zmieniły.
Urodzenie Mai, ślub i rozwód, zapalenie opon mózgowych i endometrioza, poznanie mojego partnera.
Najlepsza rada biznesowa jaką otrzymałaś i przekazałabyś dalej?
Bądź droga. Jak jesteś najlepsza w swoim fachu, to zawsze znajdzie się ktoś, kto zapłaci Twoją stawkę.
Najgorsza rada jaką w życiu dostałaś
Jestem odporna na kiepskie rady.
Najtrudniejsza decyzja biznesowa?
Decyzja, że zostanę własnym wydawcą i inwestycja w książkę. Było warto.
Ciemne strony biznesu?
Odpowiedzialność. Ja jestem niestety mało wyluzowana i wszystkim się przejmuję.
Najbardziej absurdalna rzecz, jaka usłyszałaś na swój temat?
Że kiedyś byłam facetem. Serio.
Jakie Twoje cechy pomagają Ci w biznesie i życiu, a jakie Ci je utrudniają?
Jestem obowiązkowa i dobra dla ludzi, ale denerwuję się strasznie szybko.
Gdybyś miała taką możliwość, z kim zamieniłabyś się życiem na jeden dzień?
Nie potrzebuję. Lubię swoje.
Ulubione miejsca w Krakowie (np. do jedzenia/ spotkań/ na spacer)?
Nadwiślańska, Nago Sushi, Mercy Brown, Nolio, mój taras.
Gdy nikt cię nie widzi to..?
Tańczę jak szalona.

Monika Jurczyk w obiektywie Barbary Bogackiej
Projekt #KobietyKrakowa
Fotografia: Barbara Bogacka
Chcesz zostać #KobietąKrakowa? Kobiety Krakowa
Monika Jurczyk jest też jedną z bohaterek książki Anety Pondo „Mocne rozmowy”