Agnieszka Rawdańska Serena Williams: Wimbledon 2012

Agnieszka Radwańska i Serena Williams zmierzą sie jutro w finale Wimbledonu! Miasto Kobiet już w 2006 roku po tym jak Agnieszka Radwańska pokonała siostrę swojej rywalki Venus Williams pisało „To nazwisko trzeba zapamiętać”

Wiele się zmieniło od tamtego czasu, ale jedno nie ulega wątpliwości – nasze przewidywania się sprawdziły i Agnieszka Radwańska to najbardziej dziś rozpoznawalna marka polskiego sportu. Zobacz, co Agnieszka Radwańska powiedziała Miastu Kobiet.

Agnieszka Radwańska i Serena Williams zmierzą się jutro (7 lipca 2012) w finale Wimbledonu, fot. Agencja Gazeta

– To co najpierw było zabawą, a potem hobby i pasją, teraz stało się sposobem na życie i pracą – mówi dla Miasta Kobiet Agnieszka Radwańska.
Debiutowała w imprezach zawodowych w 2004 roku, a już w 2005 roku zwyciężyła Wimbledon w kategorii juniorek. W 2006 roku ponownie wygrała juniorski turniej wielkoszlemowy – French Open. W tym samym roku odniosła zwycięstwa nad czołowymi zawodniczkami świata; uległy jej: Anastazja Myskina, Jelena Dementiewa i Venus Williams. Kolejne lata to ćwierćfinały i półfinały turniejów wielkoszlemowych, aż wreszcie przyszedł czas na walkę o nawyższe trofeum. Przed nią do finału Wimbledonu dotarła tylko jedna Polka – Jadwiga Jędrzejowska (przed wojną)

POCZĄTKI
Zaczęła grać, kiedy miała 5 lat. Od samego początku jej trenerem był ojciec Robert Piotr Radwański (dopiero niedawno to się zmieniło). Sport w jej rodzinie zawsze zajmował bardzo ważne miejsce, dziadek był hokeistą Cracovii, ojciec tenisistą, ale uprawiał także łyżwiarstwo figurowe. W tenisa gra także młodsza siostra Urszula Radwańska.

Między turniejami Agnieszka Radwańska musiała pogodzić szkołę, korty i dom. Treningi miała dwa razy dziennie. Kiedy rozmawialiśmy z Agnieszką po raz pierwszy była kilka miesięcy przed maturą. Uczyła się w szkole sportowej w klasie biologiczno-chemicznej i już wtedy mówiła – O studiach na razie nie myślę, może zrobię sobie roczną przerwę w nauce.

DZIŚ
Dziś Polacy najbardziej interesują się tym, ile zarabia Agnieszka Radwańska i…  jakie ma paznokcie. Niewątpliwie należy do najbogatszych tenisistek na świecie, a po jutrzejszym meczu na jej koncie przybędą kolejne 3 miliony (jeśli przegra) lub 6 milionów (w przypadku zwycięstwa).

Czy sukces ją zmienia? – Zmienia się mój tryb życia, mam na wszystko mniej czasu, więcej jeżdżę po świecie, gram z najlepszymi. Ale nie ma to żadnego wpływu na bycie sobą – mówiła Agnieszka Radwańska Miastu Kobiet.
Tak było do dzisiaj. Ale jutrzejszy dzień może to wszystko odmienić.

Miasto Kobiet trzyma kciuki za naszą sportsmenkę!