Wieczór 8 marca w Krakowie obfitował w wydarzenia. Jednym z nich był event Maniewski 4 Ladies, organizowany co roku przez znanego stylistę fryzur Macieja Maniewskiego.

Imprezę w Pasażu 13 poprowadziła Sonia Bohosiewicz. Goście mogli obejrzeć m.in. pokaz trendów fryzjerskich przygotowany przez Maniewskiego wraz z marką ECHO oraz pokaz najnowszej kolekcji Łukasza Jemioła na sezon wiosna/lato 2013. O oprawę muzyczną zadbała Ada Szulc śpiewająca największy przebój Adele.

fot. Katarzyna Dąbrowska

Miasto Kobiet: Nie bałaś się zmierzyć z twórczością Adele? Na Tatianę Okupnik po wykonaniu Skyfall poleciały gromy…

Ada Szulc: Nie, było bezstresowo. Miałam naprawdę ogromną przyjemność zaśpiewać na wieczorze Maćka Maniewskiego i uczestniczyć w pokazie Łukasza Jemioła. A piosenkę Adele już mam przećwiczoną, bo śpiewałam ją w programie X Factor. Także byłam pewna, że będzie dobrze (śmiech).

Miasto Kobiet: Masz swój must-have z kolekcji Jemioła?

Ada Szulc: Na backstage’u zdążyłam się przypatrzeć kilku kreacjom i najbardziej spodobały mi się oversizowe kroje w stonowanych kolorach. Trochę codzienne, trochę eleganckie, czyli jak najbardziej w moim klimacie. Aczkolwiek nie mogłam obejrzeć pokazu jako widz. Biegnące na wybieg modelki tylko przemykały mi przed oczami.

Miasto Kobiet: Ostatnio sama założyłaś bloga modowego…

Ada Szulc: Tak, ale nie jest to do końca blog modowy. Opowiada raczej o tym, co się dzieje w moim życiu. A teraz będzie się działo bardzo dużo, bo za miesiąc premiera mojego pierwszego singla. Ukaże się w okolicy świąt wielkanocnych, ale uprzedzam, że nie będzie to piosenka o króliczkach, babeczkach i mazurkach (śmiech). Potem lecimy kręcić teledysk na Kubę. Mam nadzieję, że wysłuchacie singla i że Wam się spodoba.

Miasto Kobiet: Na pewno. A kiedy płyta?

Ada Szulc: Na jesieni, ale jeszcze wcześniej będzie premiera drugiego singla, pojawią się teledyski, także na pewno nie będzie już o mnie ciszy. Czekam tylko na moment by zrobić wielkie boom.

Rozmawiała: Joanna Depa